„Nic w życiu nie jest fair.”
Stara wielka miłość, do której ciągnie z sentymentu? A
może nowe, niepewne, ale intensywne uczucie? Czy aby na pewno potrafilibyście
wybrać mając jak na tacy podane właśnie te dwie opcje? W życiu Landona, po
długim czasie emocjonalnej stabilizacji, rozpętała się burza wrażeń, zaś
trójkąty bywają niebezpieczne, bo nagle mając wszystko za chwilę można nie mieć
zupełnie nic. „Nothing more”, czyli pierwsza część cyklu Landon i Tessa w NYC zyskała u mnie przeciętną opinię. Jak jest
zatem z kolejnym tomem? Zapraszam na recenzję.
ZARYS FABUŁY
Mury, którymi
odgradza się Nora, zaczynają być nieszczelne. Trzymająca Landona na dystans
dziewczyna nie zawsze potrafi zapanować nad kotłującymi się w niej uczuciami. Dlaczego
pewna swojej miłości nie chce jej realizować? Jaką tajemnicę skrywa, skoro
postanowiła przekreślić związek z coraz bardziej zafascynowanym nią Landonem?
W kryzysowym
momencie pojawia się także Dakota. Próbując wykorzystać sytuację zrobi
wszystko, by wzniecić uśpione emocje porzuconego ukochanego. Landon będzie
musiał dokonać trudnego wyboru, którym na pewno kogoś zrani. Czy wybierze starą
miłość, za którą jeszcze nie dawno tęsknił? A może zdecyduje się na walkę z
sekretami Nory?
ICH TROJE
Dojrzała, dominująca,
choć w patowych sytuacjach nie zawsze
potrafiąca walczyć o swoje Nora.
Bohaterka, która w tej części ma do zaoferowania coś więcej. Pewną wcale niesłodką tajemnicę. Dakota, manipulantka, dla której tak
naprawdę liczy się wyłącznie jej własne szczęście. Dziewczyna, która w moim
przypadku zrodziła wyłącznie negatywne emocje, pomimo jej osobistej tragedii. W
końcu Landon, coraz mniej żałosny, rozstający
się z wizerunkiem liścia noszonego przez wiatr. Można powiedzieć, że pod koniec
nawet go polubiłam. I choć nie kieruję do postaci tej książki wybitnej
sympatii, przyznam, że ich kreacja wypadła autorce o wiele lepiej, aniżeli w poprzednim tomie.
MIŁOŚĆ I COŚ
JESZCZE
Akcja „Nothing less” przypomina falę na wykresie liniowym. Uwita wokół tematu uczucia Landona i Nory zjeżdża w dół, by po chwili móc wznieść się
do góry. Choć ogromną część fabuły poświęciła Anna Todd emocjonalnym rozterkom, w książce pojawiają się elementy
wprowadzające zamieszanie, a już na
pewno w końcowej fazie. Tego w poprzedniej części zabrakło, ale cieszę się, że znalazło to swoje miejsce właśnie
tutaj.
TESSA I HARDIN
Zerwana przyjaźń, decyzje mające wpływ na całe życie,
czas zwierzeń, ujawnionej przeszłości, miłości. Co skrywa Nora i dlaczego ktoś
ją śledzi? W tle zaś znani z serii After Hardin
i Tessa z coraz bardziej klarowną sytuacją, choć absolutnie nieprzytłaczającą losów głównych
bohaterów, co uważam za słuszną decyzję autorki. Anna Todd mnie nie porwała,
ale doprowadziła do finału tej historii bez poczucia straconego czasu.
PODSUMOWANIE
Lekka i niezła
kontynuacja. Według mnie zacznie lepsza od poprzedniej części, w której zbytnio
nic się nie działo. Tutaj zafundowała autorka czytelnikowi coś więcej, więc
jeżeli pierwszy tom Was usatysfakcjonował, ten zapewni Wam jeszcze lepszą
rozrywkę, a jeśli rozczarował – teraz dostaniecie małą rekompensatę. Wybór
przeczytania tej książki pozostawiam oczywiście Wam, ale pamiętajcie o tym, że
zapoznawanie się z tą historią musicie zacząć od początku.
moja ocena: 6-/10
wydawnictwo: OMG
Books
ilość stron: 367
data wydania: czerwiec
2017
Landon i Tessa w NYC: Nothing more / Nothing less
Za książkę bardzo serdecznie
dziękuję wydawnictwu OMG Books.
Skoro ta lektura nie wyróżnia się niczym szczególne, a przy tym jest lepsza niż pierwszy tom, to jednak odpuszczę je sobie i poświęcę swój czas na coś bardziej wartościowego. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam lepsze, będąc szczera. No a pierwszy tom faktycznie wypadł słabo. Nie będę na siłę polecać.
UsuńJa się naczytałam negatywnych opinii i tak nie wiem czy się skuszę. Bo jednak aż tak dobrze ta seria chyba nie wypada, hmmm.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Są na rynku lepsze serie. Nie będę Ci więc tej na siłę polecać.
UsuńStrasznie nie przepadam za serią After, więc myślę, że ta książka kompletnie by mi się nie spodobała.
OdpowiedzUsuńByłaby rozczarowana - to na pewno. Skoro After nie zrobiła na Ciebie żadnego wrażenia, tutaj byłoby to samo.
Usuńhmmm... nie znam serii After, a czy mam ochote na tę serię? sama nie wiem, moze jak znajdę w bibliotece to się skuszę
OdpowiedzUsuń