„-Ludzie polegający na intuicji – zaczynam –
są niebezpieczni. Kierują się emocjami. A to właśnie emocje zasłaniają
prawdziwy obraz sytuacji.”
Mogłoby się wydawać, że do stworzenia książki z dojrzałą
treścią potrzeba życiowego doświadczenia. I pewnie w tym stwierdzeniu kryje się
wiele prawdy, ale warto pamiętać o tym, że każda reguła ma swój wyjątek. Gdyby
ktoś Wam powiedział o wyjątkowo emocjonującej powieści stworzonej przez
17-latkę uwierzylibyście? Ja nie do
końca. A jednak teraz sama staję po tej drugiej stronie, bo dziś chciałam
przedstawić Wam książkę napisaną przez nastoletnią Sandrę Nowaczyk, „Fake it”,
która naprawdę skłoniła mnie do emocjonalnego wysiłku.
ZARYS FABUŁY
Sparks ma jasno
wytyczone cele. Trudna życiowa sytuacja skłania ją do podjęcia najtrudniejszej
z możliwych decyzji, której skutki staną się nieodwracalne. Napisała już list,
pogodziła się z planami i zamierza jeszcze tylko odwiedzić jedno miejsce, to,
które ma być końcem, ale może stać się początkiem.
Kiedy piasek
klepsydry nieuchronnie odlicza wyznaczony czas, Sparks spotyka na swojej drodze
nieznajomą osobę i jeszcze nie ma pojęcia, że to wydarzenie może bardzo
pokrzyżować jej ostatnie zadanie. Bo czasami warto podnieść rzucone przez kogoś
rękawice.
NIETYPOWA RELACJA,
CZYLI „CZY PODEJMIESZ WYZWANIE”?
Nietypowa,
rozwijająca się relacja. Zrodzona z zaczepki, polemiki, przypadku. Jakże świeża,
a zarazem głęboka. To niesamowite, jak prawdziwie
oddała autorka towarzyszące bohaterce emocje i to nie tylko dzięki narracji
pierwszoosobowej, a raczej wyjątkowemu zmysłowi obserwacji i przekazywania
ludzkich uczuć. W tej historii nie ma
miejsca na pośpiech, a opisy wewnętrznych rozterek, choć detaliczne, nie nużą.
Krok po kroku, etapowo, akcja przekształca się w coraz bardziej klarowny obraz
po to, by na koniec zbić z pantałyku i wprawić
w stan zadumy.
BOHATERKA I GARŚĆ
PYTAŃ
Na czele tej historii staje oszukana przez życie Sparks. Napiętnowana rodzinnym dramatem i
poczuciem winy. Oszczędna w zwierzeniach,
momentami sprawiająca wrażenie osoby
niewzruszonej niczym głaz, młodej a już na wpółmartwej dziewczyny. Jest i
odbicie jej duszy, ktoś, kto zdaje się rozumieć ją bez słów. Jak brutalna bywa
prawa? Jak bolesne są tajemnice? Jak wiele mogą zmienić 24 godziny?
TO NIE JEST
RELAKSUJĄCA HISTORIA
To nie jest
banalna historia ze słodkim happy endem. Powieść o zrozumieniu,
poszukiwaniu, niesprawiedliwości, kłamstwie i uśpionych uczuciach. To podróż
ścieżkami ludzkich słabości i wytrzymałości, obraz ratunku i zniszczenia, walki
i poddania się. Od początku niespokojna,
nieprzewidywalna, uniwersalna, a więc zostawiająca niewidoczne tło daleko w
tyle. O napisanych listach, wywołanych wspomnieniach i niedopowiedzeniach. Nie
powiem, że czytało się przyjemnie, bo to naprawdę wymagająca lektura. Jestem pod wrażeniem, jak wiele wydusiła ze
mnie tak młoda autorka. Nie zabrakło emocji, od wzruszenia, lęku, radość, po
nadzieję - i już teraz wiem, że nie tak szybko będzie mi dane o tej historii zapomnieć.
wydawnictwo: Feeria
Young
kategoria: dramat,
powieść młodzieżowa
ilość stron: 300
premiera: 17
stycznia 2018
Za możliwość poznania
książki dziękuję wydawnictwu Feeria Young.
Jestem ciekawa tej książki i chętnie ją przeczytam. Lubię książki, o których szybko się nie zapomina.
OdpowiedzUsuńUprzedzam, to nie jest lekka i przyjemna historia. Daje popalić, ale jest tak dobrze napisana, że warto ją poznać.
UsuńLubię sięgać po emocjonalną, wymagającą lekturę, więc zapisuję sobie tytuł.;)
OdpowiedzUsuńZdążyłam już zaobserwować Twoje książkowe preferencje. Książka może Ci się spodobać, bo choć nie jest łatwa, jest bardzo dojrzała i wiarygodna.
UsuńJa bardzo wierzę w młodych, są świeży, ale bezkompromisowi.
OdpowiedzUsuńJa dzięki tej autorce także uwierzyłam. Naprawdę polecam. "Fake it" to niełatwa, ale emocjonująca lektura.
UsuńMam na półce "Friendzone" autorki i od czasu premiery jej pierwszej książki, słyszę wiele, wiele dobrego. Dlatego chętnie zaopatrzę się również w "Fake it". Niesamowite, że tak młodziutka osoba piszę książki, które zachwycają. Pomyśleć tylko co będzie za parę lat, kiedy nabierze wprawy :)
OdpowiedzUsuńJuż widać ogromną przepaść dzielącą "Friendzone", a "Fake it". Proza autorki wyraźnie dojrzała. Masz rację, ciekawe co będzie za parę lat.
UsuńBardzo lubię takie książki, więc będę miała na uwadze ją ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że może Cię usatysfakcjonować, bo choć to trudna książka, jest naprawdę dobra.
UsuńMusze przyznać że zainteresowałaś mnie, ja lubię takie ciężkawe książki które niekoniecznie czyta się dla przyjemności ;)
OdpowiedzUsuńTa taka właśnie jest, cały czas zmierzająca w zagadkowym kierunku i kończąca się w naprawdę nieprzewidywalny sposób. Ciężka, ale dobra.
UsuńPrzyznam szczerze, że jestem sceptycznie nastawiona do tak młodego wieku autorki, ale mam zamiar dać jej kiedyś szansę. Zobaczymy, może jednak zmienię zdanie.
OdpowiedzUsuńW tym wypadku nie warto sugerować się jej wiekiem.To bardzo dojrzała i mocna książka.
UsuńMi też trudno było uwierzyć, że autorka jest nastolatką.
OdpowiedzUsuńKinga
Cieszę się, że mamy podobne zdanie. Ciężko będzie przekonać ludzi, by sięgnęli po tę książkę, bo już z góry wielu odrzuca ją ze względu na wiek autorki. A pozory mylą, bo to bardzo dojrzała i pełna emocji historia.
UsuńMusze się nad nią jeszcze trochę zastanowić. ;)
OdpowiedzUsuńAle zachęcająca recenzja. Koniecznie muszę poznać twórczość tej autorki
OdpowiedzUsuń