„W prawdziwym życiu nie ma widowni. Jest
jednak ktoś, kto mi dopinguje […] Dzięki niemu wierzę, że gdzieś tam kryje się
zakręt, że w końcu do niego dotrę – i że zasługuję na więcej.”
On przypomina typowego bad boya, ona szarą myszkę. Schemat?
Tu go nie znajdziecie. Środowisko imprezujących i beztroskich młodych ludzi,
rozpustne sceny bohaterów o niewyczerpanym, łóżkowym potencjale. Zniechęceni?
To była kolejna ściema. Wszystko po to, żeby pokazać Wam, że tym razem zaprezentuję
książkę, której udało się uciec szablonowości, historię o młodych,
doświadczonych przez los nastolatkach, która pod koniec ucieszyła mnie i
zbulwersowała zarazem. Jak to możliwe? Zapraszam na recenzję powieści „Chłopak
taki jak ty”.
ZARYS FABUŁY
Młodziutka i
sympatyczna Josselyn Winters otarła się o śmierć. Przetrwała tylko dzięki
szybkiej reakcji chłopca, który zaryzykował dla niej swoim życiem. Uratował ją
i zniknął, nie pozostawiając po sobie żadnego śladu.
Mija osiem lat. Do
szkoły Joss trafia nowy uczeń, Wess, którego dotąd nie znała. Jednak pewna
rzecz wydaje się dziewczynie dziwnie znajoma – jego oczy, spojrzenie, które zdołała
zapamiętać w przeszłości. Dlaczego w nieznajomym chłopaku dopatruje się
zamierzchłego wybawcy? Czy Wess, kimkolwiek jest, będzie w stanie uratować ją
kolejny raz?
DZIEWCZYNKA I JEJ
BOHATER. KIM SĄ TERAZ?
Cichy,
niewybiegający przed szereg, opiekuńczy Wess, choć nie przejął możliwości
poprowadzenia narracji, zostaje przeze mnie wymieniony jako pierwszy, bo to jego
postać, osnuta wieloma znakami zapytania, zrobiła na mnie największe wrażenie.
To nie typ wycackanego lalusia, i choć
nie jest typowym bad boyem, nie przypomina też uciążliwego przymulasa.
Zrównoważona mieszkanka cech charakteru czyni z niego chłopaka, którego chciałoby się poznać osobiście. Aż
wstyd powiedzieć, ale przez moment miałam wrażenie, że za jego zachowaniem kryje
się akcja książki zmierzająca w stronę gatunku paranormal … Ale mój trop okazał
się błędny, więc nie bierzcie sobie tego do serca. Teraz czas na Joss, złamaną
i niesprawiedliwie potraktowaną przez los dziewczynę, która z pewnością nie stanowi dobrego wzoru do naśladowania,
choć zarazem nie wzbudza wstrętu wywołanego aż nader wulgarnym sposobem bycia.
Jej zachowanie jest dla mnie logiczne i nienaciągane, ale choć pechowa jeśli
chodzi o zdarzenia losu narratorka
nie wzbudziła mojej sympatii w takim stopniu, jak Wess, przyznaję otwarcie, że
również udało mi się ją polubić.
NIETYPOWA.
DLACZEGO?
Wspominałam o tym, że nie jest to typowa książka nurtu Young Adult, w której wybucha
pierwsza miłość zagłuszona przez naciągane tragedie czy potęgowana nudnymi
scenami wyznań. Owszem, pojawia się tutaj wzruszający
wątek uczuciowy, któremu jednak na równi towarzyszą mroczne cienie czasów
niesprawiedliwego dzieciństwa, uaktywniające swoją moc właśnie teraz, kiedy
zdałoby się, że nie mają już żadnego znaczenia. Konsekwencje minionych zdarzeń,
choć znikają z języków ludzi, często pozostawiają
trwały ślad w umyśle człowieka, nie raz i nie dwa kształtując jego
osobowość. Ginger Scott uczepiła się tego pomysłu i pociągnęła całą historię w
stronę dziwnego finału. Dlaczego? Już spieszę z wyjaśnieniami.
O CO CHODZI Z TYM
FINAŁEM?
Początek mocno
mnie zaintrygował. Bardzo mocno. W połowie zrobiło się zwyczajnie po to, by pod koniec wszystko stanęło pod wielkim znakiem zapytania.
Im bliżej finału, tym szybciej pochłaniałam kolejne strony w obawie przed
niechcianą i niedopuszczaną do myśli opcją zwieńczenia wydarzeń. Tymczasem…
Pojawił się cień nadziei. I nic poza tym. Zdębiałam. Szybko zasięgnęłam więc
wiadomości z Internetu i wszystko stało się jasne. Choć zabierając się za tę książkę
nie miałam o tym pojęcia, jest kolejny
tom, a więc dalszy ciąg całej historii. W pewnym sensie odetchnęłam z ulgą.
PODSUMOWANIE
Książka wzruszyła
mnie, zaintrygowała tajemniczą postawą głównego bohatera i zaangażowała na
wskutek pociągnięcia nie jednego, a kilku wątków. Brawa za dowód na to, że w literaturę
młodzieżową da się jeszcze wepchnąć coś nowego i świeżego pod względem fabularnej
koncepcji. Mam nadzieję, że wydawnictwo nie każe nam długo czekać na
kontynuację i czym prędzej ukoi niepokój tych, którzy zdecydowali się na
sięgnięcie po pierwszą część.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Kobiecemu Young.
Nie jestem do końca przekonana, czy jest to książka dla mnie, ale skoro polecasz, to przeczyta. 😊
OdpowiedzUsuńŚwieża, przyjemna młodzieżówka z bardzo dobrymi zapędami na kolejny tom.
UsuńWerka777? a wiesz kiedy kolejny tom? (chyba że już jest?)
UsuńDruga część powieści "Chłopak, taki jak ty" będzie miała premierę w czerwcu tego roku :) Takie są plany.
UsuńNienawidzę takich zakończeń jeśli nie mam pod ręką drugiego tomu. Bardzo mnie jednak zaintrygowałaś więc w przyszłości na pewno sięgnę po tę serię
OdpowiedzUsuńWłaśnie dowiedziałam się od wydawnictwa, że już pracują nad dalszym ciągiem tej serii :)
UsuńBardzo ciekawi mnie ta książka :) ma w sobie to coś ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Świeży pomysł i intrygujące zakończenie. Aż chce się sięgnąć po więcej.
UsuńTakich książek staram się raczej unikać. Jednak Twoje polecenia troszkę mnie intrygują. Pomyślę jeszcze. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie byłabyś zawiedziona. Książka wyróżnia się na tle gatunku New Adult i wszystko wskazuje na to, że drugi tom będzie równie ciekawy.
UsuńCieszę się, że ją polecasz, bo od pierwszej zapowiedzi czułam, że to książka dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać na kolejny tom. Naprawdę ciekawa historia, ze świeżym pomysłem oraz intrygującym finałem.
UsuńSama nie wiem, na razie nie mam ochoty na żadne serię, ale jeśli zapowiada się tak dobrze to może kiedyś dam szansę temu tytułowi :)
OdpowiedzUsuńOczywiście najpierw czekam na kontynuację, która mam nadzieję, pojawi się bardzo szybko, bo nie mogę już się doczekać, aż będę mogła przeczytać tę historię. Trochę martwię się wrażeniem wątku paranormalnego, bo nie pierwszy raz o tym czytam, ale przymykam oko. Może ja nie odniosę takiego wrażenia :)
OdpowiedzUsuńCześć wiem że ta recenzja była pisana dawno ale czy wiesz może kiedy będzie kolejna część w języku polskim?
OdpowiedzUsuńWłaśnie dostałam wiadomość z wydawnictwa, że druga część powieści "Chłopak, taki jak ty" będzie miała premierę w czerwcu tego roku :) Takie są plany.
UsuńWyszła już druga część ?? Jeśli tak podasz tytuł ??
OdpowiedzUsuńNic mi o takiej jeszcze nie wiadomo. Jak będę coś wiedzieć, napiszę na fanpage'u :)
UsuńWłaśnie dostałam wiadomość z wydawnictwa, że druga część powieści "Chłopak, taki jak ty" będzie miała premierę w czerwcu tego roku :) Takie są plany.
UsuńJak nazywa się druga część ?
OdpowiedzUsuńWłaśnie dostałam wiadomość z wydawnictwa, że druga część powieści "Chłopak, taki jak ty" będzie miała premierę w czerwcu tego roku :) Takie są plany.
Usuńczy cos wiadomo o drugiej ?
OdpowiedzUsuńWłaśnie dostałam wiadomość z wydawnictwa, że druga część powieści "Chłopak, taki jak ty" będzie miała premierę w czerwcu tego roku :) Takie są plany.
UsuńWłaśnie przeczytał książkę i czekam na drugi tom wiecie może którego czerwca będzie dostępny
OdpowiedzUsuń