poniedziałek, 16 marca 2015

"Obsydian" - Jennifer L. Armentrout

 

Czy prawdziwej miłości może na drodze do szczęścia stanąć podział ras czy też inna religia? Czy to uczucie dokonuje starannej selekcji, łącząc ludzi tylko do siebie podobnych - mających te same priorytety, cele i założenia? Zatem podążając tym tropem dalej, czy płomień namiętności może rozkwitnąć w sercach odmiennych gatunków? Czy może połączyć ze sobą dwa różne światy? Co jednak wtedy, kiedy zakochani z góry skazani są na przegraną, bo bycie razem może doprowadzić do całkowitej zagłady? „Obsydian”, książka autorstwa Jennifer L. Armentrout, to opowieść o iskierce uczucia, która rozbłysła pomiędzy dwojgiem bohaterów, chociaż to nigdy nie powinno się wydarzyć.

Katy, wyciszona nastolatka, rozpoczyna nowe życie po przeprowadzce do Zachodniej Wirginii. Ostatnie lata, bogate w cierpienie powiązane ze śmiercią ojca, były zarówno dla niej, jak i dla jej matki bardzo bolesne. Nieśmiała dziewczyna poznaje nowe okolice, a nie wiadomo czy szczęśliwym, czy też nieszczęśliwym trafem, nieopodal niej mieszkają Black’owie, Deamon i jego siostra Dee. Katy bardzo szybko zdobywa sympatię sąsiadki, która okazuje się jej rówieśniczką.  Nie można jednak tego samego powiedzieć o zachowawczym Deamonie, który nową mieszkankę małej mieściny traktuje z pogardą i dystansem. Katy nie ma pojęcia czym zasłużyła sobie na nienawiść aroganckiego, aczkolwiek niezwykle przystojnego chłopaka. Wkrótce jednak ta niejasność okazuje się błahostką w porównaniu z tym, jak wiele pytań i zagadek będzie na dziewczynę czekało. Dziwne zachowanie Deamona momentami wykracza ponad ludzkie możliwości, chociaż jakakolwiek myśl o istnieniu innych gatunków wydaje się Katy nierealna i absurdalna. Rodzeństwo skrywa jednak o wiele więcej tajemnic, aniżeli mogłoby się wydawać, a Deamon, który początkowo tworzy pomiędzy nim, a Katy, tak ogromny  dystans, zaczyna być coraz bliżej niej…
„Jego zaborczość była trochę dziwna. Moje ręce nadal się trzęsły, mimo że on już zniknął. I ciągle go czułam – ciepło, które rozprzestrzeniał. To było… podniecające. Niestety.”
„Obsydian” to niezwykle ciekawa powieść, w której czytelnik znajdzie gęsto utkaną wydarzeniami akcję, będącą mieszanką sensacji, science fiction i romansu. Główna bohaterka, Katy, trafia do małej miejscowości, w której wszyscy się znają. Jak się jednak okazuje, niektórzy rówieśnicy zachowują względem niej dystans i tworzą samodzielną grupę przebywającą tylko w swoim towarzystwie. Członkiem tej grupy jest między innymi Deamon, którego bliskość wznieca w dziewczynie żar i przyspiesza bicie serca. Jednakże pomimo tego, że Katy chciałaby być dla niego miła, on skutecznie od siebie ją odpycha. Z czasem bohaterka odkrywa powody jego działania. Gdyby tych dwoje próbowało stworzyć związek, mogłoby stać się bardzo niebezpiecznie. Deamon i jego siostra nie są bowiem do końca ludźmi.

Cała fabuła nie kończy się jednak na odkrywaniu tożsamości nowo poznanych sąsiadów. Nie ogranicza się także do więzi, która niewątpliwie rodzi się pomiędzy Katy, a Deamonem. Tutaj toczy się walka o życie, a niebezpieczeństwo może czaić się na każdym kroku i zaatakować niczym dziki drapieżnik, znienacka i z ukrycia.
„ – Oni nie potrzebują powodu, Katy. Arumianie są źli. Zabijają nas dla mocy. – Zamilkła i zbladła. – A ludzi zabijają dla zabawy.”
Jennifer L. Armentrout wykreowała nietypowy związek pomiędzy takimi bohaterami, którzy nigdy nie powinni być razem. Burzliwa relacja, bogata we wzloty i upadki, rodzi się jednak powoli, toteż w Obsydianie nie można spodziewać się tabunu słodkich wyznań czy też co więcej, scen erotycznych. Jednakże w powietrzu przez cały czas unosi się magiczna więź, która bez dwóch zdań jest miłosnym uczuciem, bo przecież tylko ono potrafi skłonić kogoś do postawienia swojego życia w niebezpieczeństwie dla drugiej osoby. To wszystko sprawia, że czytelnik pragnie więcej. Już marzę o tym, by odkrywać dalsze etapy miłości głównych bohaterów, więc bez wahania sięgnę po „Onyks”, czyli drugą część.  
„Kat, nie pozwolę mu. Okay? Obiecuję. Nie pozwolę, żeby coś ci się stało.”
„Obsydian” to magnetyzująca książka. Przyciąga, zaciekawia i kusi. Gdyby ktoś powiedział mi, że mam przeczytać powieść o miłości dziewczyny i nieczłowieka, nigdy bym się na to nie zdecydowała, bo wolę nieco bardziej przyziemne klimaty. Wtedy też straciłabym szansę na poznanie tej niesamowitej historii. Jennifer L. Armentrout pisze w taki sposób, że czytelnik zaczyna wierzyć w każde jej słowo, w całą sprytnie wykreowaną fikcję, w istnienie Katy i Deamona.

Obsydian (źródło)
W tej książce podoba mi się wszystko – pomysł na fabułę, styl autorki, oryginalni bohaterowie, a w szczególności Deamon – niedostępny, mroczny, potężny, ale także opiekuńczy, zdolny do poświęceń i doskonały. Jak będzie wyglądało uczucie głównych bohaterów? Czym jest obsydian? Jaki tak naprawdę jest Deamon? Czy Katy pomoże mu złamać zasady, których dotąd sztywno się trzymał? Poznajcie odpowiedzi na te pytania, bo warto.

Książkę polecam szczególnie młodzieży, ale i starszym czytelnikom lubiącym powieści w stylu paranormal romance. Odradzam wielbicielom historii miłosnych, którzy wiedzą, że na pewno nie będą w stanie wbić się w całą treść, która została wzbogacona o elementy science fiction. Ja, jak już wspomniałam, też wolę przyziemne i bardziej realne treści, ale dla tej książki robię wyjątek, bo jest niesamowita. Kocham Obsydiana, uwielbiam Deamona i rozpoczynam niecierpliwe łowy za kolejną częścią – Onyksem. Jeszcze raz polecam. Tej powieści warto poświęcić swój czas i odrobinę samego siebie.
„- Arumianie w końcu go kiedyś zabiją. – Jej ton nie zmienił się nawet odrobinę. Był płaski, bez emocji. – Przez ciebie, mały człowieczku. Da się zabić, chroniąc ciebie.”
moja ocena: 5+/6
wydawnictwo: Filia
ilość stron: 442

6 komentarzy:

  1. Wszędzie czytam o tej serii. Sama będę musiała się za nią zabrać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę czytałam i szalenie mi się podobała.Teraz mam w planach poznać drugi i trzeci tom.

    OdpowiedzUsuń
  3. Om coś dla mnie, chętnie popłynę w nurt tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam tę książkę na półce "Chcę przeczytać", ale teraz, przez Twoją recenzję, nabrałam trzy razy większej ochoty na jej przeczytanie! Lubię romanse z jakimś wątkiem paranormalnym (choć bez takiego wątku też lubię), więc tym bardziej ta powieść mnie kusi! ^_^

    http://strefa-czytania-obowiazuje-wszedzie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...