piątek, 17 maja 2019

"Magnat" - Katy Evans.
Poszli w inne strony, teraz spotykają się kolejny raz.


Nazwisko Katy Evans zdążyło już na naszym rynku wydawniczym zaistnieć jako to, które kobietom rwącym się do pikantnych, ale dobrze napisanych romansów, dostarcza niezbędnych wrażeń. Pojawiły się całe serie autorki i niezależnie funkcjonujące powieści głównie w dwóch polskich wydawnictwach. Jednym z nich, że tak powiem - dominującym, jest Kobiece, które teraz pokazało jak władczy i jak uzależniający może być „Magnat”. Historia o młodzieńczej, niespełnionej miłości i konfrontacji po latach. Macie na nią ochotę? Wpierw zapraszam na moją recenzję.

ZARYS FABUŁY
Bryn Kelly to jedna z tych kobiet, które oprócz ambitnych planów biznesowych mają jednak puściutką kieszeń. Po nieudanych negocjacjach w banku, Bryn pozostały dwie ostatnie opcje wyjścia. Albo wróci do zwyczajnej pracy, albo poprosi o pieniądze Aarica Christosa, potentata, grubą rybę, bezwzględnego magnata biznesu, z którym kiedyś łączyła ją zażyła więź. Sęk w tym, że byli wtedy nastolatkami i że Bryn nie pozwoliła Aaricowi wyjść poza granice przyjaźni, aż pewnego dnia każde z nich poszło w swoją stronę. Mężczyzna bywa pamiętliwy. Czy mając przed sobą przyjaciółkę w potrzebie z dawnych lat, przypomni sobie jej twarz? Czy będzie pamiętał o tym, co zrobiła?


MAGNAT I DZIEWCZYNA W POTRZEBIE, CZYLI PRZYJACIELE Z DAWNYCH LAT
Bohaterowie, na których postawiła autorka w tej powieści, to twarde sztuki. I mówię tu zarówno o potężnym Aaricu, jak i będącej w potrzebie Bryn. Duet, pod względem charakterków, został dobrany naprawdę znakomicie, a fakt, że i on i ona pozostają niezłomni, daje w efekcie historię, która iskrzy. Główna bohaterka to kobieta, która tak łatwo się nie poddaje. Wie, że tylko ciężką pracą i upartym dążeniem do celu jest w stanie coś osiągnąć. Daleko jej do szarej myszy, to raczej osoba, która potrafi wykorzystać swoje wdzięki oraz intelekt. Z kolei Aaric na pierwszy rzut oka wydaje się niedostępnym i zimnym typem. No cóż, nie ma się czemu dziwić. W końcu wszystko wskazuje na to, że został w przeszłości zraniony i teraz nie stawia na sentymenty, ale na to, co opłacalne bądź nie. Przy bliższym jednak poznaniu… co nieco na pewno się zmienia. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, ale przyznaję, że magnat oczarował i mnie.

SKŁADNIKI AKCJI
Pierwsza połowa powieści w dużej mierze kręci się wokół biznesowego planu głównej bohaterki, która próbuje swoich szans u starego przyjaciela. Pierwsze starania, niezłomność, przedstawione oferty, konfrontacja z obojętnością. Można wyczuć, że sprawy z przeszłości dotyczące tej dwójki nie są do końca zamknięte, choć ani on, ani ona nie chcą dopuścić tego do swojej świadomości. Druga połowa to już coraz większe wybuchy namiętności, które – czego można było się domyślić – przeradzają się w romans. Opada kurtyna pozorów i tego, co powierzchowne. Na wierzch wychodzą prawdziwe intencje, pragnienia i szczęście. Książkę czyta się szybko, przyjemnie, a satysfakcjonujący finał wskazuje na to, że przygoda tej dwójki raczej została zakończona.

W tle firma głównego bohatera, prężnie działająca, stanowiąca dowód na to, że każdy człowiek – jeśli tylko się stara – może w życiu coś osiągnąć. Przeplatające się wspomnienia przeszłości, upadła rodzinna działalność Bryn oraz… tajemniczy kochankowie z toalety.


PODSUMOWANIE
Historia o tym, że pierwsza miłość nie rdzewieje. Romans, który nie przetrząsa emocjonalnie, ale dostarcza odpowiedniej dawki wrażeń potrafiących obudzić zmysły. O ludziach, którzy mają okazję spotkać się po latach w nieco innej konfiguracji aniżeli wcześniej, bo przecież czas zawsze nanosi na życie jakieś zmiany. Polecam wielbicielkom niegłębokich, ale przyjemnych love story.

wydawnictwo: Kobiece
kategoria: romans
ilość stron: 281
data wydania: marzec 2019

Ten bestseller oraz inne ciekawe powieści możecie znaleźć na TaniaKsiazka.pl, w księgarni internetowej, która przeznaczyła ten egzemplarz do recenzji. Serdecznie dziękuję.

8 komentarzy:

  1. Książka raczej nie dla mnie, zupełnie nie mój gust.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że pobudza zmysły. To mnie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi się, że książka doskonale sprawdzi się w trakcie wakacji. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią ją przeczytam to książka zdecydowanie w moim guście :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydaje się idealna na nadchodzące ciepłe dni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już wcześniej o niej słyszałam i teraz mam jeszcze większą ochotę ją przeczytać :D
    Pozdrawiam,
    Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Recenzja zachęcająca. Jak książka wpadnie w moje ręce, przeczytam...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...