K. Bromberg, autorka poczytnych powieści dla kobiet,
częstuje swoje czytelniczki kolejnymi romansami począwszy od serii Driven, która zdążyła przyzwyczaić nas
do twardo stąpających po ziemi bohaterek stawiających czoła gorącym i
piekielnie przystojnym mężczyznom. Nadszedł czas na nowy cykl otwierany tomem
„W kajdankach miłości”” nie bez przyczyny tytułowany przedmiotem kojarzonym z
policyjnym środowiskiem. Macie ochotę poznać przystojnego i zakochanego glinę?
Historia o wielkiej przyjaźni, która nie przetrwała czasu próby, ale ma szansę
się zrehabilitować z namiętnością wychodzącą naprzeciw.
ZARYS FABUŁY
Emmerson Reeves
ufała Grantowi mając go za swojego wielkiego przyjaciela. To miała być
przyjaźń, której nie zaszkodzą przeciwności losu. Niestety jedno wydarzenie,
nieporozumienie, jeden moment zdążył zniszczyć wszystko. Przekreśleni grubą
kreską już nigdy nie mieli odbudować zdewastowanej relacji.
Mija czas, który
zdążył tak wiele zmienić. On jest przystojnym policjantem, ona piękną i twardo
stąpającą po ziemi kobietą, która zdecydowanie chowa w sobie żal i urazę. W
końcu niegdyś doznała zawodu i poczuła jak smakuje złamana obietnica. Sęk w
tym, że oboje nie potrafią sprzeciwić się sercu, a to zdecydowanie nie współgra
z rozumem. Jedna niezobowiązująca noc pozwoli ich życiu popłynąć w zupełnie
nieoczekiwanym kierunku… Czy da się odbudować utracone zaufanie?
ZWAŚNIENI
PRZYJACIELE
Nowa seria K. Bromberg to historia trzech braci Malone, spośród których pierwszy – Grant – przejmuje stery otwierającego cykl tomu. Przystojny,
wzbudzający pożądanie u płci przeciwnej, nienarzekający
na brak kobiet, które chętnie wskoczyłyby
mu do łóżka. Z drugiej strony oddany, zdeterminowany.
Prawdziwy facet. I tylko czasami K. Bromberg wychodzi poza typowo męską kreację budując punkt jego widzenia, a
przynajmniej takie mam wrażenie. Który zwyczajny mężczyzna wie co to wenecki brąz? Przecież nawet ja nie znam
tego koloru. To jednak drobny szczegół.
W generalnej ocenie gorący gliniarz przypadł mi do gustu. Z kolei Emma to twarda sztuka. Nie wymięka tak
łatwo i potrafi pokazać humorek. Odważna,
zadziorna – oczywiście w przystępnym stopniu. Para ładne się uzupełnia,
fundując czytelnikowi etapowy rozwój zdarzeń, który choć w miarę przewidywalny, rozpala zmysły i dostarcza
odpowiedniej porcji wrażeń.
CO OPRÓCZ MIŁOŚCI?
Oprócz rozwoju wątku miłosnego, autorka pozostawia
czytelnika ze znakiem zapytania
dotyczącym nie do końca jasnej przeszłości bohaterów, w której najwyraźniej
stało się coś złego. Wszak od pewnego momentu przyjaźń z dziecięcych lat po
prostu przestała istnieć. Książce zdecydowanie daleko do monotematyki. Pojawia
się tutaj bardzo wartościowy i trudny temat dotyczący przemocy i wykorzystywania seksualnego, więc K. Bromber postawiła
także na głębsze klimaty, które wnoszą w całą historię dodatkowe emocje.
DLA KOGO?
Jak zawsze widoczna jest lekkość kreowanych dialogów, przystępny styl oraz wyraziści
bohaterowie. Pojawiają się emocje i
owszem, można dopatrzyć się schematów,
ale dziś ciężko o romans wyzbyty powielenia. Jak dla mnie, bardzo udane otwarcie serii, zdecydowanie
zachęcające do sięgnięcia po kolejne tomy. Polecam zatem wielbicielkom romansów
i twórczości znanej już przecież w Polsce K. Bromberg.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Editio Red.
Bardzo lubię książki K. Bromberg. Tę serię mam dopiero w planach.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej autorce. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie lekkie historie do poczytania na dwa wieczory. :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałem o tej autorce, ale sama niczego od niej nie czytałam. Może czas to zmienić. 😊
OdpowiedzUsuńLubię autorkę za to, że zawsze potrafi oderwać mnie od rzeczywistości na moment :)
OdpowiedzUsuńNie mówię nie :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze książek tej autorki :)
OdpowiedzUsuń