Po powieści moich ulubionych autorek, co z resztą chyba
jak najbardziej logiczne, sięgam bez większego zastanowienia i nieraz nawet bez
wstępnego researchu, jeśli chodzi o streszczenie czy konkretną tematykę danej
książki. Z takim podejściem wzięłam też do ręki „Corrupt” Penelope Douglas, nie
mając nawet cienia pojęcia, jaką przygodę tym razem zaoferuje mi jedna z tych
pisarek, które słowa potrafią zamieniać w emocje. I to jeszcze jakie! Jakże
byłam zdziwiona, kiedy odkryłam, że niniejsza powieść mocno różni się od
romantycznych historii kreowanych przez Penelope. Czy to dobrze? I czy pierwszy
tom serii Devil’s Night zrobił na
mnie dobre wrażenie? O tym w dzisiejszej recenzji.
ZARYS FABUŁY
Erica zmienia
mieszkanie, licząc na życiowe rewolucje z dala od przeszłości, która
dostarczyła jej dostatecznie wiele wrażeń. Jakże wielkie okazuje się jej
zdziwienie, kiedy odkrywa, że nieopodal przebywa Czterech Jeźdźców na czele z Michaelem, starszym bratem jej byłego chłopaka.
Powrócili. A razem z nimi powrócił strach. I pragnienia.
Michael jest
kombinacją zła i fascynacji. To chłopak, który ma dziewczyny na skinienie
palca, nie rozglądając się za tymi mało popularnymi. Erica na pewno nie
zwróciłaby na siebie jego uwagi, gdyby nie fakt, że wiedziała co zrobił. Nie ma
pojęcia, że teraz powróci do niej przeszłość i że Jeźdźcy mają ją na swoim celowniku. Już wkrótce wszystko to, co
przerażające, może stać się codziennością.
CICHA WODA BRZEGI
RWIE, CZYLI SŁOWO O BOHATERCE
Dość oszczędne w fakty streszczenie, żeby nie zdradzać
Wam szczegółów. Cała książka jest bowiem przygodą polegającą na zabawie w czytelnika
detektywa, chodzącego na palcach, by nie wywołać wilka z lasu. Może być
niebezpieczny. Szalona historia, głównie przez budujące fabułę zawiłości i niejasności znajdujące swoje ujście
dopieeerooo z czasem. Ale może przejdźmy do konkretów. Główna bohaterka
powieści to Erica. Na pozór niezauważalna dziewczyna, poukładana, zadbana, chwilami mocno naiwna
ale… skrycie fascynująca się tym, co nieodpowiednie. Wszak ponoć cicha woda
brzegi rwie i na wskutek pewnej
metamorfozy, a może wydobycia pragnień na zewnątrz, pokaże Erika swoje pazurki.
I w niektórych momentach może cisnąć się na usta nawet określenie kobiety wykonującej
„najstarszy zawód świata”. Ale taka
właśnie jest Erika vel Rika. Skrajnie różna, może niekoniecznie będąca świetnym materiałem na przyjaciółkę, choć na
bohaterkę dynamiczną i potrafiącą zapewnić wiele wrażeń – to już na pewno.
CZTEREJ JEŹDŹCY
Niemniej intensywni jeśli chodzi o swoją obecność są Czterej
Jeźdźcy. Sztucznie wykreowani źli chłopcy na potrzeby książki? Co to,
to nie. Właśnie wyszli z więzienia.
Bogaci, rozkapryszeni, jakby wypruci z zasad moralnych. Robią co chcą, i
nieraz robią coś bardzo złego. Traktując
kobiety przedmiotowo i dzieląc się nimi, nawet jeśli chodzi o te, na
których mogłoby im zależeć. I choć mam tutaj swoich faworytów, niebezpiecznych, patologicznych, a
jednak w jakiś sposób intrygujących, to skupmy się na samym Michaelu, bo to on staje się czołowym
jeźdźcem tej części. Przystojny, mroczny, nieprzebierający w słowach.
Gwiazdor studenckiej drużyny koszykówki, któremu nie brakuje pomysłów na
podniesienie sobie poziomu adrenaliny. To jemu najbardziej leży na sumieniu
Rika i to on podejmuje względem niej najwięcej działań. W końcu to ex jego
brata. Czy oprócz przypadku i fizycznego pociągu połączy ich coś jeszcze? Wszak
Michael to nie jest człowiek zdolny do kochania.
PODOBNA DO…
Już na samym początku książki miałam wrażenie, że to
historia pokroju Srebrnego Łabędzia Amo
Jones. Grupa chłopaków para się jakimiś brudnymi sprawami, mocno niejasna
fabuła i „czysta” bohaterka wkraczająca w mroczne szeregi. Dopiero z czasem
zauważyłam, że inni czytelnicy mają bardzo podobne odczucia, więc coś musi być
na rzeczy. Z tą różnicą, że Penelope Douglas pisze zdecydowanie sprawniej, mniej chaotycznie i lepiej. „Corrupt”
to książka znacznie różniąca się od
innych powieści autorki. Tutaj romantyczność została zastąpiona mocnymi scenami erotycznymi, a subtelne
emocje, wulgarnym środowiskiem
bohaterów. Mocna kombinacja i ryzykowna, na pewno zaskakująca i nieprzewidywalna. Byłam w szoku, jednocześnie ciesząc
się lekturą, bo kolejny raz udowadnia autorka, że nie boi się wyzwań i kontrowersji. Czytelnikowi nieustannie
towarzyszy kilka pytań. Dlaczego Jeźdźcy robią
to co robią? Co widziała i słyszała Rika? Co planuje względem niej grupa
czterech nieobliczalnych chłopaków? Przeskoki do przeszłości i teraźniejszości fundowane w kolejnych rozdziałach
dają szeroki pogląd na całą sytuację. Choć na pewno jeszcze nie powiedziała w
tym temacie Penelope ostatniego słowa. To dopiero początek serii, w końcu jeźdźców było czterech.
PODSUMOWANIE
„Corrupt” to niekoniecznie
romantyczna, ale na pewno
nieprzewidywalna historia. Wulgarna,
mocno erotyczna, z bohaterami, którzy nie boją się przekraczać granic,
zapewniając przy tym skrajne emocje. Dynamiczna,
ciekawa, momentami patologiczna historia, stąd pewnie nie dla każdego, a
już na pewno nie dla fanek honorowych rycerzy
na białym koniu. Dobrze napisana, jak zawsze w przypadku autorki fundująca wyraziste osobowości i fabułę przeładowaną wrażeniami. Co tu
dużo mówić. To było DZIWNE , a zarazem
dobre i tymi słowami chyba najlepiej określić pierwszy tom, który zachęcił mnie
do sięgnięcia po więcej.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuje wydawnictwu NieZwykłemu.
Nie lubię wulgarnych książek, więc nie skuszę się na ten tytuł. 😊
OdpowiedzUsuńNie raczej tej powieści Penelope Douglas nie mam zamiaru czytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Nieprzewidywalność fabularna bardzo mocno mnie zachęca. Uwielbiam takie książki.
OdpowiedzUsuńNiedługo będę czytać :)
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana, czy to książka dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKsiążka mogłaby mnie zaciekawić, więc na ten moment nie mówię jej nie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Hi, I follow you on gfc #492 , follow back?
OdpowiedzUsuńhttps://lovefashionyes.blogspot.com/
Tym razem chyba nie w moim typie, odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńA ja czuję się zainteresowana. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńZdecydowanie to nie są moje klimaty czytelnicze - mocne sceny erotyczne, brutalność, wulgarność to coś, czego nie cierpię w książkach. Daruję sobie więc tę lekturę ;)
OdpowiedzUsuńLubie zlych chłopaków w książkach
OdpowiedzUsuń