„Wyjawić ci pewien sekret?Dobrze się zastanów, nim odpowiesz…”
Ludzie nieprzeciętni, którzy nie obawiają się głośnego
wyrażania własnych opinii publicznie, często narażają się na negatywną krytykę
ze strony innych. Mogłoby się wydawać, że to przecież nic groźnego, bo przecież
zyskanie kilku dodatkowych wrogów niekoniecznie musi kogoś obchodzić. Bywa
jednak niestety i tak, że czasami jedno powiedziane za dużo słowo może stać się
nawet zagrożeniem życia. Wszystko zależy bowiem od tego, komu się narażamy i
jak bardzo dla kogoś staje się to niewygodne. Czy zatem warto? Sophie Hannah,
autorka światowego bestsellera „Inicjały zbrodni”, wprowadza czytelnika w świat
człowieka, słynnego felietonisty, który swoimi publikacjami wzbudzał wielkie
kontrowersje. Wzbudzał, bo jego odważny tryb życia musiał zakończyć się
przedwcześnie. Teraz, jako nieco bierny bohater powieści „Błąd w zeznaniach”
staje się zagadką, której rozstrzygnięcie wcale nie będzie takie łatwe.
W jednej z
zamożnych posesji zostają znalezione zwłoki słynnego felietonisty, Damona
Blundy. Ofiara ma przyklejony do twarzy nóż, jednakże przyczyną zgonu okazuje
się nie rana kłuta, a uduszenie. Uwagę policji szybko zwraca istotny i
wyróżniający się element. Na ścianie gabinetu, w którym znaleziono ciało,
widnieje napis „Jest nie mniej martwy”. Pełna zagadek i symboliki śmierć staje
się początkiem śledztwa, jednak obranie właściwego tropu graniczy z cudem. Liczba
wrogów, którym zamordowany mężczyzna się naraził, nie ma końca. A jak się
okazuje, utalentowany publicysta i idealny z pozoru mąż, prowadził całkiem
bujne i grzeszne życie.
Obok posesji
zmarłego już Deamona Blundy kilkakrotnie przejeżdża srebrne audi. Nicki
Clements, jako poukładana matka, podążając do szkoły na ratunek dzieciom, za
każdym razem dziwnie się zachowuje. Zdenerwowanie, strach przed policją,
momentami popadanie w obłęd… Kobieta stara przekonać samą siebie, że od pewnego
czasu nie zrobiła niczego złego. Czy aby na pewno?
Tymczasem w sieci
pojawia się nietypowe ogłoszenie noszące tytuł „Szukam kobiety z tajemnicą”, w
którym podano dokładny opis dokonanej zbrodni…
„Tu właśnie wkraczam ja, Twój powiernik, gotowy Cię wysłuchać. A czy Ty jesteś powiernicą tajemnicy, którą chcę komuś wyjawić?”
źródło |
Śmierć kontrowersyjnego felietonisty stawia na nogi nie
tylko policję, ale całe miasteczko. Zamordowany mężczyzna staje się wyzwaniem,
któremu niełatwo będzie sprostać. Śledczy zdają sobie sprawę z tego, jak wielu
ludzi mogło mieć motyw, by dokonać czegoś tak okrutnego, jednakże
zdeterminowany funkcjonariusz Simon nie zamierza się poddać. Przesłuchując żonę
Damona słyszy wiele sprzecznych informacji na temat nieżyjącego już mężczyzny.
Z jednej strony idealny w każdym calu mąż, z drugiej – wzbudzający wiele
podejrzeń o zdradę. Czy rozpacz Hannah
Blundy to rzeczywiście ból po utracie ukochanej osoby? A może dla kobiety nieco
bardziej istotne jest poznanie kochanki męża? Czy jej podejrzenia są słuszne? Kto
zamordował Damona? Czy na to zasłużył?
Wraz z pierwszą stroną powieści czytelnik wkracza w dwa
światy, które w pewnym momencie ściśle się łączą. Pierwszym z nich jest
komisariat i napięta sytuacja wśród policjantów, którym los podarował
skomplikowaną zagadkę. Ginie człowiek i to w niebanalny sposób, szykując tym
samym niemałą sensację, o której mówią wszyscy. Tutaj pojawia się narrator trzecioosobowy,
który relacjonuje poczynania Simona i jego współpracowników.
Drugim narratorem jest Nicki i to właśnie ona wprowadza
czytelnika w swój świat, w zakamarki swojej psychiki, tłoczących się myśli i
skrywanych kłamstw. Otwiera przed nim nie tylko potajemnie pisane maile, ale
także trzymane w strachu serce. Dlaczego kobieta żyje w lęku? Czemu tak często
kłamie? Czym są odliczane dni, w których nie popełniła niczego złego, a tym
samym, co takiego zrobiła w te dni, które uważa za grzeszne?
Sophie Hannah, nazywana przez wielu następczynią Agaty
Christie, postawiła poprzeczkę bardzo wysoko, kiedy przekazała światu
literatury genialny kryminał – „Inicjały zbrodni”. Teraz, wydając kolejną
książkę, nie zawiodła. „Błąd w zeznaniach” to psychologiczny thriller
zapewniający czytelnikowi chaos myśli oraz ciężką pracę umysłu. Tutaj nic nie
jest takie oczywiste, a wiele genialnych z pozoru wniosków gaśnie tak szybko,
jak tylko się pojawia. Autorka wodzi za nos i naprowadza na mylne tropy.
Przewagę nad czytelnikiem zyskuje dzięki wielu podsuwanym poszlakom, bo dzięki nim
niczego nie można być pewnym. Apetyt na odkrycie zagadki podsyca fakt o
pozostawionych przez mordercę nietypowych znakach: przyklejonym do ust ostrzu
czy też dziwnym, jakby niedokończonym napisie widniejącym na ścianie. Po co to
wszystko? Czy ktoś chce w ten sposób coś przekazać?
źródło |
Brnąc w głąb treści, zamiast otrzymywać odpowiedzi,
czytelnik zyskuje coraz to nowe pytania. To, co początkowo było takie oczywiste,
bardzo szybko okazuje się takim nie być. A właśnie o to chodzi w dobrym
kryminale, by napięcie i ciekawość rosły, a nie malały. Pojawiają się nietypowi
i wzbudzający podejrzenia bohaterowie, którzy łatwo zapadają w pamięć. Akcja
nie zwalnia, ale jej tempo przyspiesza. Śledztwo w powieści, to nie tylko
bierne rozpatrywanie podejrzeń i rutynowe, nudne przesłuchania. Tutaj przez
cały czas coś się dzieje. Klimat panujący w książce uświadomił mi po raz
kolejny, że nie tylko szwedzkie kryminały potrafią być dobre. Dokładnie
skomponowana fabuła, w której nie widać uchybień i braków, składa się w jedną
całość i ostatecznie znajduje ciekawe rozwiązanie, które powinniście poznać,
jeżeli tylko jesteście fanami takiego gatunku literackiego.
Umiejętne i dogłębne przedstawienie psychiki bohaterów,
ich nietypowego myślenia i nieraz dziwnego zachowania oraz bardzo ciekawy
pomysł na przebieg wydarzeń, czynią z tej książki godną polecenia powieść. Czy
będziecie w stanie samodzielnie dopatrzyć się błędu w zeznaniach? Czy domyślicie się, któż taki jest mordercą? Jeżeli
thriller psychologiczny to Wasz gatunek, macie kolejną pozycję do zapisania na
Waszej liście „chcę przeczytać”. Odkryjcie tajemnice skrywane przez bohaterów,
tylko pamiętajcie, że poznanie cudzych sekretów często niesie ze sobą
niebezpieczne konsekwencje.
moja ocena: 5/6
wydawnictwo: Literackie
ilość stron: 459
premiera: maj 2015
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.
Szczerze mówiąc nie słyszałam o tej książce. Zapowiada się bardzo ciekawie, więc z pewnością po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńKojarzę nazwisko autorki, tylko nie wiem skąd. Muszę poczytać o niej :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki Sophie Hannah, więc oczywiście nie odmówię sobie przeczytania tego tytułu. Jeśli nie znasz jeszcze "Przemów i przeżyj" czy "Na ratunek" jej autorstwa to gorąco polecam. Zresztą chyba cały cykl o Simonie Waterhouse'ie wart jest poznania :)
OdpowiedzUsuńTo ta autorka kontynuacji Agathy Christie?
OdpowiedzUsuńAutorka kojarzy mi się ze świetnymi książkami, więc przy okazji zapoznam się również z tą :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że skuszę się na nią, kiedy tylko pojawi się ku temu okazja :)
OdpowiedzUsuńKsiążka ma w sobie to coś co kusi.
OdpowiedzUsuń