Zakazane romanse sprawiają czytelniczkom nie lada
rozrywkę. Być może dlatego, że to, co na co dzień raczej nie ma miejsca w
naszym realnym życiu, wydaje się dla nas bardziej atrakcyjne, egzotyczne i
ciekawe. Były już historie łączące świat biedoty i skrajnego bogactwa, były
romanse o książętach z bajki i zwyczajnych dziewczynach czy o popularnych
szkolnych playboyach i kujonkach odkrywających dzięki nim inny wymiar
przyjemności. Teraz nadszedł czas na córkę przyszłego prezydenta USA i jej
ochroniarza. Amerykański klimat, iście hollywoodzka fabuła i… polska autorka,
której tą powieścią przychodzi debiutować. Ciekawi co skrywa powieść „Uwieść Ochroniarza”? Zapraszam na recenzję.
ZARYS FABUŁY
Rozbrykana i
nierozsądna, osiemnastoletnia Julliet lubi korzystać z uroków młodości. To
dlatego jej ojciec, kandydat na prezydenta USA, planując dłuższy wyjazd
załatwia jej ochroniarza. Zdaje sobie sprawę z tego, że bez niego mogłaby
naprawdę marnie skończyć. Dziesięć lat starszy Clark, seksowny weteran wojenny
nie ma pojęcia, że przyjdzie mu sprawować opiekę nad dziewczyną , która pod
wieloma względami przejdzie jego oczekiwania. Po pierwsze, nie zawaha się go zdenerwować,
po drugie – nie zawaha się go uwieść. Bo Clark to zupełnie inny typ od tych, z
którymi miała dotąd do czynienia. Opanowany, odpowiedzialny i dojrzały. Co,
kiedy jednak bariera rozsądku zostanie przełamana? Czy przystojny ochroniarz
postawi na ryzyko i da się uwieść szalonej nastolatce?
SZTAMPOWE POSTACI
Dzieli ich sporo.
Różnica wieku, temperament i zakres obowiązków. Julliet to rozbrykana
nastolatka, która nie waha się przed sięgnięciem po używki. Hołduje
spontanicznym przygodom, przelotnym romansom i zabawie, która nie ma końca.
Sądzi, że nie ma takiego faceta, który się przed nią nie ugnie. A jednak, kiedy
spotyka Clarka, trafia na dość oporny
materiał do urabiania. Wciąż jeszcze młody, doświadczony wojną mężczyzna jest świadom obowiązków, których się
podejmuje. Dlatego też, pomimo kuszącego sposobu bycia Julliet, nie ma zamiaru
jej ulegać. Czasami jednak rozsądek przegrywa
w walce z namiętnością. A przecież
nie wolno im być razem. Wiadomo z góry, że Clark po powrocie ojca dziewczyny
będzie musiał odejść. Co z tego wyniknie? Autorka poszła w dość stereotypowe, ale wyraziste postaci. Niekoniecznie te znane
nam z życia, ale raczej innych romansów. Dwa
światy, ryzyko, temperamentni ludzie gotowi na przekroczenie granic. Nastawiając
się na szaloną przygodę nie ma obaw o
zawód. Licząc jednak na jakieś głębsze i typowo życiowe emocje, a te przez
długi czas nie nadchodzą, czytelnik może odczuwać pewne braki.
PODZIAŁ NA CZĘŚCI
I ODMIENNE WRAŻENIA
Historia miłosna dwójki głównych bohaterów została
podzielona na kilka części dzielonych dystansem czasu. Pierwsze dwie
przypominały mi zabawę w kotka i myszkę,
bazującą głównie na przekomarzaniach się, podejmowanych sposobach na
osiągnięcie celu i na typowej
fizyczności, która miesza bohaterom w głowach. Do tego momentu jest dość sztampowo, autorka ma lekkie pióro, ale
nie szaleje z oryginalnym scenariuszem. Niemniej jednak trzecia część zupełnie zmieniła perspektywę patrzenia na
całokształt. Nie spodziewałam się takiego obrotu
spraw, a nieco bardziej odległa przyszłość postaci przekształciła się w coś
o wiele bardziej dojrzałego. Życiowe
doświadczenia, pewna zamiana ról, niespodziewane wydarzenia. Byłam bardzo
pozytywnie zaskoczona zmianą kierunku tego romansu, w którym oprócz typowej namiętności pojawiły się dodatkowe
wątki.
PODSUMOWANIE
„Uwieść Ochroniarza” to bez dwóch zdań pikantny romans, debiut dobrze rokujący,
choć niespecjalnie odkrywczy. Jak już wspomniałam, postaci i akcja przez przeważającą część książki okazują się być
sztampowe. Następuje moment przełamania, w którym wszystko się zmienia,
zarówno pod względem charakterów jak i toku fabuły, co niewątpliwie uratowało
całą historię, niemniej jednak adekwatną oceną okaże się sześć w
dziesięciostopniowej skali, czyli dla mnie taka czwórka z plusem.
Tę powieść oraz
inne nowości znajdziecie na TaniaKsiazka.pl, w księgarni internetowej, która
przeznaczyła niniejszy egzemplarz do recenzji. Serdecznie dziękuję!
Mi lektura bardzo przypadła do gustu jako takie letnie czytadło, ode mnie plus za humor :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytałabym tą książkę :D Zapisałam sobie tytuł :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Od czasu do czasu mam ochotę na taki pikantny romans.
OdpowiedzUsuńSama nie jestem przekonana. Mam już parę romansów zaplanowanych na przyszły miesiąc, więc nie prędko bym po nią sięgnęła.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Jak debiut dostaje czwórkę z plusem to należą się ogromne brawa. :)
OdpowiedzUsuńMogłaby by mnie zaciekawić ta książka 😊
OdpowiedzUsuńNie jest to książka, którą koniecznie muszę przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńCzy jest to książka w stylu Pauliny Świst, Blanki Lipińskiej?
OdpowiedzUsuń