Świat mafii jest jak szpony. Nie w sposób wyrwać się z
jego objęć. Jeśli już raz cię dopadnie, przepadłeś. I musisz się
podporządkować. Albo zginiesz. Sęk w tym, że nie każdy ma możliwość wyboru. Co
zrobić, kiedy życie już od początku naznaczone jest przynależnością do
konkretnego klanu? Bohaterka powieści „Złączeni honorem” nie miała wyjścia.
Rodzice wybrali za nią. Urodziła się będąc członkiem mafii, a teraz… No
właśnie. Co teraz? Lubicie pikantne lektury z mrocznym akcentem w tle? Tych, w których
mafia tak daje się we znaki nie mamy na pęczki, więc może warto na chwilę
zatrzymać się przy słowach mojej recenzji.
ZARYS FABUŁY
Aria Scuderi to
córka wpływowego mafioso sprawującego rządy w amerykańskim Chicago. Choć dziewczyna
próbuje być niezależna, ojciec przekreśla jej wizje szczęśliwej przyszłości
jednym zdaniem. W wieku piętnastu lat zaręcza ją z najstarszym synem nowojorskiej
Cosa Nostry, bezwzględnym i zimnym draniem o reputacji wyjątkowego mordercy. W
świecie mafii nie ma jednak miejsca na sprzeciw. Co zaskakujące, Aria
podejmuje wyzwanie i dbając o honor rodziny postanawia rozkochać w sobie
potwora. Czy za mroczną postawą przerażającego Luca kryje się choć mała iskra
dobra? Czy Aria zwycięży w ryzykownym boju o szczęście? A może przegra na
wstępie przekonując się, że życie bywa niesprawiedliwe?
CÓRKA RODZINY
MAFIJNEJ I SYN COSA NOSTRY
Może zacznijmy od postaci brutalnego Luca, bo to jego
osoba okazuje się największym smaczkiem tej powieści. Mężczyzna, który po raz
pierwszy zabił mając jedenaście lat.
W końcu nie bez przyczyny nosi przydomek „Imadło”.
Dominator, który nie prosi, a bierze,
który nie wybacza, a po prostu zabija. Przystojny,
toteż nie brak kobiet, które pomimo mroku chciałyby wskoczyć do jego łóżka, a w
nim ponoć u jego boku nie ma miejsca na
delikatność. Czy to dobry materiał na męża? Zdecydowanie nie. A
jednak miłość potrafi wykrzesać z człowieka to, co na co dzień pozostaje
niewidoczne. Czy jest na takową szansę w małżeństwie zawartym tylko ze względów
praktycznych? Aria z kolei to kobieta
niezależna, a jednak potrafiąca ugiąć się tam, gdzie powinna. Z jednej
strony zniewolona, z drugiej charakterna
i gotowa postawić nieprzekraczalne granice. Także w obliczu Luca. W tym związku
nie tylko iskrzy. Tu jest ogień. Ale nie od przyjaźni i miłości od pierwszego
wejrzenia się zaczyna. Na początku są po prostu obawy i zgrzyty.
„ - Spraw, aby dobrze cię traktował. Spróbuj
go w sobie rozkochać. Tylko tak to przetrwasz.”
OD ŚLUBU SIĘ
ZACZYNA…
Chociaż powieść w dużej mierze kręci się wokół seksu,
autorka długo każe czekać czytelnikom na
pełne sceny erotyczne. Dlaczego? Tego zdradzić Wam nie mogę, a szepnę tylko
tyle, że zaczyna się od ślubu i nocy poślubnej… Gdyby Cora Reilly postawiła na
przesiąknięty wulgarnymi scenami zbliżeń banał, z pewnością nie byłabym lekturą
zachwycona i przyznam, że tego się właśnie obawiałam. Na
daremno. Tymczasem było napięcie,
był mrok – bo w końcu to świat mafii. Nie obyło się bez śmierci, za to
obyło bez „cudownych” i nierealnych przemian postaci. To zdecydowanie zadziałało
na plus. Kompromisy, rozmowa,
zaufanie – być może w zwyczajnym małżeństwie brzmi to jak codzienność, ale w
związku ludzi pochodzących z różnych rodzin mafijnych i u boku zabójcy?
Niekoniecznie. Książka ma swój klimacik,
a że nie należy do obszernych tomiszczy, przygoda w jej towarzystwie przeminęła
jak z bicza strzelił.
DLA KOGO?
Nie brak bohaterów
drugoplanowych, tych przynoszących zamęt, zagrożenie, tych irytujących i
tych, których historie zostały liźnięte w taki sposób, że raczej można spodziewać
się drugiego tomu. Jaka jest
sycylijska tradycja nocy poślubnej? Czy Luca będzie w stanie zapewnić Arii
bezpieczeństwo? Jak wybrzmiała jego przysięga? O tym dowiecie się z książki „Złączeni
honorem”, którą polecam wszystkim fankom
mocnych i nieschematycznych romansów.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu NieZwykłemu.
Zdecydowanie ta książka jest dla mnie i muszę ją mieć! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTakie mafijne tło od razu kojarzy mi się z Ojcem Chrzestnym. Dawno nie czytałam romansów. Poszukam jej :)
OdpowiedzUsuńMam ostatnio ochotę na takie nieschematyczny romans. Zapisuję sobie ten tytuł.
OdpowiedzUsuńInteresująca pozycja. Będę miała ją na uwadze. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka u mnie na swoją kolej. 😊
OdpowiedzUsuńKsiązka wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńW tej chwili nie mam ochoty na taką książkę, ale za jakiś czas może siegne:)
OdpowiedzUsuńFajna historia, warto dać jej szansę :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobała. Chętnie przeczytam kontynuację. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie książka nie dla mnie, nie cierpię takich historii.
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńOdkąd tylko zobaczyłam okładkę na instagramie to bardzo chcę przeczytać tę książkę :) Myślę, ze to coś dla mnie. Pozdrawiam, Eli! https://czytamytu.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń