sobota, 25 maja 2019

"Drwal" - K.N. Haner. Królowa w nowym wydaniu!
Miłość, która narodziła się z natury.


Bywają takie sytuacje, które naginają wytrzymałość człowieka. Takie, na wskutek których traci się zaufanie. A kiedy człowiek zostaje zraniony przez tych najbliższych, nie tak łatwo uwierzyć w szczere intencje kolejny raz. Tak też stało się w przypadku bohatera nowej powieści K.N. Haner, Królowej Dramatów, która tym razem postawiła na łagodniejszy klimat i zamiast miłości mafijnej, która do niej przylgnęła, postawiła na miłość zrodzoną pośród natury. Czy mocno reklamowany „Drwal” zasługuje na taki rozgłos? Jak wypada na tle innych książek autorki? Zapraszam na recenzję.

ZARYS FABUŁY
Nie bez przyczyny Jason Parker postanowił zostać samotnikiem. Nie bez powodu zaszył się w lesie odcinając od kontaktu z ludźmi. Odizolowany na własne życzenie dzikus? Niekoniecznie… Postanawia się o tym przekonać przebojowa dziennikarka Samantha Crow, która odwiedza go w celu udzielenia wywiadu i zdobycia dobrego materiału do gazety, w której pracuje.

Kiedy Samantha dopina swego, nie ma pojęcia, że natura postanowi pomieszać jej plany. Uwięziona w oddalonym od miasta domu „Drwala” powoli odkrywa nie tylko przeszłość i osobowość mężczyzny, ale także własne pragnienia. Ani on, ani ona nie przewidzieli tego, że pośród tajemnic i bólu przeszłości zrodzi się miłość.

INNE OBLICZE PROZY AUTORKI
Zacznę może od tego, że jeśli znacie już jakieś książki autorki, niekoniecznie warto brać je sobie za wyznacznik i czynić porównania. Dotąd prawie wszystkie kontrowersyjne, nieco mroczne, przepełnione odważną erotyką, teraz zostają przekreślone grubą kreską, bo nadchodzi „Drwal”. Romantyczna, poruszająca, wrażliwa strona K.N. Haner. Historia, w której nie tylko uczucia łączące bohaterów wychodzą na pierwszy plan, ale także tragedie przeszłości i wciąż aktualna walka z nimi.

ZRANIENI
Jason to samotnik, który kiedyś prowadził jednak zupełnie inne życie. Niezbyt otwarty dla ludzi, bo przecież kiedyś tak dotkliwie go zranili. Skupiony na zwierzętach i rzeźbieniu, skrywający w sobie bolesne historie, którymi z czasem zaczyna się dzielić. Ostatecznie ciężko jednak byłoby go nazwać bezdusznym gburem, bo choć przy pierwszym spotkaniu nie robi zbyt sympatycznego wrażenia, szybko pokazuje, że ma jednak serce. Samantha z kolei jest dziennikarką, która dla dobrego wywiadu jest w stanie mocno się poświęcić. To, co jednak wydaje się być pewnością siebie, skrywa drugie dno. Tuż za plecami kobiety, niczym cień, kryje się okrutny i bezduszny wróg, który na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Czy ludzie zranieni przez los będą w stanie stanowić dla siebie oparcie?

MIŁOŚĆ I DRAMATY
W przeciwieństwie do wielu innych książek autorki, „Drwal” opowiada o miłości niezaczynającej się wyłącznie od fizycznego pożądania skupionego stricte na seksie. Zauważony piękny uśmiech, wyciągnięta pomocna dłoń, proste rozmowy przeradzające się w głębokie zwierzenia. Bezinteresowne wsparcie i autentyczna troska o drugiego człowieka. Od drobnych gestów, po zaufanie i także namiętność. Bo oczywiście wygłodniałe pikanterii czytelniczki także mają na co czekać. Oprócz rodzącej się miłości, na pierwszym planie stąpa także wątek psychicznego znęcania się oraz fizycznego wykorzystywania człowieka. Jest element kryminału czy są elementy zdrady. Emocji nie brak, podobnie jak i dobrego tempa akcji. A „zamerykanizowana” fabuła nie sprawia wrażenia naciąganej na siłę. Wręcz miałam wrażenie, że faktycznie czytam powieść jakieś dobrej, zagranicznej autorki.


PODSUMOWANIE
Obserwuję twórczość K.N. Haner od samego początku i mam na swoim koncie przeczytane prawie wszystkie jej powieści. Zdecydowanie muszę nadmienić o rozwoju jej prozy, która staje się coraz dojrzalsza, bardziej wiarygodna i atrakcyjna. I choć książki Kasi podobają mi się od dawna, te ostatnie trafiają na moją listę tych wartych zapamiętania, tak też i staje się w przypadku „Drwala”. Jeśli więc szukacie romantycznej historii z pięknym i dzikim klimatem w tle, szczerze polecam.

wydawnictwo: Editio Red
kategoria: romans
ilość stron: 287
data wydania: 15 maja 2019

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Editio Red.
 

11 komentarzy:

  1. Twórczość autorki jeszcze przede mną, ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi posmakować Jej twórczość. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, książki autorki wyraźnie się polepszają. Na pewno w stylu moim zdaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mojej przyjaciółce by się spodobała na pewno ale mi nie wiem ehhe :D

    MÓJ BLOG
    MÓJ FACEBOOK
    MÓJ INSTAGRAM

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mnie ta książka kusi. Przeczytałam jak dotąd jedną książkę autorki i podobała mi się. Myślę, że z tą będzie podobnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie poznam historię tego samotnika:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio dość często napotykam tę książkę. Jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moją mamę niestety nie porwała... Nie przypadła jej do gustu :(
    Ja sama jeszcze nie czytałam żadnej książki autorki. Chyba będę musiała w końcu to zmienić!

    OdpowiedzUsuń
  8. A mnie jakoś do tej książki nie ciągnie... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio wszędzie widzę tę książkę, ale nie wczytywałam się w jej opis, bo myślałam, że to niekoniecznie historia dla mnie. Jednakże po Twoje recenzji jestem zaintrygowana i zapisuję tę powieść na moją listę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem zaciekawiona powieścią.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...