Utrata bliskiego człowieka odciska na ludzkiej psychice
trwały ślad, którego prawie nic nie jest w stanie wymazać. Prawie. Bo co, jeśli
oprócz niego traci się także pamięć? Czy amnezja, która zwykle bywa
przekleństwem, może być wybawieniem? Dziś chciałam zaprosić Was na recenzję drugiego
tomu nowej serii Beaty Majewskiej zatytułowanego „Pamiętaj, że byłam”.
Wytatuowany mężczyzna na okładce, polecajka od K.N. Haner i streszczenie
zapowiadające emocjonującą i nieprzewidywalną historię zdecydowanie rozbudziły mój
apetyt. Czy słusznie? Rozczarowanie raczej nie wchodziło w grę, wszak z prozą
autorki mam do czynienia już od dawna. Co zatem możecie odnaleźć na kartach jej
nowej powieści?
ZARYS FABUŁY
On wie, że
Weronika straciła wszystko, co miała. Synka, męża, pamięć. Że żyje wedle
dyktowanych jej scenariuszy, nie ma pojęcia kim tak naprawdę jest i dokąd
zmierza. Bazuje na informacjach, którymi karmią ją inni. A te nie zawsze są
prawdziwe. Nikita zdaje sobie sprawę z tego, że to właśnie między innymi przez
niego losy kobiety poszły w takim, a nie innym kierunku. To on przyłożył rękę
do jej nieszczęścia. Ale nie jest w stanie wyjaśnić przyciągania, jakie odczuwa
w towarzystwie Weroniki. I choć jego serce już dawno poskromił mrok, a w jego
oczach miłość skupia się wyłącznie na pożądaniu, nie jest w stanie przewidzieć
tego, co się wydarzy. Bo przecież uczuć nie da się zaplanować…
ONA MA AMNEZJĘ, ON
JEST JEJ SPRAWCĄ
Weronika to
bohaterka, której losy stanowiły swego rodzaju epizod w pierwszym tomie nowej
trylogii Beaty Majewskiej. Teraz poświęcono
jej całą część, a o jej niebanalnym przypadku można byłoby czytać bez
końca. Ciężko czynić charakterystykę postaci, która nie jest sobą. Dla której cała przeszłość
jest jedynie mglistą plamą. Uzależniona od innych często biernie godzi się
na dyktowane jej warunki. Rozdarta pomiędzy przymusem, a własnymi,
zaskakującymi pragnieniami wie jedno. Jej uczucia nie są właściwe. Bo nie powinna odczuwać pragnienia względem
mężczyzny, który bez mrugnięcia okiem potrafi pociągnąć za spust. Niemniej
ciekawą postacią jest sam Nikita, jej
wróg, a zarazem najbliższy mężczyzna. Zły,
niewahający się wykorzystać drugiego człowieka, traktujący kobiety
przedmiotowo. Poznawszy go nie zrobił na mnie dobrego pierwszego wrażenia, a
jednak… autorka stopniowo pozwala mu ewoluować.
Nie robi tego w sposób magiczny i niewiarygodny, a specyficzny. Jaka zatem jest relacja tej dwójki? Toksyczna, demoralizująca, namiętna…
Oryginalna. Taka, której dalszy ciąg z przyjemnością odkryję.
SEKS, NIELEGALNE
INTERESY, ŚMIERĆ I DAWNE ŻYCIE
W książce przewijają się sceny dla dorosłych, od tych bazujących wyłącznie na niegłębokiej fizyczności,
sprawiających wrażenie niewłaściwych
i złych po takie, które jednak potrafią ruszyć serce. Jak już wspomniałam, w
historii mamy do czynienia z wątkiem
miłosnym, który jednak wydaje się być dość kontrowersyjnym. Nie wierzyłam, że uda mu się wyjść spoza takich
ram, dlatego też zapoznawanie się całością stanowiło dla mnie rozrywkę i
ekscytującą przygodę, która wyskoczyła nieco poza utarte schematy. A o to w
dzisiejszych czasach, jeśli chodzi o romanse, bardzo trudno. Treści towarzyszy mafijne tło, nielegalne
interesy, brutalne porachunki, nocne kluby, broń. Jest przeszłość bohaterki stojąca pod znakiem zapytania. Co, jeśli
odzyska pamięć? Wszak Nikita sporo ma do
ukrycia i Weronika niekoniecznie chciałaby mieć z nim do czynienia, gdyby
znała prawdę.
PODSUMOWANIE
Historia bogata w kilka
wątków, z kontrowersyjną miłością, wiodącym tematem amnezji i tajemnicami, które ciągną się za bohaterami udaremniając
słodki happy end. Jak na romans, nieprzewidywalna, coś dla fanek niegrzecznych mężczyzn, czytelniczek, które potrafią przymknąć
oko na demoralizujące zachowania bad
boyów. Z fajnym klimatem, nutką niebezpieczeństwa i wzmianką o
postaciach z poprzedniej części. Było dynamicznie, z emocjami i finałem
zachęcającym do sięgnięcia po dalszy ciąg. Polecam.
Recenzja: Zapomnij, że istniałem
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Jaguar.
Zupełnie nie mój klimat.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi ta oryginalna relacja bohaterów, więc może skusze się na tę serię :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że klimat tej książki spełnił Twoje oczekiwania.
OdpowiedzUsuńRaczej jej nie przeczytam, ale nie ukrywam, że jestem ciekawa oryginalnej relacji pomiędzy bohaterami.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Nie czytałam pierwszej części, więc wszystko przede mną. 😊
OdpowiedzUsuńCałkowicie ufałem doktorowi ADELEKE od czasu, gdy rozmawiałem z nim w okresie, gdy mój narzeczony opuścił mnie po 5 latach naszego związku, rozpoczął pracę nad zaklęciami na moim narzeczonym i dał mi tyle zapewnienia i gwarantował, że jedzie aby mój narzeczony stanął na nogi w ciągu zaledwie 24 godzin od rzucenia zaklęcia. Byłem tak pewny swojej pracy i tak jak powiedział na początku, mój narzeczony w końcu do mnie wrócił, tak, wrócił z całym sercem, Miłością, troską, emocjami i kwiatami, i teraz jest lepiej. Bez wahania poleciłbym tego potężnego rzucającego zaklęcia każdemu, kto potrzebuje pomocy .. kontakt: Dr ADELEKE na WhatsApp +27740386124 lub e-mail; aoba5019@gmail.com
OdpowiedzUsuń