piątek, 9 lutego 2018

"Mongolskie historie wilczym pazurem pisane"- Paweł Serafin.
Ile kosztuje mongolskie dziecko?


„Pamiętajcie: chcieć znaczy móc. Wszystko w Waszych rękach. Najwyższy czas zrobić coś nieprzeciętnego, coś wymagającego minimum odwagi.”

Mongolia - mroźna,  uboga, szczęśliwa. Bezkresna tajga, stepy, piaski pustyni Gobi. I 400 dni spędzonych na jej ziemiach, pełnych przygód, nowych znajomości, kontaktu z naturą. Przed Wami „Mongolskie historie wilczym pazurem pisane”, czyli książka Pawła Serafina, który przebył środkową Azję wzdłuż i wrzesz – 4000km na grzbiecie wierzchowca. Lubicie literaturę podróżniczą i chcecie doświadczyć PRZYGODY, przez duże „P”? Zapraszam na recenzję.
 
O CZYM JEST TA KSIĄŻKA?
Mały Niedźwiedź, Brodata Koza i Łysy Wilk. Trójka przyjaciół wyrusza na podbój Mongolii, by móc zakosztować kultury i tradycji tegoż odległego, ale jakże intrygującego kraju. Kąpiąc się w lodowatej rzece Barun Dżorgo gol, przemierzając piaski pustyni, napotykając na swojej drodze mieszkający w orcach, tajemniczy lud Tsaatanach. Zaproszeni na mongolskie wesele, przyglądający się pracom w nielegalnej kopalni złota czy wędkujący w obfitych w dary rzekach, w towarzystwie smaku rozgrzewającego alkoholu poznają ludzi i zyskują wspomnienia, których nikt im nie odbierze. A którymi teraz dzielą się z rodakami.

MONGOLIA OCZAMI POLAKA
Autor książki, Paweł Serafin, już na samym wstępie książki zaznacza, że w swojej publikacji nie przytacza faktów powszechnie znanych czy detali, których temat został już wyczerpany przez innych podróżników. Widząc to pomyślałam, to mi się podoba. A kiedy natknęłam się na wprowadzenie uczestników tego wojażu, którzy na czas wyjazdu zmieniają imiona na te mongolskie, zrozumiałam, że ta przygoda będzie wyjątkowa. I była. Bo rzeczywiście nie nadziałam się tutaj na informacje, które mogłabym spokojnie znaleźć w pierwszej lepszej internetowej encyklopedii. Jest za to multum osobistych przeżyć, doświadczeń, spostrzeżeń, wliczając w to głównie kontakt z oryginalnymi ludźmi i śmiałe, nieraz będące wyzwaniem spotkania z naturą.

PRZYGODY WYJĄTKOWE
Jak giną ptaki? Kim są złodzieje koni? Dlaczego Mongołowie tak chętnie się biją? Także na noże. O smaku podpłomyków, reniferach wiązanych w pary i turystach. Autor opowiada o zabawnych, ale niebezpiecznych etapach azjatyckiej wyprawy, obalając mit dzikich koni czy pokazując niekonwencjonalne sposoby „profesjonalnego” leczenia zwierząt. Dlaczego jeden z trójki przyjaciół zniknął na jakiś czas? Jak zakończył się groźny upadek z wierzchowca? I po co autor książki… chciał kupić dziecko? O tym możecie przeczytać w Mongolskich historiach kosztując jakże orientalnej kultury i podziwiając odwagę oraz szalone pomysły polskich podróżników. A autor pisać potrafi i zaintrygować także.

ESTETYKA WYDANIA
W książce nie zabrakło niepowtarzalnych fotografii, tych kolorowych, ale i czarno-białych, z ludźmi, zwierzętami czy krajobrazami na pierwszym planie. I choć książka nie wchodzi w skład Biblioteki Poznaj Świat, jest równie starannie wydana, jak publikacje, którym udało się trafić pod czujne oko Wojciecha Cejrowskiego, z twardą oprawą, dobrą jakością papieru i słowniczkiem mongolskiego.

DLA KOGO?
Polecam tym, którzy lubią dzikie przygody i szukają książki opisującej odległe ziemie przemierzane poza utartym szlakiem. Jeśli macie ochotę poznać ów azjatycki kraj z dala od zgiełku najpopularniejszych obiektów czy tworzonych na potrzeby turystów atrakcji, znajdziecie to tutaj: czyste, prawdziwe, niezakłamane oblicze Mongolii.


wydawnictwo: Bernardinum
kategoria: literatura podróżnicza, reportaż
ilość stron: 295
data wydania: styczeń 2018

Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Bernardinum.
 

UWAGA! Do 11.02 o tą książkę możecie powalczyć w KONKURSIE.

17 komentarzy:

  1. Tym razem raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne. Nie każdy sięga po taką literaturę, ja również robię to sporadycznie, ale od czasu do czasu tego potrzebuję :)

      Usuń
  2. Akurat niedawno "byłam" w Mongolii z panią Sęczykowską i na razie mi wystarczy, ale przyznam szczerze - książka robi wrażenie, piękne zdjęcia, bardzo ładne wydanie no i z Twojej recenzji wynika, że bardzo ciekawe tematy. Muszę to przemyśleć, bo nietypowe tematy mnie też ciągną, ale z drugiej strony, mam trochę dość książek podróżniczych z "osobistymi przeżyciami, doświadczeniami".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki pani Sęczykowskiej jeszcze nie czytałam. Może po nią sięgnę, bo lubię taką literaturę, ale teraz na chwilę potrzebuję odmiany, żeby mi się nie przejadło :)

      Usuń
  3. Coraz częściej sięgam po takie książki, więc możliwe, że się skuszę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. Autor naprawdę skupia się na własnych przeżyciach, spotkaniach, obserwacjach, stad książka nabrała naprawdę wyjątkowego kształtu.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. I jest :) Autor skupia się na własnych przeżyciach, spotkaniach, obserwacjach, stad książka nabrała naprawdę wyjątkowego kształtu.

      Usuń
  5. Lubię takie klimaty - Mongolia, Syberia i okolice ;) Widzę, że wydanie też jest piękne z tymi zdjęciami.
    ściskam :* Latające książki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także. Dzika przyroda, nietypowi ludzie... aż chciałoby się tam pojechać.
      Buziaki :*

      Usuń
  6. Ogólnie nie czytam książek, wolę raczej coś co nie jest ani trochę realne jeśli wiesz o co mi chodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem co masz na myśli. Ja zaczynałam od Cejrowskiego, którego książki zachęciły mnie do przygód u boku takiej literatury. I choć nie sięgam po nią często, do czasu do czasu daję takim publikacjom szansę.

      Usuń
  7. Bardzo ciekawa propozycja:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę świetna przygoda dla tych, którzy lubią podróże i taką literaturę. Autor spisał się na medal.

      Usuń
  8. Baaardzo rzadko sięgam po książki podróżnicze/przyrodnicze i tak na prawdę nie wiem dlaczego, przecież można dowiedzieć sie tylu ciekawych rzeczy. Nie wiem czy ta konkretna pozycja nadaje się na rozpoczęcie przygody z tym gatunkiem ale chyba skusze się na cos w tym klimacie w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie do sięgnięcia po takie książki zachęciły publikacje Cejrowskiego. I choć nie czytam takowych często, od czasu do czasu lubię sobie tak "podróżować" wyobraźnią.

      Usuń
  9. Ooo książki podróżnicze lubię najbardziej, o Mongolii jeszcze nie czytałam, więc zapisuję tytuł ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...