„Pamiętajcie, nie ma takiego pożaru, którego
nie można by ugasić […]”
Czy o kierunku podróży może zadecydować rzut monetą? Czy
kilkumiesięczna wyprawa może przemienić się w kilkuletnią? Czy da się
przepłynąć jachtostopem świat i jak wzbogacające w wiedzę bywają spotkania z
napotkanymi ludźmi? O różnych krajach, rozmaitych tradycjach i o wielkiej
przygodzie pisze Rafał Siegiel w swojej książce „Pacyfik i jeszcze dalej”. Chcecie
popływać z rekinami i poczuć smak ayahuaski? Zapraszam wpierw do zapoznana się
z recenzją.
CO? GDZIE?
Nepal, Fidżi,
Argentyna czy Boliwia. W centrum jednych z najbardziej niebezpiecznych miejsc
czy pośród kojących duszę dóbr Matki Natury. U boku przelotnie poznanych tubylców,
legend, orientalnych przysmaków. Zajadając się tarantulami i pijąc zacną kavę z
wodzem wioski. Co może grozić nieuważnym turystom w Delcie Parany? Czy jabłka i
gruszki mogą okazać się dla kogoś egzotyczne? Jak, według wierzeń, powstała
największa pustynia solna na świecie?
ŻYWA KULTURA
Rafał Siegiel zabiera czytelnika w krąg dzikiej,
spontanicznej, bogatej we wrażenia przygody. W jednej książce upycha maksymalną
dawkę informacji skupiając się w większości na własnych obserwacjach i doświadczeniach. Opisuje widoki, smaki,
jednak przede wszystkim spotkania z żywą
kulturą – ludźmi. To poprzez przytaczane
dialogi ta relacja okazuje się tak dynamiczna, tak wiarygodna i jedyna w
swoim rodzaju. Tutaj nie znajdziecie powielanych z sieci informacji. Jest
niewielka dawka historii i faktów, jednak konieczna i w żadnym wypadku nużąca. Zagłębiając
się we wspomnieniach autora czułam się tak, jakbym naprawdę mu towarzyszyła. Taką literaturę
podróżniczą cenię najbardziej.
KSIĄŻKA Z PASJĄ
Rafał Siegiel pisze z
humorem i wyczuwalną pasją. Skupia się na szczegółach, ale tylko tych
istotnych, niezbędnych do poruszenia wyobraźni czytelnika. Dzięki miałam okazję
obserwować wielkiego żółwia, znalazłam się pośród szykujących się do ataku
rekinów i przysłuchiwałam się rozmowom o kokainie. Zyskałam wiedzę, ale i
szereg cennych porad, bo choć w tym momencie niekoniecznie się przydadzą, nigdy
nie mów nigdy…
FOTOGRAFIE
Nie ukrywam, że nie od początku byłam zachwycona tą
publikacją. Miałam wrażenie, że w relację autora wkradła się odrobina chaosu,
jednak moje rozczarowanie szybko minęło ustępując miejsca fascynacji. Ogromnym
walorem książki są także towarzyszące słowu fotografie, barwne, oddające spory procent piękna cudów znajdujących
się na naszej planecie. Krajobrazy, budynki, ludzie – uwielbiam staranne wydania Biblioteki Poznaj Świat, a „Pacyfik i jeszcze dalej” jest
niewątpliwie jej godnym reprezentantem.
KOMU POLECAM?
Wielbicielom podróży,
fanom literatury tego gatunku, plecakowiczom szukającym natchnienia –
polecam. Książka porusza wyobraźnię i
zabiera w długą wyprawę, w trakcie której rodzi się niejedna emocja i niejedna
refleksja. Aż chciało by się więcej.
moja ocena: 7+/10
wydawnictwo:
Bernardinum
Biblioteka Poznaj
Świat
ilość stron: 323
rok wydania: 2017
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Bernardnium.
Przepiękna okładka ;) uwielbiam takie książki,więc zapisuję tytuł ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serię <3
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę przeczytać tę książkę :)
Okładka aż hipnotyzuje. Mam ochotę spakowac plecach właśnie i wyruszyć na wakacje.
OdpowiedzUsuńTa książka ma piękną oprawę graficzną. Ja jednak wolę podróże do pięknych miejsc niż tylko oglądanie ich telewizji czy na cudzych zdjęciach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kasia z Ebookowych recenzji
http://ebookowe-recenzje.blogspot.com
Uwielbiam książki z tej serii, są cudnie wydane. Ciekawe, czy też na początku lektury odbiorę ją jako nieco chaotyczna, w każdym razie nawet jeśli to nie będę się tym przejmować, skoro potem to wrażenie mija :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie czytam takich książek, ale zawsze podziwiam je za tak piękne wydania! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę serię wydawniczą:)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak książki podróżnicze ;) Chętnie przeczytam! Ostatnio na pormocji w Biedronce znalazłam 6egzemplarzy z serii podróżniczej i jestem bardzo zadowolona :))
OdpowiedzUsuńPiękna książka, pięknie wydana, mądra, wzruszająca.Podziwiam, zazdroszczę, gratuluję Ewa Łastowiecka
OdpowiedzUsuń