Czas podać zwycięzców pierwszego konkursu z książką "Medalion szczęścia". Zgłosiło się naprawdę dużo osób - zarówno do losowania, jak i wysyłania zdjęć przedstawiających różne oblicza szczęścia. Jak zawsze miałam spory problem z wyborem wygranych prac. Losowanie losowaniem - w tym wypadku moja ingerencja w wybór zwycięzców nie była zbyt duża, ale Wasze nadesłane zdjęcia wszystkie wydawały mi się rewelacyjne. Miałam sporo dylematów i przemyśleń, ale w końcu wybrałam. Aby nie przeciągać, ogłoszę Wam już wyniki.
W losowaniu tym razem POSZCZĘŚCIŁO się:
lorien oraz Izabeli Łęckiej
Serdecznie gratuluję i wkrótce się z Wami skontaktuję.
A teraz czas na Wasze zwycięskie fotki, które wygrały w konkursie "Pokaż swoje szczęście". Książki "Medalion szczęścia" otrzymują:
Justyna Kozłowska
[…] przesyłam
rysunek, który niedawno skończyłam... Moją największą radością jest mój chłopak
i nasze pasje, które nas połączyły. Ogólnie (tak wiem) strasznie dużo tego... ale
za to się nie nudzimy. Poznaliśmy się w uroczej miejscowości - w Lubniewicach.
Gdzie wspólnie jeździliśmy konno. Wspólnie dużo podróżujemy, wędrujemy po
górach i mało znanych miejscach (oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie
poleciła sprawdzić w google takie miejsca, jak np. Kolorowe Jeziorka w
Janowicach Wielkich lub Głazy Krasnoludków w Gorzeszowie), obydwoje
interesujemy się motoryzacją (tak razem "grzebiemy przy autach").
Jeździmy na różnego rodzaju zawody motocyklowe, driftingowe, rajdy WRC, zjazdy
samochodów klasycznych (kiedyś przed naszym domem stanie piękny Mustang rocznik
'69). Naszym marzeniem jest przejechać drogę Route 66. Kochamy Włochy (i
włoskie jedzenie) i Paryż. I oczywiście mamy mała kotkę (prezent od znajomych z
Lubniewic), która skradła ostatnio całkowicie nasze serca.
Katarzyna Muller
Pogodę ducha mam chyba w genach. Ot, rodzinna
tradycja, przyjemne obciążenie, a właściwie dar, któremu towarzyszy otwartość,
poczucie humoru i spory dystans do rzeczywistości. To tak, jakbym różowe
okulary dostała od losu już na starcie. Z biegiem czasu nauczyłam się, że kiedy
dzielę się tymi darami z innymi –nic nie tracę – a wręcz przeciwnie – dzięki
temu dowiedziałam się, gdzie rezyduje szczęście. Bo dla mnie jest ono w relacji
z drugą osobą, możliwość dzielenia się z nim swoją radością i pokazanie, że
różowe okulary szczęścia ma na wyposażeniu prawie każdy – ale albo o tym
zapomina, albo nie potrafi czy boi się w nich chodzić …
Stąd mój pomysł na spędzanie części każdego
lata - gdy tylko zaczyna uśmiechać się do nas słońce - zbieram grupkę
przyjaciół - zakładamy kolorowe stroje, poprawiamy na nosie swoje okulary i
wychodzimy na ulice naszego miasta, by w krótkim czasie dokonać wymiany
potężnej dawki pozytywnej energii: radości życia, uśmiechów, śmiechu, kolorów,
przyjaznych gestów itp. – pop prostu dzielimy się własnym szczęściem. To działa
!
lizzie
Gdy rano tupot
naszych dzieci
Rozbrzmiewa, nim słonko zaświeci,
Kiedy do łóżka nam wskakują,
Kiedy nas budzą i całują,
Więcej do szczęścia mi nie trzeba,
Mam własny kawałeczek nieba,
Przesłodki kielich do wypicia -
RODZINĘ - Miłość mego życia!
Rozbrzmiewa, nim słonko zaświeci,
Kiedy do łóżka nam wskakują,
Kiedy nas budzą i całują,
Więcej do szczęścia mi nie trzeba,
Mam własny kawałeczek nieba,
Przesłodki kielich do wypicia -
RODZINĘ - Miłość mego życia!
W konkursie "Pokaż swoje szczęście" miałam przyznać tylko dwie nagrody. Ale postanowiłam Medalionem szczęścia obdarować trzy osoby. Postawiłam na oryginalność i talenty. Oczywiście gdybym tylko mogła, każdemu z Was wręczyłabym tę książkę, bo naprawdę mnie zachwyciliście i co chwilę musiałam zmieniać moich faworytów. Ale że naprawdę bardzo, ale to bardzo cenię pasję i sport, postanowiłam od siebie przyznać nagrodę niespodziankę:
Karolinie Szczepańskiej za jej taniec i rozciąganie ;)
Otrzymasz ode mnie książkę, ale jej tytuł poznasz dopiero przy otwarciu koperty ;)
Życzę miłego wieczorku ;)
Dziękuję za wygraną i docenienie mojego kolażu zdjęć! To moja pasja fotograficzna, więc się cieszę.
OdpowiedzUsuńGratuluję pozostałym zwycięzcom.
Gratuluję wygranej takich wspaniałych nagród :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie :)
http://poczytajmycos.blogspot.com/
Serdecznie gratuluję i życzę przyjemnej lektury ;)
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję:)
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńGratuluję! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje ;)
OdpowiedzUsuńTak już czekam na listonosza, że aż oczy wypatruję.
OdpowiedzUsuńKsiążka powinna dotrzeć lada dzień. Wysłałam ją w poniedziałek. Ale wiadomo, że nasza poczta polska funkcjonuje różnie. Jak "Medalion" dotrze, daj znać ;)
UsuńWczoraj przyszła. Piękna książka. Dziękuję.
UsuńTak się cieszę i dziwię, że wygrałam w konkursie o szczęściu! Ja, taki ponurak od lat. Ale uczę się tego szczęścia. Może skutecznie.
Pozdrawiam
Mam nadzieję, że treść się spodoba. A skoro wygrałaś książkę w konkursie o szczęściu, chyba nie jest z Tobą tak źle, jak piszesz. Twój dystans do samej siebie jest już jednym z dowodów na to, że nie jesteś ponurakiem! I życzę jak najbardziej opiewających w szczęście kolejnych lekcji o samym nim - o SZCZĘŚCIU ;)
UsuńOj, szczęśliwa jestem od nie tak dawna, ale jestem wreszcie. A już od jakiegoś czasu próbuję czuć się szczęśliwa ot tak. to ważna umiejętność, której nie uczą w szkole.
UsuńWczoraj czytałam książkę. :)
Spóźnione - gratuluję!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuń