„Niekiedy uciekamy, szukamy gdzieś czegoś,
karmiąc się przeświadczeniem, że to coś skądś przyjdzie, ukoi naszą duszę i
pozwoli wyzwolić się z bolesnych, szarpiących, raniących szponów rozpaczy,
zwątpienia, beznadziei. A czasem zostaje tylko desperacja, która pcha nas ku
ostateczności.”
Świat kobiet islamu wzbudza wiele kontrowersji, stąd
historie z taką tematyką przewodnią cieszą się niemałą popularnością. Czytamy o
skrajnie nieszczęśliwych, ale i cieszących się powodzeniem Arabkach. Jakie
zatem wiedzie życie bohaterka powieści „Perska namiętność”? O poszukiwaniu
szczęścia, odkrywczych podróżach i rodzinnym pechu pisze Laila Shukri. Lubicie
takie książki? Zapraszam na recenzję.
ZARYS FABUŁY
Sara na pewno nie
jest rozpieszczana przez los. Brak wsparcia ze strony rozsypującej się rodziny
wprawia ją w coraz gorszy stan. Za namową przyjaciółki dziewczyna wybiera się
więc w podróż, a egzotyczna Sri Lanka czy Tunezja otworzą jej oczy na różności
i dziwactwa tego świata. Czy to ją zmieni? Czy Sara odnajdzie swoje własne „ja”?
Czy natrafi na miłość? I co oznacza tytułowa namiętność?
SARA W KOCIOŁKU
WRAŻEŃ
Główna bohaterka, choć otoczona gronem bliskich, często
czuje się samotna. Tonąca w rozpaczy
matka, wredna macocha – druga żona ojca oraz Fatima, siostra hołdująca zasadom
radykalnego islamu. Jak funkcjonować pośród ludzi, którzy zaabsorbowani własnymi
poglądami nijak pragną zaoferować choć odrobinę wsparcia? Chociaż sama
powieściowa Sara sprawia wrażenie nie do
końca otwartej na nowe wyzwania, z wieloma postanawia się zmierzyć. Gdyby
jednak nie środowisko, w którym przyszło się jej znaleźć, uznałabym jej postać
za nudną i mdłą. Jako bohaterka nie
powaliła mnie na kolana wyrazistością charakteru. Zabrakło mi w jej
przypadku spójności, więc reasumując
tę kwestię – nie uważam jej osoby za największy atut tej powieści, podobnie jak
i postaci drugoplanowe, skrajnie różne, a jednak nie co końca przekonujące.
HANDLUJĄCY CIAŁAMI
O wiele więcej może zaoferować czytelnikowi autorka pod
względem utworzonego tła. Szeroko rozbudowana
baza informacji prowadzi ścieżkami obcych kultur momentami przypominając książkę o tradycjach i paradoksach różnorodnych narodowości.
Widać, że Laila Shukri albo głęboko interesuje się tematyką kontrowersyjnych
zjawisk, albo postanowiła solidnie przygotować się do napisania tej historii
kolekcjonując wiadomości z rzetelnie opracowanych źródeł. Czytelnik trafia
tutaj kolejno w środowisko prostytuujących
się dzieci, także chłopców, przypatrując się bezkarnie pląsającym bogaczom.
Pojawia się także kwestia Europejek
korzystających z magii grubego portfela przyciągającego młodych,
„romantycznych” Egipcjan. Powieść bez jednego wyraźnego wiodącego tematu, o
wszystkim i o niczym, a jednak wzbogacająca i poniekąd potrafiąca zaciekawić.
STYL
Styl autorki jest prosty,
ale przystępny. Nie mam co do tej kwestii większych zastrzeżeń, choć
kilkakrotnie miałam wrażenie, że niektóre informacje się powielają, zapełniając
zbytecznie strony.
PODSUMOWANIE
Przyznam, że
spodziewałam się nieco innej, bardziej arabskiej pod względem tematyki
historii. Dostałam mieszankę kontrowersyjnych informacji o egzotycznych
kulturach, z wrzuconą w kociołek przygód, mało wyraźną bohaterką na czele.
Książka jest dobra, ale tylko tyle. Nie oczarowała mnie więc nie będę na siłę
jej polecać. Jeśli jednak ciekawią Was oburzające zjawiska społeczne i chcielibyście
zagłębić się w ich środowisko, odnajdziecie tutaj sporo wrażeń.
moja ocena: 6-/10
wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
ilość stron: 282
data wydania:
kwiecień 2017
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Czytałam już jedną książkę Laili Shukri Jestem żoną szejka, zaintrygowała mnie ona na tyle że z chęcią sięgnę jeszcze po inną jej książkę, ale po twojej recenzji widzę ze chyba nie będzie to Perska namiętnosć
OdpowiedzUsuńJeszcze się zastanowię, skoro szału przy książce nie ma, to nie będę jej szukać. Może kiedyś trafi mi sama w ręce :)
OdpowiedzUsuńA ja chciałam przeczytać, ale skoro bez szału to nie wiem teraz...
OdpowiedzUsuńSzukać nie będę, ale jak znajdę na półce w bibliotece to może przeczytam.
OdpowiedzUsuńNie za bardzo przepadam za typowymi książkami arabskimi, ale akurat ta, może być ciekawa :) Serdeczności
OdpowiedzUsuń