Stwierdzenie „kochać ze wzajemnością” nie jest gwarantem
absolutnego szczęścia w przyszłości. Bo miłość bywa wymagająca i wystawiana na
wielokrotne próby, przez które po prostu trzeba przejść, zdać egzamin ze
satysfakcjonującą oceną. Los potrafi być przewrotny, a ludzie słabi. Stąd
pisząc się na życie u boku drugiego człowieka należy nastawić się na
poświęcenie, na zrozumienie i także nieraz na ból. O miłości absolutnie
wielkiej i o tragedii, która zmieniła tak wiele, opowiada Adriana Locke w
powieści „Zapisane w bliznach” wydanej przez wydawnictwo Szósty Zmysł. Macie
ochotę na bestseller USA Today autorki,
która jest literackim gwarantem emocji i wzruszeń? Zapraszam wpierw na kilka
słów recenzji byście wiedzieli, czego możecie się spodziewać.
ZARYS FABUŁY
Związek Elin i Ty
był jednym z tych, które miały przenosić góry. Był, bo wypowiedziane słowa
małżeńskiej przysięgi nie okazały się wystarczająco silne, by stawić czoła
tragedii. Lokalna gwiazda koszykówki i na zabój zakochana w chłopaku dziewczyna
wierzyli w szczęśliwą przyszłość. Życie potraktowało ich jednak na tyle
brutalnie, że wszystko to, co dotąd wydawało się trwałe, uległo rozpadowi.
Przychodzi ten
dzień, kiedy Ty powraca, by na nowo zawalczyć o swoją żonę. Sęk w tym, że Elin
wycierpiała zbyt wiele, by tak łatwo mu wybaczyć. Upływający czas, rozegrane
dramaty, niektóre ze spraw zdążyły nieodwracalnie się zmienić. I choć tak wiele
należałoby powiedzieć, szczera rozmowa wydaje się trudniejsza niż ucieczka i
tłumione cierpienie. Na przekór bliznom, rodzi się małe światełko w tunelu. Czy
istnieje dla nich szansa na wyzwolenie z przeszłości? Czy Ty i Elin otrzymają
swoją drugą szansę?
ZAGUBIENI, CZYLI
MAŁŻEŃSTWO Z DRAMATEM
Głównych bohaterów poznajemy w momencie kryzysu, kiedy nie są już tymi pełnymi życia, ślepo
wierzącymi w świetlaną przyszłość ludźmi. Teraz mają już swoje bagaże trudnych doświadczeń,
nieprzepracowanych, bo zamykanych wewnątrz psychiki. Ty tak bardzo chciałby powiedzieć swojej żonie o tym, co rozegrało
się w jego codzienności w ciągu jego nieobecności. Naznaczony bliznami, stawiający ostrożne kroki nie
ma jednak tej odwagi, by wykazać się swobodą kiedyś będącą przecież czymś
naturalnym. Z kolei ona, Elin, niegdyś
żywiołowa i pełna życia, również ciągnie za sobą niewymowny ból, z którym
jej mąż zostawił ją samą. Zagubieni,
samotni, ostrożni, choć nadal w głębi serca łaknący swojego towarzystwa.
Przecież są sobie pisani.
EMOCJONUJĄCA
FABUŁA
Autorka postawiła na nie
do końca schematyczny związek. Owszem, pojawiają się tutaj namiętności,
zazdrość i tragedie, jak w przeważającej liczbie romansów, jednakże tym razem
sprawa dotyczy bohaterów będących mężem
i żoną. Czyli to, co teraz otwiera powieść jest tym czymś, czym większość
podobnych tego gatunku po prostu się kończy. Czy historia wydaje się zatem
nudniejsza czy mniej emocjonująca? Nic z tych rzeczy. W postaciach tkwią tak ogromne pokłady skrajnych przeżyć i
wspomnień, że autentycznie przelewają się one na samego czytelnika.
Zdecydowanie pokochałam zarówno ją, jak i jego i kibicowałam im w tej trudnej drodze do szczęścia próbując zrozumieć
ich dylematy i rozterki. W tle motyw
pracy w kopalni, kwestia dziecka, rozstania i przyjaźni. Adriana Locke
wypełniła książkę po brzegi chwytliwymi dialogami i zbilansowaną dawką opisów
tak, że wszystko czyta się po prostu jednym tchem.
DLA ROMANTYCZEK
Powieść o drugiej
szansie, o utraconej na pozór miłości, która tak naprawdę nigdy nie odeszła.
O tragediach zapisanych w bliznach,
przebaczeniu oraz istocie rozmowy, bez której każda sprawa urasta do rangi muru
nie do przebycia. Zdecydowanie polecam książkę wszystkim romantyczkom, jako emocjonującą, poruszającą i wciągającą historię
z bohaterami, których naprawdę można pokochać.
Za książkę
serdecznie dziękuję wydawnictwu Szósty Zmysł.
Mam nadzieję, że będzie mi dane przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńJako romantyczka jestem zainteresowana tą książką. To coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, coś dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie historie. Mam w planach tę książkę i mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu. :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowa i pięknie napisana :)
OdpowiedzUsuń