To ponoć trylogia najbardziej bliska sercu autorki,
historia, w której jednak – jak sama zaleca – na próżno doszukiwać się prawd i
kłamstw dotyczących niej samej. Ale która zawiera zdarzenia mające miejsce naprawdę
w kręgu otaczających ją osób. „Pisarka” dumnie otwarła serię kończąc się tak,
że ciężko byłoby odmówić sobie kolejnej części. Toteż kiedy tylko w moje ręce
wpadła „Zagubiona”, powieść będąca kontynuacją, dość szybko przepuściłam ją w
kolejce pomiędzy pozostałymi, zaległymi tytułami. Historia o zagubionym
szczęściu, sytuacjach bez wyjścia, o zaciętej walce i poddaniu. O utraconych
nadziejach i o tym, że prawdziwa miłość w sercu człowieka nigdy nie umiera.
ZARYS FABUŁY
Zdaje się, że
Weronika przeszła już tak wiele. A jednak los nie zamierza jej oszczędzać.
Kiedy na wskutek niesprawiedliwego zbiegu okoliczności jej ukochany trafia za
kratki, pozostaje zupełnie sama, w otoczeniu przyjaciół, ale i hien, które nie
będą siedzieć z założonymi rękami. W obliczu szantażu, emocjonalnej gry i
wykorzystywania Weronika dokonuje kolejnych, błędnych decyzji. Pogrąża się
przekreślając swoje szczęście raz na zawsze. Nieświadoma tego, jak wiele
zrobiłby dla niej Wiktor, wiąże swoje życie z innym mężczyzną. Dokąd ją to
wszystko doprowadzi?
BOHATERKA
NIE-AUTORKA
Powieść doprawdy szokuje tempem zdarzeń. Dynamicznie następujące po sobie tragedie wstrząsają ludzkim okrucieństwem,
ale jakże można byłoby je podważać wiedząc, że historia została oparta na faktach. Świat jednak dla
niektórych bywa piekłem. Główna bohaterka to Ewa, pisarka, która tworzy swoją nie-autobiografię, podobnie jak i
Katarzyna Michalak. Ukrywając się pod
postacią Weroniki, wymyślonego na potrzeby powieści Ewy imienia, snuje
swoją opowieść nie tylko po to, by oszołomić fanów, ale zrzucić z serca spoczywający
na nim ciężar. Weronika jest młodziutką,
zagubioną i samotną dziewczyną. Zakochaną w człowieku, z którym niestety
rozdzielił ją los. Wykorzystywana,
ze względu na swoją niewinność przez tych, których można by nazwać wilkami,
plącze się w kolejne złe decyzje. To nie jest kobieta twardo stąpająca po
ziemi. Wyzbyta zaufania,
wielokrotnie skrzywdzona jest jak
siedząca w kącie mysz, która poddaje się woli innych. Tylko od czasu do czasu
pozwalając sobie na jakąś minimalną własną inicjatywę.
MĘSKA STRONA
Na życiowej drodze bohaterki staje czterech mężczyzn, z pośród których dwóm miałabym ochotę napluć
prosto w twarz. Ileż oni napsuli mi krwi,
w szczególności jeden z nich, który stał się genialnym przykładem niesprawiedliwości, tuszowanych przewinień
i bestialstwa. Nie ludzie, a diabły. W historii nie brakuje więc skrajnych emocji. Jest także uczynny lekarz, mentor bohaterki i
tutaj mam małe zastrzeżenie, bo nie do
końca byłam w stanie pojąć relację łączącą jego i Weronikę. Z jednej strony
ojciec i córka, z drugiej – jakby mieli się ku sobie po to, by za chwilę temu
zaprzeczyć. No cóż… Ważne, że uczucia kierowane do Wiktora pozostały
niezmienne. Waleczny, ale i gotowy do poświęceń. Chłopak z poprawczaka i w oczach innych bandzior, który okazuje się
najbardziej czystym spośród wszystkich tych, których czytelnik ma okazję
tutaj poznać.
MOCNE UDERZENIE
Gdybym miała powiedzieć, o czym jest ta historia, ta
recenzja miałaby chyba objętość nowelki. To książka o tych brutalnych obliczach życia, o nieszczęściu i piekle, jakim są w
stanie zafundować sobie nawzajem ludzie. Zdrada,
upokorzenie, wykorzystywanie, gwałt. Przemoc psychiczna i fizyczna,
ubezwłasnowolnienie, w efekcie utrata nadziei i zniszczone życie. Katarzyna
Michalak wie, jak uderzyć, żeby było niespodziewanie
i zaskakująco, toteż w historii nie brak ani zwrotów akcji, ani momentów
kulminacyjnych. A zakończenie… no cóż. Większych znaków zapytania i mocniejszego cliffhangera już chyba nie
można sobie wyobrazić. Trzecia część trylogii jest dla czytelnika dwóch
poprzednich tomów po prostu obligatoryjna.
SPECYFICZNY STYL
Styl pani Kasi Michalak pozostaje dalej nietypowy. To mieszanka współczesnej mowy „sorry” z kwiatkami w postaci „li”. Jako stała czytelniczka prozy autorki
zdążyłam się już przyzwyczaić i choć w tej serii nie jest to tak widoczne, jak
w innych, wspominam o tym, bo wiem, że są tacy odbiorcy, którym po prostu może
to przeszkadzać.
PODSUMOWANIE
Nieco inne oblicze
literatury Katarzyny Michalak, historia powiązana z jej życiem, nieustannie
nasuwająca na myśl pytanie co z tego
wszystkiego jest prawdą dotyczącą jej samej. Na przekór zaleceniom autorki, żeby
tego nie robić. Emocjonująca,
poruszająca, dynamiczna lektura z paletą skrajnych postaci, od tych
dobrych, po zepsutych do szpiku kości ludzi. Myślę, że stali czytelnicy autorki
i fani mocnych powieści obyczajowych nie będą zawiedzeni.
Recenzja powieści "Pisarka" (tom 1) - KLIK
Za książkę i cudowne niespodzianki bardzo
serdecznie dziękuję
Autorce i wydawnictwu Mazowieckiemu.
Jeśli będę miała możliwość przeczytania, na pewno z niej skorzystam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Mój blog
Podoba mi się fabuła. Zapiszę sobie na listę do przeczytania. Mam nadzieję, że pojawi się kiedyś w mojej bibliotece :)
OdpowiedzUsuńNie znam pierwszego tomu. Może kiedyś nadrobię. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Na razie nie mam w planach, ale twoja recenzja zachęca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pola
www.czytamytu.blospot.com
Jeszcze muszę nadrobić pierwszą część.
OdpowiedzUsuńHmm z prozą tej autorki jakoś mi nie po drodze. Ale może zainteresuje się tą książką.
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam nic tej autorki :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie poznam autorkę i tę serię :)
OdpowiedzUsuńJak przeczytam pierwszą część to chętnie zajrzę do tej ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Ładnie o niej piszesz, aż chce się przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam pierwszej części :)
OdpowiedzUsuń