To nie autorzy, a życie pisze te najbardziej emocjonujące
historie. Napisało i tą, bo „Ocalić życie” Zofii Ossowskiej to powieść
inspirowana prawdziwymi zdarzeniami. A te sięgają czasów najbardziej
niesprawiedliwych, brutalnych, które odcisnęły swoje piętno na psychice całego
polskiego narodu. I u wielu ludzi pozostało do dziś. Czasów drugiej wojny
światowej, która odbierała, mordowała, ale i jednała. Udowadniając, że w
niektórych przypadkach podziały i granice nie mają żadnego znaczenia, bo
najważniejsze to, by po prostu pozostać człowiekiem. Na dzisiejszą recenzję
zapraszam wszystkich tych, którzy sięgają po emocjonujące historie o zawiłych
ścieżkach życia. Historie podszyte wojennym tłem, trudnymi decyzjami i nie
zawsze przychylnymi sytuacjami.
ZARYS FABUŁY
Dookoła hasła
Solidarności. Rok 1989. Maria Wysocka czyta pośmiertny list pozostawiony przez
matkę. List, który rzuca na całe życie zupełnie nowe światło. Okazuje się, że
nic nie jest takie, jak niegdyś się wydawało. Jej własna historia zostaje
nakreślona na nowo. Co to oznacza dla jej przyszłości? Jak wiele się zmieni?
Rok 1942. Do drzwi
domu Rzewnickich puka uciekająca przed Niemcami rodzina. Nie prosi o
schronienie, ale błaga o ratunek dla dwóch najmłodszych pociech, którym i tak
odebrano już dzieciństwo. Rzewniccy, pomimo ogromnego ryzyka, postanawiają
przygarnąć dzieci licząc na to, że wrogowie uznają je za ich własne. Po jakimś
czasie przyjeżdżają Niemcy i zabierają głowę rodziny, ojca Antoniego.
Mężczyzna, powróciwszy następnego dnia, nie jest już tym samym człowiekiem,
którym był kiedyś.
Okrutna wojna
dobiega końca. Ale jej ślad pozostanie ludziach i da o sobie znać jeszcze wiele
lat później. Co tak naprawdę wydarzyło się w przeszłości? I czy bez względu na
okoliczności, zawsze warto walczyć o nadzieję?
DWIE PŁASZCZYZNY
CZASOWE I WIELKI SEKRET
Główna bohaterka
powieści, z perspektywy której poznajemy tę historię, ma kochającego męża, który wraz z każdym dniem uświadamia jej jak
wiele może znaczyć miłość. Teraz ma
jednak także twardy orzech do zgryzienia.
Bo dotychczasowa wizja ojca samotnika, niezbyt angażującego się w sprawy
rodzinne i obraz matki, która po śmierci postanawia w końcu wyjawić jej wielki sekret, ulegają zupełnej zmianie.
Wyruszając na poszukiwania swojej własnej
historii, korzeni i krewnych, nie poddaje się stawiając czoła problemom
oraz jawiąc się jako osoba pomocna i
dająca ludziom szansę. Czy dopnie swego? Na pewno nie trudno jej kibicować,
bo autorka stworzyła postać z krwi i kości, autentyczną, wiarygodną i pełną. Na drugim planie niemniej istotne osobowości, zatracony w alkoholu Ignacy, jego żona,
która już dawno przestała się łudzić. Rodzeństwo
Marii, które również stawia czoła nowej wersji historii, ale i postaci
sprzed laty. W końcu akcja z roku 1989 zostaje przepleciona sporadycznymi przeniesieniami do mrożących
krew w żyłach czasów wojny.
WOJNA, NADZIEJA,
RYZYKO, MIŁOŚĆ
Autorka stworzyła powieść do bólu uświadamiającą z jak okrutnym przeciwnikiem mierzyli się niegdyś
Polacy. Wojna. Okres niepewności
jutra, śmierci, rzezi niewinnych. Czas, kiedy ludzie musieli dokonywać
przerażających decyzji, ratować innych, a przy tym narażać swoich bliskich,
bądź też dbać o swoje dobro, skazując innych na zagładę. Historia o niezwykłej odwadze i braterstwie, o nadziei w człowieczeństwo, o wierze i
miłości, dzięki którym po wielu latach udało się ludziom odzyskać
upragnioną wolność. Powieść o odnajdywaniu samego siebie, o tym, jak łatwo
przegrać swoje życie i jak łatwo się
pogubić, o istocie jedności i o dopełnieniu historii, która nareszcie
znajduje swój zasłużony koniec.
PODSUMOWANIE
Emocjonująca,
dopracowana, chwytająca za serce. Z wiarygodnymi
bohaterami, burzliwym tłem i kilkoma
pociągniętymi do końca wątkami. Takie historie zawsze przywołują wiele
wrażeń, a jeśli dodatkowo są wspomagane lekkim
stylem, mamy przepis na bestseller. Gorąco polecam Wam ten tytuł jako gorzką, momentami trudną, choć ostatecznie
będąca światełkiem w tunelu historię dotyczącą przecież autentycznego
działu dziejów naszego narodu. To trzeba przeczytać.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Filia.
Oj tak, to trzeba przeczytać. Opis piękny, jestem pewna że będę oczarowana książką. Oby tylko udało mi się ją kiedyś znaleźć w bibliotece.
OdpowiedzUsuńBardzo chcę poznać tę historię.
OdpowiedzUsuńCzuję, że we mnie ta książka też wywołałaby wiele emocji.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie do niej ciągnie, więc cieszę się, że tak mocno chwalisz :)
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę, bo lubię historie inspirowane prawdziwymi wydarzeniami i powieści rozgrywające się w czasach wojny... Mam nadzieję, że będę równie zadowolona z tej lektury ;)
OdpowiedzUsuńJa również lubię historie inspirowane prawdziwymi wydarzeniami
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie powieści.
OdpowiedzUsuńPiękna recenzja <3 Mam teraz jeszcze większą ochotę przeczytać tę książkę <3
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam i jestem zachwycona! Nie mogłam się oderwać. Polecam!
OdpowiedzUsuńOpis jest bardzo zachęcający!
OdpowiedzUsuń