wtorek, 21 maja 2019

"Maroko. Kraina Gnawy" - Anna Korzeniowska.
Tadżin, piaskowa burza i bazary.


Kraj pełen zapachów, kolorów, egzotyki, a zarazem miejsce, które jednak u niektórych może budzić uprzedzenia i obawy. Maroko, kraina pustyni i muzułmański świat, który daje, ale któremu też nieco trzeba się podporządkować. Anna Korzeniowska , autorka książki „Maroko. Kraina Gnawy” dzieli się z czytelnikiem swoimi wrażeniami z podróży, podczas której przyszło jej odkryć swój osobisty wymiar dotyczący tego kraju. Co zobaczyła? Co ją zachwyciło? A przed czym przestrzega? Zainteresowanych literaturą podróżniczą i afrykańskim państwem, zapraszam na recenzję.

O CZYM JEST TA KSIĄŻKA?
Od Casablanki, po Marrakesz i Warzazat. W poszukiwaniu tadżinu, walcząc z burzą piaskową, napotykając marokańskie suki – czyli słynne bazary. Anna Korzeniowska przygląda się pracy garbarni, zmuszona do zablokowania niektórych zmysłów, takich jak w tym wypadku węch, podziwia domy Berberów i szlak glinianych zamków. Stawia stopę na pustyni, ale i ocenia potęgę gór Atlas. W towarzystwie rozmaitych emocji, bo nie zabrakło ani strachu, ani zachwytu, niezrozumienia czy rozczulenia.

WŁASNE SPOSTRZEŻENIA
Autorka częstuje czytelnika niedługą relacją z własnej podróży, toteż na łamach jej książki można doszukać się stricte osobistych wrażeń, które mogą być ciekawostką, mogą być i lekcją dla tych, którzy wybierają się na zwiedzanie tego bogatego w kulturę kraju. Pojawia się historia z kupnem czapki, ale i wzmianka o niedostępnych dla turystów meczetach. Gdzie można usłyszeć nazwisko Magdy Gessler i czy kobiety w Maroku faktycznie chodzą pozakrywane od stóp do głów? O tym możecie dowiedzieć się dzięki tej książce.
 
Moja rekomendacja na skrzydełku
HISTORIA
Na łamach kart autorka dość często przytacza historię danego regionu czy miasta. Sięga wstecz, wspomina o istotnych wydarzeniach, w efekcie czego raczej bardzo mało tutaj przytaczanych dialogów, są za to opisy. W końcowej fazie pojawia się rozdział z informacjami praktycznymi jako dodatek dla tych, którzy faktycznie myślą o podróży do Maroko. Ciekawy i szlachetny pomysł podzielić się swoimi uwagami po to, żeby innym było po prostu łatwiej.


OBRAZ KRAJU
Jest przemysł, muzyka, religia, kuchnia i historia. Autorka liznęła każdego z tych tematów, w wyniku czego nie zbudowała pełnego obrazu Maroka, ale pokazała swoje własne spojrzenie na ten świat – perspektywę polskiej turystki, która przyglądała się wszystkiemu z boku od czasu do czasu wchodząc w bliższą relację z egzotyczną kulturą. Na ostatnich stronach można odnaleźć także zdjęcia przedstawiające chociażby pokonywanie wydm na pustyni, karawanę, marokańskie ubiory czy potrawy. Chcesz doświadczyć Maroka i Ty i przekonać się, czy warto tam pojechać? Może to książka dla Ciebie.

wydawnictwo: Novae Res
kategoria: literatura podróżnicza
ilość stron: 201
rok wydania: 2019

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Novae Res oraz Autorce.

5 komentarzy:

  1. Lubię czasem poczytać o egzotycznych miejscach, o podróżach, więc zainteresowała mnie ta książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzadko czytam książki podróżnicze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka podróż bez wychodzenia z domu, zdecydowanie mnie ciekawi. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie sięgam po książki podróżnicze, ale widzę, że to błąd :D Muszę to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...