"Walcząc z ciszą" - Aly Martinez. Ciosy na ringu i na arenie zwanej życiem.

Życie bywa niesprawiedliwe, a to chociażby dlatego, że podczas gdy jedni mają udany start w kręgu zamożnych i kochających rodziców, inni zaczynają od zera, od samego początku zmuszeni do walki o przetrwanie. Ponoć determinacja bywa doceniana, a każdy jest kowalem swojego losu, ale jak spojrzeć przychylnym okiem na ludzkie nieszczęście, które dla wielu bywa niestety demotywujące? Zdecydowanie niełatwy start ma bohater powieści „Walcząc z ciszą”, któremu przychodzi odbierać ciosy nie tylko na ringu, ale także na arenie zwanej życiem. Gotowi na kolejną perełkę obowiązkową dla wszystkich fanów romansów?

ZARYS FABUŁY

Till nigdy nie miał okazji poznać smaku rodzinnego ciepła. Podczas gdy jego matka dalece odbiega od wzorca idealnej rodzicielki, ojciec prowadząc nielegalne interesy ściąga na swoich bliskich realne niebezpieczeństwo. Dla chłopaka jedynym wyjściem, żeby nie oszaleć, okazuje się sport, któremu bezgranicznie się oddaje. I Eliza Reynolds, dziewczyna, która od zawsze była mu pisana. Jego wybawienie, jego ratunek. Sęk w tym, że los skrywa w zanadrzu inne przygotowane dla niego „niespodzianki”. Chłopak z pewnością nie przewidział tego, że przyjdzie mu walczyć nie tylko na ringu. Ten prawdziwy bój stoczy o zdrowie i szczęście. Bo kiedy w powietrzu wisi realna groźna stopniowej utraty słuchu, całe życie przewraca się do góry nogami.

WOJOWNIK I JEGO AZYL

Wojownik balansujący na granicy dobra i zła. Przystojny buntownik, który jednak od samego początku potrafi pokazać swoje wielkie serce i pomocną dłoń. Bezgranicznie zakochany w Elizie, która jest jego ukojeniem od kilku już lat. Till, dorastający w patologicznej rodzinie jest pracowity, zdeterminowany i czuły. Miękną nogi w jego towarzystwie, oj miękną. Stąd emocje towarzyszące jego cierpieniu są tak ogromne, że nie w sposób przejść obok nich obojętnie. Eliza z kolei dorasta w domu, w którym nikt nie ma dla niej czasu. Otwarta, wrażliwa, ale gotowa do poświęceń. Autorka przeznaczyła pierwszoosobową narrację zarówno dla niej, jak i dla Tilla, stąd czytelnik ma okazję zaprzyjaźnić się z tą dwójką w równym stopniu. Na mnie ta para zrobiła ogromne wrażenie, a rodząca się pomiędzy nimi chemia wręcz parowała z kartek książki.

MIŁOŚCI I DRAMATY

Autorka przeznaczyła główny plan dla uczucia, które ma już swój staż. Bohaterowie znają się nie od dziś, choć w ich życiu wciąż dzieje się coś nieprzewidywalnego, coś, w czym po prostu będą musieli się odnaleźć. Wątek miłosny, bazujący głównie na emocjach, szczerości, wsparciu – dopiero na drugim planie na fizyczności, został udekorowany tłem rodzinnych problemów, z przewagą dramatów w życiu chłopaka. Z czasem jednak na pierwszy plan wychodzi realne zagrożenie utraty słuchu, co w książkach tego gatunku jest raczej oryginalnym smaczkiem fundującym wiele mocnych wrażeń.

KOLEJNE TOMY

Jako że główny bohater wiąże swoją codzienność ze sportem, czytelnik napotyka motyw walki na ringu. Płynna narracja, przystępny styl i chwytliwe dialogi, które towarzyszą ciekawej fabule budują zatem książkę, którą czyta się szybko i z rosnącym zainteresowaniem. Autorka, choć zakończyła historię Tilla i Elizy w tym tomie, wypracowała sobie jednak pole do popisu w kolejnych częściach, które będą dotyczyć innych drugoplanowych postaci. Już wiem, że ja obowiązkowo po nie sięgnę.

PODSUMOWANIE

Historia skomponowana z uczuć, z bohaterami, których można pokochać i wartościową fabułą wykraczającą poza wątek miłosny. Bazująca na szczerości, wsparciu, wspólnej walce z przeciwnościami losu. Poruszająca ważne tematy pośród których można odnaleźć kwestię dorastania w trudnych warunkach oraz motyw wizji fizycznej niepełnosprawności jednego z głównych bohaterów. Polecam wszystkim wielbicielom romantycznych love story. Ta zdecydowanie potrafi wzruszyć.

wydawnictwo: NieZwykłe

kategoria: romans

ilość stron: 325

data wydania: styczeń 2019

Tę powieść dla kobiet oraz inne ciekawe bestsellery znajdziecie na TaniaKsiazka.pl, w księgarni internetowej, która przeznaczyła niniejszą powieść do recenzji.