Nieraz spotkałam się z tym, że czytelnicy szukając czegoś
ciekawego na półkach księgarni, pomijają powieści pisane przez polskich
autorów. Bo wśród wielu nadal istnieje takie przekonanie, że najlepsze jest to,
co nie nasze. Oczywiście pojawiają się znane nazwiska, do których pasjonaci
czytania już się przyzwyczaili, aczkolwiek ci nieco mniej popularni polscy autorzy,
jakoś tak nie do końca wszystkich przekonują. A jakże wiele można przez to
stracić. Sama miałam okazję ostatnio się o tym przekonać. W moje ręce wpadło
wiele rewelacyjnych książek napisanych przez Polaków, o których słyszałam po raz
pierwszy. Całkowicie powaliła mnie zaś nowość, autorstwa Zbigniewa Zborowskiego
- „Trzy odbicia w lustrze”. Dzięki niej miałam okazję poznać skomplikowaną,
wciągającą i wywołującą ciarki na skórze historię trzech kobiet, które na
przestrzeni lat niosły na barkach brzemię pewnego niezwykłego wydarzenia.
Rok 1939. Młoda dziewczyna, Zosia, zamieszkując we dworze
u zamożnych Hryniewiczów, trudni się jako nauczycielka ich syna, małego Stasia.
Udzielając mu korepetycji, ma otwartą bramę do realizacji swoich marzeń, wśród
których pojawia się zdobycie wykształcenia. Jedna chwila zapomnienia, jaką
przeżywa z paniczem Adamem, niesie ze sobą długodystansowe konsekwencje, których
końcowym efektem jest ciąża. Dziewczyna zostaje skłoniona do tego, aby usunąć
dziecko i kiedy się na to decyduje, dzieje się coś, co nie dopuszcza do
pozbycia się maleńkiego płodu. Zosia zostaje więc sama, przytłoczona
samotnością po wyjeździe nieodpowiedzialnego Adama. Na życiowej drodze
dziewczyny staje jednak mężczyzna o jasnobłękitnych oczach – Witek. To on daje
jej nadzieję, że jeszcze wszystko może się ułożyć. Niestety wkrótce nadchodzi
wojna i dotąd marzenia o szczęśliwej przyszłości rozpłyną się w powietrzu
niczym pył rozwiany przez wiatr. Okazuje się bowiem, że nad Zosią i jej rodziną
ciąży rzucona niegdyś klątwa.
„Trzy odbicia w lustrze” to niesamowita historia o życiu
Zosi, której los nie szczędzi cierpienia. Kiedy otrzymuje porcję szczęścia,
szybko nadchodzą ciemne, mroczne chmury, które rozwiewają płomienną aurę unoszącą
się nad jej głową. Pech, jaki ją prześladuje, nęka dziewczynę przez długi czas.
Czy jednak jest efektem zbiegu okoliczności, czy też faktycznie ma nań wpływ
klątwa, która została kiedyś wypowiedziana. Czy Zosi będzie dane żyć kiedyś
szczęśliwie? Jak potoczy się jej zawiła egzystencja i jaki wpływ na jej los
będzie miał jasnooki mężczyzna? Ta książka nie kończy się jednak na opowieści o
Zosi. Pojawiają się bowiem dwie inne bohaterki, Wanda, czyli jej córka oraz
Ania – wnuczka. A życie każdej z nich jest niemniej ciekawe i niemniej obfite w
prześladujący je pech. Czy trzy pokolenia odnajdą wreszcie swoje szczęście? Czy
uda się to wszystkim trzem kobietom? A może żadnej z nich nie będzie dane
zaznać prawdziwej miłości?
Książka Zbigniewa Zborowskiego to opowieść, w której
zaprezentowane są trzy światy. Każda z bohaterek jest uczestniczką innych
wydarzeń i każda ma inny pogląd na otaczającą je rzeczywistość. Kobiety jednak
nie mają pojęcia o tym, że mają ze sobą o wiele więcej wspólnego, aniżeli
mogłoby się im wydawać. Bo łączy je przeznaczenie, które potrafi sporo dawać,
ale też sporo odbierać. Pojawia się tutaj magia, niesamowita, piękna i
tajemnicza, a zaraz po niej następuje szara rzeczywistość, która zmiata ją z powierzchni
ziemi dając wrażenie tego, jakby nigdy nie istniała. „Trzy odbicia w lustrze”
to opowieść o zdradzie, ale i przebaczeniu, o poszukiwaniu szczęścia oraz o
odrzucaniu go. To historia o odnajdywaniu własnego przeznaczenia, o brodzeniu
wśród mgły nieszczęść i o silnej woli, dzięki której można odnaleźć światło
nadziei w ciemnym tunelu przygnębienia. Tutaj każdy czyn niesie ze sobą
konsekwencje, a nieraz mają one ogromny wpływ na dalsze życie. Wszystkie trzy
bohaterki są silnymi kobietami, które w walce o lepszy byt potrafią zrobić
naprawdę wiele.
„Trzy odbicia w lustrze” to powieść nieprzewidywalna i
niezwykle oryginalna. Losy bohaterów zmieniają się jak w kalejdoskopie, a zaskoczony
czytelnik nie jest w stanie odgadnąć tego, co będzie dalej. Pojawiają się momenty zaskakujące, które
zupełnie zbijają z tropu. Autor gra tutaj na ludzkich uczuciach wodząc za nos,
a każda kolejna strona niesie ze sobą wiele nowego. Nie da się w kilku słowach
streścić tejże powieści. Trzeba ją przeczytać. Tutaj główny wątek rozgałęzia
się na wiele pobocznych, stąd całość jest niezwykle ciekawa, urozmaicona i niepowtarzalna.
Poruszająca i niezwykle emocjonująca
wyciska łzy, szokuje, ale też wprawia w stan prawdziwej, szczerej radości.
Czytelnik ma wrażenie, że towarzyszy bohaterom w ich troskach i wspólnie dociera
do długo wyczekiwanego celu.
Książkę polecam tym, którzy lubią opowieści o prawdziwym
życiu, barwionym jednak odrobiną magii. To coś dla tych, którzy wierzą w miłość,
ale nie taką żywcem wyjętą z bajki. Rekomenduję tym, którzy poszukują czegoś oryginalnego,
zawiłego i nietuzinkowego. Nie
rozczarujecie się, bo tak zaskakujące i tak doskonale wykreowane treści nie są
czymś często spotykanym.
Moja ocena – 4,5 / 5
Wydawnictwo: Zysk i
S-ka Wydawnictwo
Rok wydania: 2014
ISBN: 9788377855645
Liczba stron:
416
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka.
Szczerze mnie zaciekawilas ta ksiazka . Mysle ,ze moglaby mi sie ona spodobac :) Milego Nowego Tygodnia Ci Zycze :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń