Miłość. Uczucie, które od zarania dziejów inspirowało
malarzy, rzeźbiarzy, poetów i zwyczajnych ludzi. Uczucie, które chciałoby
uchwycić się prostą definicją, a jednak po głębszym zastanowieniu się nie jest
to takie proste. Kiedy się zaczyna? Kiedy jest prawdziwa? Jak wiele oblicz
posiada? Zdaje się, że swoje największe tajemnice i niezmierzone pole
oddziaływania zachowuje dla samej siebie. Jak z jej wizerunkiem poradzili sobie
Helene Delforge i Quentin Greban? Doskonale. A to dlatego, że w książce zatytułowanej
„Miłość” można natrafić na wiele oblicz tegoż uczucia. Uchwyconych nie tylko
słowem, ale i obrazem. Zapraszam na krótką podróż śladem jednej z najpiękniej ilustrowanych
książek.
O CZYM JEST TA
KSIĄŻKA? CO TO JEST MIŁOŚĆ?
Nie ogranicza się
do lat młodości. Dojrzewa, zyskując na wartości. Nie dotyczy mężczyzny czy
kobiety, dotyczy konkretnego człowieka. Nie zna podziałów, bo za każdym razem
jest po prostu inna. Wyjątkowa i niepowtarzalna. Miłość. Ta, która przynosi
nadzieję, która skłania do tęsknoty. Ta zaklęta w namiętnym pocałunku, uścisku
dłoni, dotyku. Miłość kochanków, matki do dziecka, miłość rodzinna. Ukryta w
gestach, słowach, szeptach, niedopowiedzeniach… Ukryta w zdjęciach, obrazach.
Teraz także ukryta na kartach tej książki.
SŁOWO
Poruszające
teksty, słowa wyjęte rodem z ust stęsknionej kobiety czy łaknącego swojej
miłości mężczyzny. Płynące prosto z serca, pełne pasji, tęsknoty i prawdy.
Przeczące teoriom naukowców. Nowoczesna, trafiająca w sedno poezja. Jakby wykradziona wprost z intymnych wyznań ludzi, którzy nie widzą poza sobą świata. Każda
kartka zawiera krótszy bądź dłuższy
tekst próbujący w oryginalny sposób wyjaśnić istotę miłości i uchwycić różne jej wizerunki. A to, co dodaje mu
wiarygodności to fakt, że nie jest sztuczną definicją, a właśnie płynącym z
kochającego serca przekazem.
OBRAZ
Nie byłoby jednak tej magii, gdyby nie współgrające z tematyką książki ilustracje.
Bardzo klimatyczne, wyraziste,
pokazujące tyle, ile trzeba, by poruszyć zmysły odbiorcy. Pozowane, dynamiczne, ale i pokazujące niepowtarzalność
chwili. Pocałunek odpływającego marynarza, list od ukochanej trzymany w
rękach żołnierza, leżący w trawie kochankowie czy napój pity przez zakochanych
z jednego kubka podczas tzw. „happy hour”. Pisząc, że jestem tym wszystkim oczarowana, to
na pewno za mało. Książka jest po prostu wyjątkowa
na wiele różnych sposobów.
DLA KOGO?
Dla tych, którzy kochają, kochali, lub dopiero czekają na
swoją wielką miłość. Dla tych, którzy rozumieją
potęgę tegoż uczucia lub zrozumieć dopiero chcą. Jako prezent dla bliskiej osoby i samego siebie. Publikacja godna
polecenia, niedługa, a jednak taka, którą można przeglądać i czytać w kółko, wracając do jej treści i czaru
ukrytego w obrazach. Nie pomyślałam, że podobna książka może wywołać we mnie
tyle pozytywnych uczuć. Polecam każdemu. To
trzeba przeczytać. To trzeba zobaczyć. To należy przeżyć.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Media Rodzina.
Nie przepadam za poezją, ale ten tomik naprawdę mnie zainteresował. 😊
OdpowiedzUsuńOch! Chcę!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze nadaje się na prezent :)
OdpowiedzUsuńŚliczne wydanie. Lubię poezję.
OdpowiedzUsuńO! Pięknie, od serca wydana i napisana poezja? Totalnie wchodzę w to! ♥
OdpowiedzUsuńJest interesujący, chętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńTa książka spodobała mi się już na pierwszy rzut oka, ma tak piękne ilustracje... Nie czytałam jej jeszcze, ale mam w planach, bo chociaż na co dzień jestem rozważna, to jednak mam w sobie taki maleńki pierwiastek romantyzmu ;)
OdpowiedzUsuńCudowna ❤️❤️😍
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie się zapowiada!
OdpowiedzUsuńJest króciutka, więc zasługuje by dać jej szansę bez względu na wszystko. Mnie już same ilustracje przekonują 😍 Uwielbiam książki, które je mają.
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie czytałam, a już mnie wzrusza.. Chętnie po nią sięgnę!
OdpowiedzUsuń