„Wiesz, że śmierć spotyka wszystkich i że
można się z tym pogodzić. Wiesz także, jak trudno jest żyć z poczuciem winy, że
nie zapobiegło się czemuś, co było do uniknięcia. Nie sposób jednak pogodzić
się z wyrzutami sumienia, z tym gorzkim kielichem, który codziennie pije się od
nowa.”
Codzienność bywa pełna trudnych wyborów, które nieraz
wydają się nas naprawdę przytłaczać. Im wyższe stanowisko, bardziej ceniona
praca – tym piętno i efekty podejmowanych decyzji okazują się istotniejsze. Są
wśród nas ludzie po części decydujący o życiu innych. Lekarze. To często od ich
ustalenia, trafnej diagnozy czy odpowiedniego
doboru środków leczenia zależy istnienie drugiego człowieka. Ich ręce
przypominają dłonie Boga, który przywraca nadzieję, bądź ją zabiera. Muszą więc
być nieskalane i sprawiedliwe. Co jednak jeśli… Chcielibyście zapoznać się z
absorbującym thrillerem z szanowanym neurochirurgiem na czele? Zapraszam
zapoznania się z recenzją powieści „Pacjent”.
Po ciężkim dniu
pracy, szanowany neurochirurg David
Evans powraca do domu, by móc w końcu ukoić oczy widokiem ukochanej córeczki.
Po śmierci żony, zasypany obowiązkami lekarz sam wychowuje dziecko, dla którego
zrobiłby naprawdę wiele, chociaż
profesja i zawód zabierają mu ogromną ilość czasu. Jednakże przekraczając próg mieszkania
uświadamia sobie to, że nie ma w nim ani małej Julii, ani też jej opiekunki, a docierające
na jego telefon smsy tylko utwierdzają go w przekonaniu, że doszło do porwania.
Znajdująca się w rękach psychopaty córeczka Davida może przeżyć, jeżeli
zostanie spełniony jeden warunek. Kolejna operacja, którą doktor Evans
przeprowadzi, ma zakończyć się klęską, a pacjent znajdujący się pod jego dłońmi
ma opuścić salę martwy. Cóż jednak z tego, kiedy owym pacjentem jest sam prezydent
Stanów Zjednoczonych. Rozpoczyna się wyścig z czasem i gra, w której jeden
fałszywy ruch może zakończyć się tragicznie. Czyje życie wybierze David?
Głównym bohaterem powieści jest doktor Evans, człowiek,
którzy w środowisku lekarzy zdążył już wyrobić sobie kilka opinii.
Najistotniejsza to jednak ta, która podaje, że jest on jednym z najlepszych neurochirurgów.
Lecz chociaż w pracy wszystko układa się całkiem dobrze, życie rodzinne Davida
nie maluje się już w tak pozytywnych barwach. Mężczyzna, po śmierci żony, sam
wychowuje córeczkę. Brak wsparcia, obarczany pretensjami ze strony teściów tkwi
w trudnej, skomplikowanej sytuacji. Sam
zaś chciałby poświęcić swojemu dziecku więcej czasu, chociaż niejednokrotnie
jest to niemożliwe. A jednak nagle wszystkie problemy przeszłości zaczynają
blednąć, kiedy córka Evansa zostaje porwana. Mężczyzna będzie musiał zmierzyć
się z szaleńcem, w którego głowie powstał chory i niebezpieczny plan. Musi
zabić prezydenta. Czy to jednak tak proste wykonać niewłaściwy ruch w sali operacyjnej,
gdzie każda decyzja śledzona jest przez współtowarzyszy i kamery? Czy tak łatwo
decydować w czyjeś śmierci?
Do operacji prezydenta zostały 63 niezwykle cenne, ale i
pełne napięcia godziny. Akcja powieści, ograniczona w czasie, nie niesie ze
sobą jednak żadnych granic wrażeń, ponieważ emocji, wydarzeń, refleksji i
scenariuszy tutaj tyle, że nie w sposób przewidzieć ich biegu. Główny bohater,
David, chociaż te najważniejsze chwile przeżywa właśnie w szpitalu, krąży odtąd
po różnych wskazanych miejscach napotykając ludzi, z którymi kontakt na pewno
odbije się na jego przyszłości. Jest dumny, wyraźnie odznaczający się pełnioną
funkcją prezydent, ale jest i nieobliczalny Mr. White, człowiek stojący po przeciwnej
stronie, trzymający w rękach karty, od których będzie zależał rozwój tej gry.
Zarówno kreacja pierwszoplanowej postaci, jak i wizerunek tych drugoplanowych
okazują się niezwykle wiarygodne. Wyraziste osobowości, mężczyźni z krwi i
kości, a jednak tak bardzo różniący się, stają na polu walki tocząc zacięty bój
o najcenniejszą nagrodę – ludzkie życie. Wysoka stawka, ale i sposób na jej
osiągnięcie potrafią zainteresować i wciągnąć czytelnika w głąb fabuły tak, że zaczyna
biec u jej boku w poszukiwaniu rozwiązania aż do ostatniej strony. To jedna z
tych książek, której scenariusz żywo przewija się przez oczyma.
Autor książki zadbał także o dwojaki, przystępny sposób
narracji. Jest relacja pierwszoosobowa, zdawana przez samego doktora Evansa,
ale jest też narrator trzecioosobowy – widzący wszystko i potrafiący zerknąć o
wiele dalej, niż są w stanie spojrzeć oczy głównego bohatera. Poznajemy więc
emocje najważniejszych postaci, ich myśli, plany i zamierzenia, a jednak spora
część treści przez cały czas pozostaje wielką zagadką. Doskonale, bo przecież
właśnie tego oczekujemy od dobrych thrillerów. Mają pochłonąć, wywołać dreszcz
emocji, przyspieszyć bicie serca i zaskoczyć. To wszystko można tutaj znaleźć.
Sam styl Juana-Gomeza Jurado jest lekki, noszący ze sobą
wyraźne oznaki doświadczenia, bo przecież na koncie autora widnieje już
niejedna, całkiem dobra książka. Plastyczny język, barwne, ale nieprzesadnie
długie opisy są tak wierne, jak gdyby to wszystko wydarzyło się naprawdę.
Jesteście ciekawi jak David wybrnie z tej sytuacji? Czyje życie wybierze? Czy
jego córka przeżyje? Czy tym samym prezydent Stanów Zjednoczonych zginie z jego
ręki? A co wy zrobilibyście na miejscu bohatera?
Powieść polecam wielbicielom mocnych thrillerów opartych
na dążeniu do zagadki z rozwiązaniem ukrytym w gąszczu napięć i niepewności.
Jeżeli lubicie krwawe jatki, tutaj nie oczekujcie rozlewu krwi. To nie ten typ,
bo zamiast opisów zmasakrowanych zwłok autor skupił się na czymś o wiele
bardziej interesującym – na akcji pośród żywych, którzy przecież już wkrótce
mogą pozostać martwi. Pytanie tylko, kto wyjdzie z tego zwycięsko?
moja ocena: 5/6
wydawnictwo: Sonia Draga
gatunek: thriller
ilość stron: 392
data wydania:
styczeń 2016
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję
wydawnictwu Sonia Draga.
Chyba już nigdy nie zaufam żadnemu lekarzowi, a pod nóż nie dam się wołami zaciągnąć :) takie historie na długo zapadają w pamięć.
OdpowiedzUsuńPo thrillery sięgam rzadko ale jak już sięgam to po te najbardziej polecane i najbardziej intrygujące :D Więc na pewno sięgnę ! :D
OdpowiedzUsuńhttps://kulturalnaszafa.wordpress.com/
Jestem pod wrażeniem i chcę się dowiedzieć co było dalej!
OdpowiedzUsuńKurcze co za pomysł na fabułę! I co zrobi ten doktor? Muszę się dowiedzieć;)
OdpowiedzUsuńDla mnie książka była rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie! Aczkolwiek nie chciałabym być tym pacjentem!
OdpowiedzUsuń