Planujemy swoje życie, powoli wspinając się po kolejnych
szczebelkach budujących sukces, szczęście czy powodzenie. A potem wystarczy
jedna chwila i wszystko może zawalić się, niczym domek z kart. Tak też stało
się w przypadku historii głównej bohaterki, która wyszła spod pióra Anny Wolf,
debiutantki wydawnictwa Niezwykłego. Co gorsza, zupełnie nie z jej winy musiała
zamienić spokojne życie na rezydencję pewnego mafiozo. Co do tego doprowadziło?
Wszystkie fanki mrocznych klimatów stanowiących tło ognistych romansów,
zapraszam do bliższego zapoznania się z powieścią „Serce gangstera”.
ZARYS FABUŁY
Miała dwadzieścia
dwa lata i spokojną posadę managera w pewnej restauracji. Miała. Bo w życiu nie
przewidziałaby tego, że pewnego dnia skończy z bagażniku nieznanego samochodu.
A wszystko przez brata, uzależnionego od hazardu łajdaka, który kupując sobie
czas na spłatę długu, uczynił ją materiałem pod zastaw dla groźnego mafiozo. Tak
też Chloe McCoy z dnia na dzień trafiła w progi rezydencji Aleksieja.
Od kiedy tylko
zobaczył ją na zdjęciu, wiedział, że jest dziewczyną, którą pragnie mieć. A
jeśli Aleksiej Tarasow czegoś pragnie, nie zamierza o to prosić. Sęk w tym, że
w towarzystwie dziewczyny staje się kimś, kim gangster być nie powinien. Tylko
czy fascynacja Aleksieja spodoba się Chloe? Czy dziewczyna na uwięzi dostrzeże
prawdziwe oblicze człowieka, z którym się nie zadziera?
MAFIOZO I OFIARA
Autorka postawiła na pierwszoosobową,
naprzemienną narrację przejmowaną przez dwójkę głównych bohaterów. Nie ukrywam,
że to moja ulubiona opcja, dzięki której postaci wydają mi się jeszcze bliższe
i bardziej wiarygodne. Aleksiej to groźny
mafiozo, którego codzienność wytyczają pewne zasady. Im hołduje nie robiąc
wyjątku. Jeśli się nie spodobasz, kulka w łeb. Ale… W przeciwieństwie do wielu
innych bohaterów romansów mafijnych, ten wydawał mi się dużej mierze niebywale łagodny i ugodowy. W towarzystwie Chloe, dla której traci
głowę, opiekuńczy i opanowany, zupełnie nieprzypominający rozjuszonego wilka,
który rusza na polowanie pożerając zdobycz w całości. Z kolei Chloe została
nakreślona jako zwyczajna kobieta, ze
swoimi lękami, ale i honorem, niepewna jutra i zszokowana pragnieniami,
które postanawia w sobie tłumić. Daleko
jej do demonicy, daleko do szarej myszki. Zrównoważona osobowość dale efekt
wiarygodności i nikłe szanse na irytację. Postaci z pierwszego planu okazały
się więc satysfakcjonujące.
ZASKAKUJĄCA MIŁOŚĆ
I MAFIA
Namiętna historia skrywanego pożądania, ku mojemu
zaskoczeniu wcale nieprzeładowana
nagminnymi scenami zbliżeń. Autorka buduje napięcie, więc na co nieco
trzeba sobie trochę poczekać. Relacja
gangstera i jego ofiary, niewinnej kobiety, która padła ofiarą głupoty ze
strony członka rodziny, funduje przyjemną opowieść o budowaniu miłości w
otoczeniu, w którym na pozór ludzkie odruchy nie powinny mieć miejsca. Jest
potrzeba chronienia, własności, są udawane więzy, które z czasem mogą
przeistoczyć się w coś prawdziwego i są bohaterowie drugoplanowi, którzy z
pewnością nie zawahają się, by sporo namieszać. Historia nie jest długa, toteż ciężko liczyć na rozbudowane tło, a jednak nie ma tutaj monotonii. Jest kwestia
niespłaconego długu, nieprzyjemne spotkanie z człowiekiem, który w związku z
Chloe niecne ma plany. Więcej zdradzić nie mogę, żeby nie psuć przyjemności z
poznawania lektury. A i nieco mroczniejszych
elementów można się spodziewać, zleceń, broni, ważnych decyzji. Jak to w
świecie mafii bywa, trzeba mieć oczy dookoła głowy.
JĘZYK I
PODSUMOWANIE
Lekki język, przepleciony wstawkami z rosyjskiego słownika, momentami – na potrzeby sytuacji
mocny dialog i raczej subtelne uczucie
skontrastowane ze światem przestępców. Nie
ma tutaj wulgarnej kontrowersji, jeśli chodzi o sceny zbliżeń, co na pewno
w moim przypadku zadziałało na plus. Książkę czyta się szybko i choć sam schemat nie należy do najbardziej
oryginalnych, to, co dzieje się pomiędzy bohaterami może zaskoczyć łagodnością.
„Serce gangstera” to trafiony tytuł powieści, bo zdaje się, że bohater serce ma
prawie dobre. Co się za tym kryje? Tego powinniście spróbować już sami.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu NieZwykłemu.
Wiem komu polecę tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńMnie książka zainteresowała i z chęcią dam jej kiedyś szansę. Dawno nie czytałam powieści z wątkiem mafijnym. ;)
OdpowiedzUsuńMój chłopak by się w niej zaczytał haha :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
ania-el.blogspot.com
Ach ci gangsterzy. Są tacy pociągający.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem czy to dla mnie czy nie. :D
OdpowiedzUsuńO właśnie, muszę ją kupić mężowi. On ogólnie nie jest książkowy, ale to sa jego klimaty i kto wie.. może dzięki temu zacznie czytać ☺
OdpowiedzUsuńps. obserwuje, żeby nie ominąć żadnego wpisu! ☺
Ooo kolejny romans gangsterski, ostatnio to chyba modny gatunek, ale zdecydowanie nie moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńRomansów mafijnych ostatnio na pączki... Muszę w końcu na jakiś się skusić 😅 Może to będzie ten? Choć w sumie... wolę mniej łagodne historie 🙈 także jeszcze się zastanowię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Chętnie przeczytałabym. Recenzja zachęca.
OdpowiedzUsuńOstatnio duzo tych gangsterow w literaturze
OdpowiedzUsuńhttps://www.wattpad.com/story/222375067-strumie%C5%84-krwi
OdpowiedzUsuń