Znowu powiało wiosną. Ten zapach towarzyszy mi zawsze,
kiedy tylko otwieram książkę Katarzyny Michalak i czytam pierwsze jej słowa. Historie,
które pisze autorka, przepełnione uczuciem, ciepłem bijącym od drugiego człowieka,
okraszone nutką magii, zawsze rozgrywane są w pięknie kreowanej scenerii. Wtedy
też intensywnie zaczynam czuć zapach wielobarwnych kwiatów. Wdycham rześkie,
nieskalane dymem powietrze i unoszę się ponad chmurami, bujając w obłokach
pomiędzy rzeczywistością, a fikcją, która przenika na samo dno mojego serca. Tym
razem dane mi było przeczytać trzecią część „trylogii kwiatowej”, zatytułowaną „Przystań
Julii”. Opowieść o potędze szczerego uczucia, o nadziei na lepsze jutro i o
tym, jak wiele pokładów dobra może kryć się w każdym z nas.
Julia rozpoczyna
właśnie nowy rozdział życia. Skrzywdzona przez los, po tym, jak zdradził ją
mąż, a córka stanęła po jego stronie, przeprowadza się na podkarpackie, leśne
terytoria do starego, małego, odziedziczonego
po cioci domku. Pech jednak chciał, że podczas podróży, na ogromnym odludziu,
psuje się jej samochód. I już mogłoby się wydawać, że zła passa nie chce Julii
opuścić, gdyby nie to, że los zsyła jej Grzegorza, mężczyznę o ogromnym sercu.
Ten zaś nie żałuje jej pomocy i nie tylko bezinteresownie naprawia auto, ale
także wprowadza bohaterkę w nowy świat, w którym będzie musiała się odnaleźć.
Przyszłość szykuje Julii wiele niespodzianek, a w zanadrzu trzyma dla niej
ogromną nagrodę, bo już tak to w życiu zwykle bywa, że po wielkim cierpieniu
zawsze przychodzi prawdziwe szczęście.
Tymczasem Kamila i
Gosia, zmagając się z bólem po utracie Jakuba, muszą zaakceptować nadchodzącą
przyszłość, w której ma się pojawić potomek zmarłego mężczyzny. Mogłoby się
wydawać, że dziecko Jakuba będzie jedyną pozostałością po nim, oczywiście
oprócz wielkich i dochodowych firm, które rodzina także po nim odziedziczyła.
Jednakże jak się okazuje, za życia mężczyzna skrywał ogromną tajemnicę, która
wciąż nierozwiązana, może zagrozić wszystkim jego bliskim. Łukasz, jako prezes
zarządzający wielkim przedsiębiorstwem odkrywa coś, o czym nigdy dotąd nie miał
pojęcia. Okazuje się, że śmierć Jakuba mogła nie być przypadkowa. Wie też, że
musi się spieszyć, bo następna w kolejne może być Kamila.
„Przystań Julii” to trzeci tom „trylogii kwiatowej”. By
móc w pełni zgłębić się w jego treść, należałoby najpierw poznać dwa
poprzednie, a naprawdę nie jest to stratą czasu. Katarzyna Michalak bardzo
naturalnie prowadzi całą akcję, wyposażając swoich bohaterów w wszystkie te
cechy, które wzbudzają w czytelniku ogromną sympatię. Jej książki, w tym także „Przystań
Julii”, uświadamiają to, że pomimo ogromnego zła, szerzącego się wokół nas,
człowiek może pozostać człowiekiem, bo by świat był piękniejszy, naprawdę nie
potrzeba wiele. Kamila i Gosia, mimo własnych lęków i bolesnej przeszłości,
wspierają siebie wzajemnie, bo wiedzą, że ciepło bijące z serca bliskiej osoby
może pomóc przejść przez najgorsze piekło. Łukasz z kolei, w którego wnętrzu
żarzy się prawdziwy płomień miłości, nie zważa na własne życie, pragnąc ratować
to, co kocha. Grzegorz, pomimo tego, że nie zna Julii, bezinteresownie jej
pomaga, nie oczekując niczego w zamian, a ona –doświadczona przez liczne
krzywdy, uczy się ufać ludziom na nowo.
źródło |
„Przystań Julii” to barwny bukiet emocji, a uczuć tutaj
tyle, ile gatunków kwiatów na zielonej, wiosennej łące. Pojawia się miłość,
szczera, potężna, miażdżąca każdą napotkaną przeszkodę. Jest i namiętność, opisana
z czcią i godnością tak, że chciałoby się jej więcej. Przyjaźń, która nie
oczekuje niczego w zamian, stąpa zaś twardo po walącym się moście, by móc
tryumfować ponad całe szerzące się zło. W owej powieści znajdziemy więc te
wartości, które są niezbędne, by człowiek mógł czuć się szczęśliwym, jednakże
autorka nie ograniczyła się tylko do nich. Oprócz historii miłosnych pojawia
się tutaj także wątek sensacyjny, a do samego końca nie możemy być pewni tego,
jak takowy się rozstrzygnie. Katarzyna Michalak słynie bowiem z zaskakujących
finałów, niejednokrotnie mało szczęśliwych. Nie chcąc nic zdradzać, muszę
jednak wspomnieć, że tym razem koniec powieści całkiem przypadł mi do gustu.
źródło |
Trzecim tomem owej serii będziecie zaskoczeni, bo chociaż
mogłoby się wydawać, że już wszystko na temat bohaterów wiadomo, to jednak
takie myślenie jest bardzo mylące. Oni potrafią zaskoczyć, bo nieraz wymaga od
nich tego samo życie. „Przystań Julii” to mieszanka niewinności i podłości,
strachu i odwagi, kobiecości oraz męstwa, a dominująca nad tym wszystkim
nadzieja ogrzeje zimne serce niejednego czytelnika.
Wzruszająca historia, doskonale kreowani bohaterowie,
lekki styl i ta niesamowita aura czynią z tej książki lekturę godną polecenia
każdej kobiecie, w szczególności tej nieco dojrzalszej. Być może będzie ona
wskazówką właściwego postępowania i szansą na lepszy świat, bo by takowy mógł
być piękniejszym, warto zacząć od samego siebie.
„ – Nie zostawię cię już – wyrzucił przez zaciśnięte gardło. – Jeżeli mnie jeszcze chcesz, zamieszkam z powrotem w Sasance. Jeżeli mnie chcesz, Kamila… - Uniósł dłoń dziewczyny do ust i trzymał tak, zaciskając powieki, by się nie rozpłakać. W następnej chwili poczuł dotyk jej ręki na policzku, usłyszał:- Dziękuję, że jesteś.”
moja ocena: 5+/6
wydawnictwo: Znak
Literanova
ilość stron: 298
cykl: Seria kwiatowa (tom 3)
data wydania: listopad 2014
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Znak literanova.
Nie czytałam jeszcze żadnej książki Michalak, chcę zacząć jednak od ,,Bezdomnej: :)
OdpowiedzUsuńJa do tej trylogii zraziłam się, kiedy autorka nie dokończyła spraw w pierwszej części. Nie lubię tak :)
OdpowiedzUsuńPosiadam egzemplarz na półce, ale jeszcze nie miałam okazji go 'wszamać'. Recenzja zachęca.
OdpowiedzUsuńKiedyś przeczytam ze względu na tytuł (też mam na imię Julia).
OdpowiedzUsuń