„Nie chciałam dopuścić do siebie myśli, że mogę
czuć do niego coś więcej niż nienawiść…”
Doświadczenia tak bolesne, jak rozwód rodziców, potrafią
wpędzić w depresyjny dołek. Przekonuje się o tym bohaterka książki „Fallen
Crest. Akademia”, a rozbita rodzina to zaledwie początek przykrych doświadczeń,
które spadają na jej życie jak lawina. Ale… Czasami rozczarowania bywają
początkiem czegoś nowego, a zamiast wyniszczać, wzmacniają. Jeśli lubicie
książki o młodzieży zmagającej się z rodzinnymi dramatami, a zarazem kosztującej
pierwszych miłosnych uniesień, zapraszam na recenzję.
ZARYS FABUŁY
Samantha nie
przypuszczała, że na wskutek rozstania rodziców trafi pod dach dwóch
najprzystojniejszych chłopaków z okolicy. Mason i Logan, zbyt pewni swojego
czaru, wykorzystują powodzenie bawiąc się uczuciami dziewczyn. Dlatego też Sam
stawia przed sobą żelazną zasadę – nie zostanie jedną z nich. Niestety darząc
przyszywanych braci nienawiścią, z pewnością nie ułatwia sobie życia. Oszukana,
zraniona, wystawiona przez przyjaciół, na placu boju zostaje całkiem sama.
Wtedy też pomoc przychodzi ze strony, której na pewno się nie spodziewała. A
ona przekonuje się, że nienawiść i miłość dzieli cienka granica.
ŚRODOWISKO MŁODYCH
LUDZI
Publiczna szkoła vs konkurująca z nią Akademia. Uczniowie dwóch drużyn sportowych toczący
zacięty bój nie tylko na boisku, ale także poza nim. Młodzież pełna
zakłamania, egoistycznie dążąca do zdobycia własnych celów. Uroczy, fałszywi
przyjaciele i ci niepozorni kierowani szczerymi intencjami. Za tło powieści wybrała
autorka środowisko nastolatków, w wielu
wypadkach trudnych. Raczej nie ma tutaj miejsca na słabe jednostki.
Wyeliminowane przez dominatorów ustępują
miejsca kłamstwu, wyzyskowi, przepychankom. I właśnie to napędza akcję, która w dość żwawym tempie przesuwa się do przodu.
BUNTOWNICZA TRÓJCA
Nie brak więc bohaterów drugoplanowych, tych wyraźnie czarnych, wyraźnie białych, ale i tych
potrafiących zaskoczyć. Na pierwszym planie staje jednak niebanalne trio – Samantha i jej przyszywani bracia.
Dziewczyna to typ buntowniczki, nieprzebierająca w słowach kierowanych do
matki, skłonna do kłótni prowokatorka, która niektórymi ze swoich zachowań
przypominała niedojrzałą dziecinkę.
No cóż, dała mi się we znaki. Z kolei oni,
uwielbiani, utalentowani, raczej słynni ze swojej bad-boyowskiej postawy
podzieleni zostali na tego oszczędnego w gestach i tego żywiołowego, pełnego
ekspresji. Nie popisała się autorka dialogami,
które bywały płytkie i naciągane.
Pomimo to Mason i Logan mieli w sobie to coś, co pozwoliło mi dobrnąć do
finału.
ZA I PRZECIW
Skomplikowane (aż
nadto) relacje rodzinne, alkoholowe wpadki, bójki, igranie z prawem, motyw
rywalizacji uczniowskiej, nieszczęśliwe miłostki i wyłaniające się z chaosu
zdarzeń uczucie. W fabułę zakradło się trochę bałaganu, ale podobało mi się to, że autorka dawkuje relację
głównych bohaterów nie wywalając od razu
kawy na ławę. Na pewno się nie nudziłam, balansując między zadowoleniem z
tempa akcji i mnogości bohaterów, a przeklinając sytuacje psujące wiarygodny
klimat powieści. Były niedopracowane
dialogi i bywały naciągane dramaty, choć związek głównych bohaterów i jego przebieg jak najbardziej oceniam na
plus. Może nie z niecierpliwością, ale czekam na kolejny tom.
wydawnictwo: Kobiece
kategoria: New
Adult
ilość stron: 478
data wydania:
styczeń 2018
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Kobiecemu.
Może kiedyś, ale nie jestem pewna.
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Mam mimo wszystko wrażenie, że to niekoniecznie taka książka, która akurat Ciebie mogłaby usatysfakcjonować. Wiem,że raczej lubisz sięgasz po głębsze treści z niebanalnym i często trudnym tematem głównym.
UsuńBędę miała na uwadze, ale nie będę szukała na siłę
OdpowiedzUsuńRozumiem. Młodzi bohaterowie z nie do końca dojrzałymi zachowaniami to ewidentny minus tej powieści, ale sam wątek miłosny jest całkiem przyjemny.
UsuńMoże za jakiś czas się skuszę, bo ostatnio coraz częściej sięgam po takie niezobowiązujące lektury. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka nie jest zła, wątek miłosny całkiem przyjemny, choć niedojrzała bohaterka psuje nieco klimat powieści.
UsuńJakoś tak nie mam przekonania...
OdpowiedzUsuńKsiążka nie jest zła, wątek miłosny całkiem przyjemny, choć niedojrzała bohaterka psuje nieco klimat powieści. Nie jest to jednak lektura idealna, więc nie dziwię się,że nie masz przekonania.
UsuńA ja dam szansę tej książce. Jestem OGROMNIE ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
toukie z http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/ 💕
Książka ma swoje wady. Jest nimi na pewno główna bohaterka i bałagan związany z akcją. Ale sam wątek miłosny bardzo mi się podobał :)
UsuńO nie, nie lubię naciąganych dramatów i płytkich dialogów :( O tej książce raz słyszę, że jest świetna, a zaraz potem że niedojrzała i że to strata czasu :( Ja oczywiście bardzo chcę przeczytać i tak - szczególnie, że udało mi się ją wygrać :) Jednak pewnie poczekam na kolejne tomy, by nie zostać w zawieszeniu :D
OdpowiedzUsuńJa mam względem tej powieści mieszane uczucia. Wątek miłosny mi się podobał. Trzeba było długo czekać na rozwój relacji bohaterów itd. Ale nie wszystkie zachowania i dialogi są tutaj dojrzałe. Książka ma swoje minusy,ale z resztą skoro zamierzasz ją przeczytać, przekonasz się o wszystkim sama.
UsuńJestem zawiedziona którego z braci wybrała. Po cichu liczyłam na tego drugiego. Czekam na drugi tom ☺
OdpowiedzUsuńJa miałam mieszane uczucia i momentami naprawdę nie wiedziałam, z kim zostanie. Ale czułam,że ostatecznie tak się to skończy.
Usuń