"Słowa w ciemnym błękicie" - Cath Crowley. Listy ukryte w antykwariacie.

„Gdyby wszyscy ludzie porzucali to, co kochają najbardziej, kiedy tylko pojawią się trudności, ten świat stałby się potwornym miejscem.”

Słowo posiada wielką, magiczną moc. Potrafi zniszczyć, ale i dać nadzieję, potrafi wywołać wojnę, ale i uratować komuś życie. Wypowiedziane czy zapisane na kartce niesie ze sobą różnorakie emocje. I właśnie o tych pisanych, przemyślanych i spontanicznych, przelanych na papier w formie listów słowach opowiada nowa, wzruszająca powieść Cash Crowley. Tych, którzy cenią sobie mające głębsze znaczenie historie o miłości,  zapraszam na recenzję.

ZARYS FABUŁY

Rachel i Henry byli dobrymi przyjaciółmi, choć z czasem dziewczyna uświadomiła sobie, że czuje do niego coś więcej. Kiedy wyjeżdżała, postanowiła wyznać mu miłość pozostawiając odważny list…, na który nigdy nie otrzymała odpowiedzi.

Po wielu latach Rachel wraca do rodzinnej miejscowości. Nie jest już jednak tą samą dziewczyną. Zmienił ją upływający czas i tragiczne doświadczenia przeszłości. Pogrążona w smutku podejmuje się pracy w antykwariacie, musząc stawić czoła przyjacielowi z przeszłości. Tak wiele mają sobie do wyjaśnienia, choć nie tak łatwo zdobyć się na szczerość w obliczu niezrozumiałego rozstania. Ona nie wie, że on nigdy nie przeczytał jej wiadomości. On, wciąż rozpamiętując swoją ex, nie ma pojęcia, że Rachel była w nim zakochana. Czy będą w stanie naprawić popełnione błędy i czy odnajdą wspólną drogę, którą będą potrafili razem iść?

MIŁOŚĆ NIE ZAWSZE JEST OCZYWISTA

To nie jest zwyczajna powieść o banalnej miłości zrodzonej z przyjaźni. Towarzyszą jej rozliczne tragedie, upływający czas i szereg zdarzeń pomagających zrozumieć, że chodzi o coś więcej niż nić dawnej sympatii. Tutaj wielkie love nie wyskakuje jak królik z kapelusza. Rodzi się w gniewie, w towarzystwie odrzucenia, goryczy i tęsknoty. Oprócz uczucia głównych bohaterów, które nie jest wyolbrzymione, sztuczne i przesadnie namiętne pojawia się kwestia śmierci bliskiej osoby czy utraty dziewczyny, której poświęciło się maksimum zaangażowania. Jest smutek i ból, ale gdzieś z tyłu cały czas tli się nadzieja. „Słowa w ciemnym błękicie” to literatura młodzieżowa z przekazem, z pewnością nieskoncentrowana wyłącznie na rozrywce.

ICH DWOJE

Główna bohaterka to dziewczyna mająca dwa oblicza. Wpierw poznajemy ją jako zwyczajną nastolatkę, potem – na wskutek doświadczeń – staje się opryskliwa i zdystansowana, nawet względem tych, którzy nie zasłużyli na jej gniew. Towarzyszy jej Henry, jako drugi główny bohater i naprzemiennie łapiący stery wypowiedzi narrator. Zakochany w swojej ex, pracowity, z charakterem raczej trudnym do sprecyzowania. Chłopak z sąsiedztwa, któremu daleko do bad boya, ale i ciepłej kluchy.

TA OD LISTÓW

Tłem powieści stał się wyjątkowy antykwariat, a motywem wiodącym - pełne emocji listy pozostawione między stronami książek. Nie maile, nie smsy, a właśnie słowo zapisane na papierze, od którego tak naprawdę wszystko się zaczyna i na którym wszystko się kończy. Uwielbiam takie akcenty, które nadają książce wyrazistości. Teraz ilekroć spojrzę na jej okładkę będę miała na myśli – „to ta od listów”.

PODSUMOWANIE

Szukacie książki nurtu New Adult, której udało się uciec przed schematami? „Słowa w ciemnym błękicie” poruszy Was i zadowoli. Bez przesadnych uniesień, naturalna i głęboka. Z pewnością urzekła mnie bardziej niż poprzednia powieść autorki „Grafitti Moon” . Polecam więc także Wam.

wydawnictwo: Jaguar

kategoria: New Adult

ilość stron: 287

data wydania: kwiecień 2018

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Jaguar.