piątek, 6 lutego 2015

"Babie lato" - Danuta Pytlak

 

Jak kreowane jest nasze życie? Co nim kieruje? Oczywiście w głównej mierze nasze wybory, ale także i otoczenie. Bo przecież to ludzie żyjący obok nas mogą umilać nam codzienność, bądź też nieraz doprowadzić do łez. Nigdy więc nie możemy być pewni tego, co przyniesie nam los. A nieraz zmiany, które mają nastąpić, mogą wstrząsnąć naszą rzeczywistością i przewrócić całe życie do góry nogami. Tak też dzieje się w przypadku głównej bohaterki książki „Babie lato”, autorstwa Danuty Pytlak. Jedno wydarzenie pociąga za sobą całą lawinę kolejnych. Michasia, bo tak ma na imię owa kobieta, zostaje  porwana w wir niesamowitych zajść, by w końcu zatrzymać się i znaleźć w całkiem innym świecie. Czy jednak lepszym?

Michalina, trzydziestoparoletnia kobieta, przechodzi trudny okres. Rozstanie z mężem hazardzistą i nieustanny ból głowy mają wpływ na jej wydajność zawodową. Otoczona życzliwymi współpracownikami i serdecznym szefem, utrzymuje jednak swoje stanowisko.  Z czasem złe samopoczucie wydaje się coraz bardziej niepokojące, toteż Michasia nakłoniona przez najlepszą przyjaciółkę, wybiera się do lekarza, Okazuje się, że w głowie kobiety tkwi guz, a jego rychłe usunięcie jest koniecznością. Tragizm tej sytuacji i liczne obawy stają się jednak początkiem nowego życia, a z pozoru straszna choroba okazuje się przepustką na zatrzymanie pędu codzienności i przyjrzeniu się przeszłości oraz wartościom, według zasad których warto postępować. Michalina z przebytej operacji wyciąga liczne wnioski i decyduje się na wiele zmian, które kiedyś wydawały się bardzo odległymi. Zmiana otoczenia szykuje zaś dla niej wiele niesamowitych niespodzianek, dzięki którym jej życie już nigdy nie będzie takie samo.

Książka Danuty Pytlak to emocjonująca przygoda, podczas której czytelnik przeżywa radość i smutek, ekscytację i rozgoryczenie, a na jego twarzy gości uśmiech, czy też spływająca po policzku łza. Tutaj pojawia się prawdziwe życie, bogate w porażki i sukcesy, w poznawanie i przywykanie, w utratę i zyskiwanie. Michalina, czyli główna bohaterka książki, musi stanąć twarz w twarz z prawdziwymi problemami. Czerpiąc siłę z przyjaźni, jest w stanie zrobić naprawdę wiele, a takie świadectwo ukazuje nam to, jak potężną moc może mieć relacja międzyludzka. Podczas trudnej do pokonania drogi, spotyka ją wiele przykrych doświadczeń, które pozostawiają w jej sercu ślad. Jednakże jak to zazwyczaj bywa, nasza codzienność jest amplitudą i po cierpieniu zawsze przychodzi lepszy dzień. Michasia dostrzega więc nadzieję na odbudowanie swojego szczęścia, a odnajduje ją niespodziewanie, bo prawdziwa radość wynika zazwyczaj z nieplanowania i spontaniczności. Główna bohaterka książki odkrywa siebie na nowo, a to, co dotąd wydawało się poukładane i oczywiste, okazuje się zupełnie inne. Bo drugi człowiek i jego historia mogą obalić całą dotychczasową rzeczywistość.  

Akcja książki Danuty Pytlak nie jest jednostajna i nie toczy się w jednym, wytyczonym kierunku. Tutaj dzieje się sporo, bo autorka nie zamierzała spocząć na laurach trzymając się tylko jednego wątku. Nie ma mowy wyłącznie miłości, wyłącznie przyjaźni czy też emocjach związanych z magią odkrywania nowych miejsc. „Babie lato” łączy w sobie wszystko, stąd też trudno przewidzieć bieg całej historii, która wciąga od samego początku. W owej powieści możemy napotkać sporą ilość pozytywnej energii oraz życzliwości. Danuta Pytlak pamiętała o tym, by zwrócić uwagę na szerzące się wokół nas dobro, które często pomijamy wspominając tylko o tym, co złe. Książka została wyposażona także w interesujących bohaterów. Każdy z nich ma sporo do powiedzenia i wnosi w życie Michasi coś wyjątkowego. A właśnie to jest najciekawsze -ludzie oraz interpersonalna komunikacja.

Sporo tutaj szczegółów. Autorka sprytnie i rzetelnie zaplanowała całą treść. Możemy więc zgłębić się w losy bohaterów na tyle, by doskonale ich poznać. Książkę czyta się szybko i bez obciążenia umysłu, a to dlatego, że fabuła, chociaż rozbudowana, nie jest skomplikowana. Styl Danuty Pytlak – płynny, lekki i przyjemny – także korzystnie wpływa na odbiór tej pozycji literackiej.

Klimat wsi, stary, zakurzony i zapomniany dom, zapomniani ludzie i Anioł Stróż, który ukradkiem, niepostrzeżony, towarzyszy i czuwa nad swoim podopiecznym – to wszystko wprowadza niesamowitą  aurę, której trudno nie wyczuć. Stąd też książka posiada magiczną aurę, która szybko znajduje sobie przyjemne i małe gniazdko w sercu czytelnika.

Tę powieść obyczajową, rozległą, wielostronicową, ale także pełną ciekawego, prawdziwego życia, polecam każdej kobiecie na zimowe i zbliżające się coraz to większymi krokami, wiosenne dni. Niech objawi Wam to, co istotne w naszym życiu i nauczy Was celebrować każdy dzień, bo to, że istniejemy, to piękny dar i warto korzystać z niego jak najowocniej.

moja ocena: 5/6
wydawnictwo: Zysk i Spółka
data wydania: 2 lutego 2015
liczba stron: 560

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Zysk i Spółka.
 

2 komentarze:

  1. Prezentuje się calkiem nieźle. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się niesamowicie, podnosząca na duchu książka, bo z każdej tragedii można wynieść coś pouczającego. Życie to najlepszy nauczyciel.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...