sobota, 13 stycznia 2018

"Baśniobór. Księga wyobraźni" - Brandon Mull.
Zrób smoka i przejdź przez labirynt, czyli zostań współautorem.



W 2011 roku polscy czytelnicy mieli okazję po raz pierwszy zetknąć się z magią krainy Baśnioboru, w progi której zapraszał jej twórca, Brandon Mull. Świat wróżek, smoków, chochlików i czarownic, rzeczywistość magii i przekraczania granic utworzyły absorbującą serię fantasy, która zyskała fanów zarówno pośród młodych, ale i starszych moli książkowych. Teraz wszyscy wielbiciele prozy Mull’a mają szansę nie tylko odkrywać kolejne tajemnice krainy Baśnioboru, ale także ją tworzyć. Lubicie publikacje, w których można sobie pobazgrać? Zapraszam Was na strony Księgi Wyobraźni.
 
CO TUTAJ ZNAJDZIESZ?
Przejdź przez taurański labirynt, przygotuj deser skrzata, zrób swój eliksir. Wcielaj się w role postaci Baśnioboru, rozwijaj wyobraźnię, myśl i baw się dobrze. Stań się współautorem księgi w parze z samym Brandonem Mull’em, tworząc swój własny, wraz z każdą stroną nabierający duszy, egzemplarz. Tylko tutaj możesz udawać Hugona, zrobić swojego Raxtusa czy podejrzeć przepis na zupę ogrzycy. Brzmi ciekawie? Świat magicznych rezerwatów już na Ciebie czeka.


BĘDĄ POTRZEBNE…
Przygotuj ołówek, bez tego ani rusz. Na wstępie napisz swoje imię… Oklepane? Niekoniecznie. Zrób to na 10 różnych sposobów i już podpowiadam, że bez kreatywności i dobrych chęci się nie obejdzie. Je również trzeba zabrać sięgając po tę książkę. Przydadzą się także kredki, kostki i woskowa świeczka. Świeczka? Dokładnie tak, bo przecież dobra zabawa wymaga czasami odrobiny dziwactw i oryginalności.


RÓŻNE ZADANIA, CZYLI CO?
Natraficie tutaj na zadania absurdalne, ale śmieszne. Na te wymagające myślenia, ale i pracy rąk. We wszystkich chodzi jednak przecież o dobrą zabawę, a tę fani fantastycznej serii mają zapewnioną. Od kolorowania, po pisanie. Od treningu spostrzegawczości, po orgiami. Jest i prawie poważny list, są zagadki i cytaty. Przekrój rozmaitych zadań w jednej, nieobszernej publikacji.


DLA KOGO?
Chociaż książka dedykowana jest głównie fanom serii Baśniobór i co do tego nie mam żadnych wątpliwości, większość magicznych poleceń byłby w stanie wykonać także młody amator, który dotąd nie miał okazji posmakować prozy Brandona Mull’a. To czyni publikację bardziej przystępną i uniwersalną, więc jeśli macie ochotę na chwilę magicznego szaleństwa lub szukacie prezentu dla kogoś, kto lubi zabawić się u boku „książki do pisania”, weźcie pod uwagę ten tytuł.


wydawnictwo: W.A.B
kategoria: fantasy, kolorowanka, zrób to sam
ilość stron: 156
data wydania: listopad 2017

Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu W.A.B.
 

17 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Rozumiem :) Sama nieczęsto sięgam po takie publikacje, ale okazuje się,że to fajna odskocznia.

      Usuń
  2. Nie znam ''Baśnioboru'', ale dla fanów na pewno będzie to ciekawa pozycja. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja Ci powiem, że również nie znam, ale lubię od czasu do czasu sięgnąć po takie ciekawe publikacje więc na tę się zdecydowałam. A na "Baśniobór" może się skuszę, nic straconego :)

      Usuń
  3. Raczej się nie skuszę. Serię Baśniobór mam w planach, ale po tego rodzaju publikacje rzadko sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :) Sama nieczęsto sięgam po takie publikacje, ale okazuje się,że to fajna odskocznia.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz takie książki, polecam. Ta jest naprawdę pomysłowa.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Rozumiem :) Sama nieczęsto sięgam po takie publikacje, ale okazuje się,że to fajna odskocznia.

      Usuń
  6. Nie przepadam za książkami do wypełniania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :) Sama nieczęsto sięgam po takie publikacje, ale okazuje się,że to fajna odskocznia.

      Usuń
  7. Brzmi fajnie, ale moze nie dla mnie tylko dla córek za jakiś rok lub dwa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałyby fajną zabawę :) Moja córka musi poczekać jeszcze jakieś 10 lat ;p

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...