„- Problem z ludźmi, którzy naprawdę są
niebezpieczni, Emily, polega na tym, że nigdy nie wiesz, jak bardzo są groźni,
dopóki nie jest za późno.”
Od tej drapieżnej, ale zarazem zmysłowej strony zdążyła już czytelnika zapoznać ze swoją
literaturą Laurelin Paige, autorka serii Uwikłani
oraz Połączeni. I o ile ta
pierwsza przekonała mnie do jej pióra, druga trochę przyćmiła zachwyty. Byłam
ogromnie ciekawa, cóż takiego zafunduje mi amerykańska pisarka w zupełnie nowym
cyklu, rozpoczętym powieścią „Pierwszy dotyk”. Namiętność, niebezpieczeństwo,
mafia i uzależniający wróg. Streszczenie na okładce brzmiało kusząco. Czy
jednak równie pozytywnie odebrałam całą historię?
ZARYS FABUŁY:
Kiedy przyjaciółka
Emily Wayborn – Amber – nagrywa jej na pocztę wiadomość przywołującą hasło
bezpieczeństwa, kobieta zdaje sobie sprawę z tego, że jej najlepsza koleżanka
ma poważne problemy. Najgorsze jednak jest to, że nie potrafi się z nią
skontaktować. Nie tracąc czasu Emily decyduje się na naprawdę odważny
krok. Musi wejść do paszczy lwa
umawiając się z niebezpiecznym, powiązanym z mafią i podejrzanym o morderstwo
Reeve Sallisem, bo właśnie u jego boku urywa się trop poszukiwań i rodzą
pytania, które trudno przecisnąć przez gardło.
Co jednak, kiedy
śmiertelnie groźny wróg może okazać się przystojnym kusicielem? Czy Amber żyje?
Czy Emily zostanie zdemaskowana? Jak wiele prawdy kryje się w legendach
krążących wokół postaci Reeve’a?
KONTROWERSYJNI,
MAJĄCY TAJEMNICE
Oboje odważni, gotowi do kontrowersyjnych posunięć.
Jeżeli szukacie bohaterów postępujących zgodnie z zasadami dyktowanymi przez moralne
normy, nie tędy droga. Emily jest
kobietą z bujną przeszłością. Daleko jej do świętoszki, choć ostatnio
stonowała skupiając się na pracy. Gotowa do poświęceń, pomysłowa, zaradna i
świadoma swoich wdzięków. Zazwyczaj tego typu osobowości sprawiają, że nie
potrafię do końca im dopingować. Tutaj było inaczej. O wiele więcej enigmy niesie ze sobą Reeve. O tym,
jakim jest człowiekiem, głoszą liczne plotki, ale wszystkie prowadzą do jednego
stwierdzenia. Sallis to ktoś, z kim nie
warto pogrywać. Bo jeden nieostrożny ruch może być czyimś ostatnim.
TRAFIONA PROPORCJA
Streszczenie, okładka, tytuł… Wszystko sprowadza się do
cielesności i doznań. Nic w tym dziwnego, w końcu „Pierwszy dotyk” to książka
kandydująca na miano powieści erotycznej. Pojawia się tutaj sporo śmiałych scen, które jednak nie
budują całej fabuły. I chwała autorce za to, bo historii opartych wyłącznie
na seksie mamy już chyba wszyscy po dziurki w nosie.
Oprócz więzi tworzącej się pomiędzy głównymi bohaterami,
wcale nie tak słodkiej, a wręcz przez cały czas ocierającej się o chwile
niebezpiecznej niepewności, pojawia się tutaj motyw zaginionej przyjaciółki. Dziewczyny, która nieświadomie
doprowadziła do spotkania Emily i Reeve’a. Amber, jako była partnerka Sallisa,
przepada. Czy zdeterminowaną Wayborn spotka ten sam los?
AKCJA JAK ROZPĘDZAJĄCA
SIĘ LOKOMOTYWA
Jest dreszcz emocji, podwójne śledztwo, tajemnica i jest
mężczyzna, którego wcale nie tak łatwo rozgryźć. Jest także mafia, choć póki co
szczędząca czytelnikowi krwawych scen. Początek
tej powieści wydawał się zwyczajny. Prawdziwa akcja rozkręciła się w połowie,
zaś koniec powalił mnie na łopatki. Nie pamiętam, bym została kiedykolwiek w
taki sposób zaskoczona przez literaturę tego gatunku. Mam wrażenie, że tym
razem autorka przebiła samą siebie. To najlepsza z jej książek, a miałam okazję
czytać wszystkie te wydane dotychczas w Polsce.
OKŁADKA vs TREŚĆ
W przeciwieństwie do wielu zwolenników, mnie okładka tej
publikacji nie bardzo przypadła do gustu. Zostałam jednak bardzo pozytywnie zaskoczona treścią, bo w końcu
komuś tak zgrabnie udało się połączyć namiętność z sensacją. Jeżeli macie
ochotę na taką kombinację, bądź w końcu chcielibyście zasmakować stylu Laurelin
Paige, może zacznijcie właśnie od tej historii. Mi zaś pozostało wypatrywać
kontynuacji, po którą sięgnę z wielkim zainteresowaniem.
moja ocena: 7/10
wydawnictwo:
Kobiece
ilość stron: 538
data wydania:
kwiecień 2017
Za egzemplarz
recenzencki bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Kobiecemu.
Czytałam już i tej powieści. Nie ukrywam, że ten dreszczyk emocji bardzo mnie intryguje.
OdpowiedzUsuńJeżeli lubisz ten gatunek, polecam. Nie jest to jakaś ambitna powieść, ale jak na książki ze sporą dawką namiętności, ta ma do zaoferowania o wiele więcej. Pozytywne zaskoczenie.
UsuńNie czytałam żadnej powieści tej autorki, więc może kiedys się skuszę, jednak nie ukrywam, że fabuła "Pierwszego dotyku" jakoś mnie nie kusi. Chyba przejadłam się takimi historiami. ;-)
OdpowiedzUsuńJakbym miała polecić Ci spośród wszystkich książek tej autorki jedną, wskazałabym ten tytuł. Oprócz scen seksu sporo się tutaj dzieje. Ale jeżeli takie historie już Cię nie kuszą, nie ma się co zmuszać. Znam to uczcie "przejedzenia". Nie warto go potęgować.
UsuńKsiążek autorki jeszcze nie poznałam, ale coraz bardz1ej mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) W szczególności ten tytuł. Moim zdaniem to najlepsza z jej dotychczasowych powieści.
Usuńale masz tempo kochana :)
OdpowiedzUsuńkolejny raz zaciekawiłaś mnie recenzowana przez siebie książką
Takie tempo tylko wtedy, kiedy mąż pracuje na wieczorną zmianę. Jego nie ma, córcia śpi, w domu posprzątane - co robić? Na sen szkoda mi czasu więc oddaję się przyjemnościom :)
UsuńRzadko, kiedy sięgam po takie książki, ale ta mnie jakoś zainteresowała. Na początku nie byłam zachwycona i kiedy odłożyłam książkę, to potem ciężko mi było po nią sięgnąć. Jak sama napisałaś, ze akcja rozkręciła się dopiero w połowie, to dla mnie nawet chyba po większej połowie :D ale rzeczywiście końcówka mnie wciągnęła i kiedy czytałam już ostatnią scenę, bardzo się zawiodłam że to już koniec. ;o Przez to samo zakończenie, z chęcią sięgnę po kolejną część :)
OdpowiedzUsuńJeżeli podobała Ci się ta książka, to na pewno ucieszy Cię fakt, że z kolei dzisiaj debiutuje: Uwikłani. Chandler, Laurelin Paige. Przygotowałam zestawienie zapowiedzi książek erotycznych od kwietnia do czerwca, może jeszcze coś przypadnie Ci do gustu? LITERATURA EROTYCZNA 2017 – NOWOŚCI I ZAPOWIEDZI KWIECIEŃ-CZERWIEC. :)
OdpowiedzUsuńKolejna część "Uwikłanych". Zapomniałam o tym, że już dzisiaj ma swój debiut. Ciekawe czy okaże się równie udana jak poprzednie tomy. A na zestawienie zapowiedzi wpadnę :)
Usuń