Żyjemy w świecie paradoksów, w którym niejednokrotnie
krętacza piorącego spore sumy brudnych pieniędzy nazywa się szanowanym przedsiębiorcą,
a głodującego i rzuconego na pastwę losu człowieka, który postanowił zawalczyć
o kromkę chleba, złodziejem. Świat nigdy nie był i nie jest sprawiedliwy
zwłaszcza wtedy, kiedy stawiamy na powierzchowność. Na szczęście są jeszcze
tacy ludzie, którzy potrafią patrzyć na konkretne sytuacje oczami serca, a
takie spojrzenie na drugiego człowieka może okazać się ratunkiem i dobrem,
które powróci do nas ze zdwojoną siłą. Od tego chciałam zacząć moją recenzję
powieści „Przy naszej piosence” Klaudii Bianek, ponieważ autorka w historii o miłości akcentuje pewne
wartości i zwraca uwagę na konkretne problemy. Lubicie takie książki? Zapraszam
do przyjrzenia się jednej z nich.
ZARYS FABUŁY
Kornelia już
niedługo skończy osiemnaście lat. Jest młodą dziewczyną, przed którą bramy
przyszłości powinny szeroko stać otworem. Niestety pochłonięta walką o
codzienność swoją i brata, nie może sobie pozwolić na beztroskie życie. Tym
bardziej teraz, kiedy od dwóch dni nie miała w ustach jedzenia. Ów fakt popycha
ją w stronę desperackiego czynu. Kornelia zakrada się do obserwowanej od
jakiegoś czasu kawiarni, by wykraść z niej parę kanapek. Pech chce, że zostaje
przyłapana na gorącym uczynku….
Antek jest
właścicielem dobrze prosperującej kawiarni. Mocno zaangażowany w swoją
działalność, w wyniku zamotania zapomina uruchomić alarm chroniący miejsce jego
pracy. Kiedy od życzliwego sąsiada dostaje wiadomość o włamaniu, czym prędzej
powraca do kawiarni by zdemaskować złodzieja. Jakże wielkie okazuje się jego
zdziwienie, kiedy na miejscu natrafia na młodą i przestraszoną dziewczynę,
która zamiast pieniędzy ukradła tylko kanapki. Co zrobi Antek? I czy zdaje
sobie sprawę z tego, że ta sytuacja przewróci jego życie do góry nogami?
WŁAŚCICIEL
KAWIARNI I ZŁODZIEJKA
Młodziutka Kornelia,
która staje się przedstawicielką pierwszego planu tej powieści, to
nierozpieszczana przez los osiemnastolatka. Ciepła woda w prysznicu czy pełny
żołądek to dla niej niedoścignione marzenia. Cicha, przestraszona, a jednak czująca odpowiedzialność za
młodszego brata, dla którego jest niczym mama, decyduje się na bardzo odważny
krok, przez który mogłaby przecież stanąć przed obliczem sądu. Wrażliwa, ciepła i pracowita trafia
jednak na chłopaka, który nie okaże się zapatrzonym w czubek własnego nosa
bucem. Antek to barista z powołania.
Parzenie kawy jest dla niego nie tylko
pracą, ale także sztuką. Jako właściciel kawiarni, któremu nie brak
kandydatek do przelotnych przygód, nie jest typem stawiającym wyłącznie na
fizyczne przyjemności. Zapracowany,
zdolny do głębszej oceny każdej sytuacji i ufny względem ludzi. Dokąd to
wszystko go doprowadzi? Postaciom z pierwszego planu brak skrajnych cech, są
bohaterami z krwi i kości, naturalnie
wypadającymi, mającymi swoje słabości i zalety, stąd cała historia wydaje
się bardzo wiarygodna i stonowana.
DRUGI PLAN
Na drugim planie pojawia się postać piętnastoletniego
brata Kornelii, Adriana, który jest zbuntowanym,
naginającym prawo, choć potrzebującym pomocnej dłoni chłopakiem
zasługującym na kolejną szansę. Są zazdrosne,
puste dziewczyny, są i postaci z
poprzednich powieści Klaudii Bianek, które delikatnie dają o sobie znać
czytelnikom wcześniejszych tomów cyklu Jedyne
takie miejsce, wydanego nakładem We need YA!
POWIEŚĆ PISANA
EMOCJAMI
„Przy naszej piosence” to historia o wolno rozwijającej się,
uczuciowej relacji, bez przesadnych wyskoków namiętności. Pierwszy pocałunek, zaufanie, zwierzenia…
wszystko wymaga tutaj swojego czasu i odpowiedniego miejsca. W wyniku tego, że
fabuła płynie raczej powolnym rytmem i
nie jest budowana na sensacjach, a emocjach, powieść wyzbyta pikanterii
zyskuje na romantyczności. Oprócz
wątku miłosnego autorka zwraca uwagę na problem
biedoty i nierówności. Ubóstwo wymagające pomocy często zostaje spychane na
margines, pojawia się kategoryzacja ludzi, jest i przemoc. Główna bohaterka
zmaga się ze swoim eks, który kiedyś
mocno ją skrzywdził, co pozostawia
na jej psychice odciśnięte piętno
strachu. W tle piękna muzyka, która z resztą pojawia się także w tytule. Zmieniane płyty z piosenkami, które
łączą ludzi i pozwalają na ukojenie przeciążonych troskami dusz.
PODSUMOWANIE
Romantyczna historia o
młodych dorosłych, bazująca na emocjach, z raczej statecznym tempem akcji i bez wielkich zwrotów, ale z przekonującymi dialogami i wartościową,
pouczającą treścią. Bohaterowie, którym nietrudno kibicować, brak skrajnych i niewiarogodnych zachowań, polska,
naturalna, „nieteatralna” proza, u boku której można spędzić przyjemny czas
i której takowego nie powinno się żałować. O młodych dorosłych zmagających się
z problemami losu, ale którzy będą w stanie zadowolić gusta także dojrzalszych czytelniczek. Klaudia Bianek
utrzymuje poziom i kolejny raz częstuje pełną wrażliwości na ludzkie problemy i
piękną historią.
Tę książkę oraz
inne nowości możecie znaleźć na TaniaKsiazka.pl, w księgarni internetowej,
która przeznaczyła niniejszą powieść do recenzji. Serdecznie dziękuję!
Lubię takie powieści. Na pewno kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńWszystkie książki autorki zasługują na chwilę uwagi, bo są naprawdę dobrze napisane :)
OdpowiedzUsuńMuszę nadrobić książki Klaudii :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam // Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Żyjemy w świecie odwróconych wartości.Co do książki, to dodaję ją do listy zakupów. Pozdrawiam:D
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie ta książka mimo powolnej fabuły 😊
OdpowiedzUsuńTa książka znajduje się na liście tych, które koniecznie muszę przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńJuż mam tę książkę i niebawem będę ją czytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Myślę, że taka romantyczna historia mogłaby mnie wciągnąć dość mocno.
OdpowiedzUsuńZamierzam przeczytać przynajmniej jedną książkę Klaudii Bianek. Myślę, że ta będzie idealnym wyborem na pierwszy kontakt. :)
OdpowiedzUsuńPozycja na pewno nie dla mnie, a twórczości autorki nie znam.
OdpowiedzUsuń