czwartek, 16 lipca 2020

"Grzeszny doktor" - Whitney G.
Uważaj komu ufasz w sieci!


Znana dzięki pikantnym romansom Whitney G. stworzyła już niejedną książkę, która przypadła mi do gustu. Po jej literaturę sięgam jednak oczekując odprężenia, nie zaś umoralniającego czy wartościowego tematu, który zostanie ze mną na dłużej. Spośród wszystkich jej powieści to „Turbulencja” najbardziej utkwiła mi w pamięci, pozostałe tytuły stanowiły przyjemny przerywnik dnia, o którym wspomnienie zdążyło się już nieco zamazać. Teraz nadszedł czas na książkę „Grzeszny doktor”. Romansik liczący niespełna dwieście stron. Jak prezentuje się jego fabuła i kiedy warto po niego sięgnąć? O tym w dzisiejszej recenzji.

ZARYS FABUŁY
Natalie to ambitna rezydentka przygotowująca się do nowego stanowiska w prywatnej klinice. Zmagająca się z nieudanymi randkami i permanentnym brakiem prawdziwie męskiej bliskości, znajduje pociechę w internetowych rozmowach z ukrywającym się pod nickiem D-Doctor, nieznajomym mężczyzną.

Garrett Ashton to przystojny lekarz, do którego każdego dnia ustawia się sznurek rozochoconych pacjentek, także tych usilnie starających się znaleźć u siebie powód do wizyty. Poważny, obowiązkowy i szanowany daje upust emocjom w Internecie, w którym zdarza mu się przeprowadzać sprośne konwersacje, zwłaszcza z pewną nieznajomą kobietą.

Jakże wielkie okazuje się zdziwienie Natalie, kiedy odkrywa, że jej nowy przełożony, lekarz Garret, to jednocześnie D-Doctor, któremu zdążyła wyznać już niejeden pikantny szczegół. Co się stanie, kiedy i on odkryje prawdę o swojej rezydentce?

AMBITNI W PRACY… SPROŚNI W INTERNECIE
W książce spotykamy się z dość popularnym sposobem prowadzenia narracji pierwszoosobowej prowadzonej na przemian przez dwójkę głównych bohaterów. Według mnie to rozsądne rozwiązanie pozwalające poznać szczegółowe emocje obu istotnych postaci, a tutaj są nimi Natalie i Garrett. On jest zdolnym i piekielnie przystojnym lekarzem. Ma swoje zasady, ale brak miłości sprawia, że gnuśnieje. Życie poświęcane wyłącznie pracy wyjaławia jego humor, do którego ogranicza się wyłącznie w sieci. Coraz mocniej poirytowany nachalnymi pacjentkami nie ma pojęcia, że tuż obok niego kręci się dziewczyna mogąca odmienić jego życie. Z kolei Natalie to ambitna rezydentka, która czerpie satysfakcję z rozpisywania się o swoich erotycznych fantazjach. Czas seksualnej posuchy dzieli pomiędzy czas spędzony w pracy. Szybko zauważa urok swojego przełożonego, choć kiedy dociera do prawdy, nie potrafi stawić jej czoła. Jako że książka jest krótka, autorka skupiła się głównie na kreacji tej dwójki, oszczędnie zdobiąc drugi plan. Garrett i Natalie zostali naszkicowany tak, by bawić w danym momencie, nie wywołując jednak jakichś głębszych emocji czy wybitnych wyrazów sympatii.


UWAŻAJ KOMU UFASZ W SIECI
Relacja miłosna czołowych bohaterów przez długi czas bazuje na wymianie internetowych wiadomości. Potem przekształca się w konfrontację opierającą się na półprawdach, dopiero z czasem dając upust namacalnym, fizycznym popędom. Namiętność cały czas wisi gdzieś w powietrzu, choć ze względu na niewielką ilość stron ciężko o jakieś głębsze relacje, które autorka pozostawia w domyśle czytelnika, racząc go sugestywnym epilogiem. Podczas czytania na myśl wysuwa się jeden wniosek, uważaj komu ufasz w sieci, bo nigdy nie możesz być pewnym kto siedzi po drugiej stronie ekranu. Wątek internetowej konwersacji oraz motyw pracy w klinice mieszają się raz po raz, nie dopuszczając do głosu innych motywów. W efekcie, jak już wspomniałam, przez plan powieści przewijają się głównie Garrett i Natalie, ze skromnym pozwoleniem na nikły udział osób trzecich.

PODSUMOWANIE
Lekka, nieobciążająca i niewywołująca głębszych emocji historia dla tych, którzy szukają literackiej rozrywki na chwilę. Przyjemna, odprężająca, pozytywna, choć na pewno niepozostająca w pamięci na dłużej. Taka, która przy dobrej kawce rozpali wyobraźnię, ale i taka, którą można sobie odpuścić, niczego nie tracąc. Podobnie jak i poprzedni tom cyklu Intensywne doznania, ten przypomina dłuższe opowiadanie, aniżeli szumnie brzmiącą „powieść”. Czy macie ochotę na krótki romansik? To już zależy do Waszych preferencji i oczekiwań. Wiecie zatem, czego możecie już po „Grzesznym doktorze” się spodziewać.

wydawnictwo: Kobiece
cykl: Intensywne doznania (tom 2)
kategoria: romans
ilość stron: 180
data wydania: 3 czerwca 2020

Cykl Intensywne doznania: Niegrzeczny szef (tom 1)

Tę książkę oraz inne bestsellery znajdziecie na TaniaKsiazka.pl, w księgarni internetowej, która przeznaczyła niniejszy egzemplarz do recenzji. Serdecznie dziękuję.

11 komentarzy:

  1. Może być fajną lekturą na wakacje. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że osoby, które lubią tego typu książki mogą mieć całkiem przyjemną lekturę, ja jednak sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra na wieczór na rozluźnienie ^^ moze jak na nią trafię to przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka niewątpliwie może się spodobać fanom gatunku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że ta książka byłaby dla mnie idealna podczas opalania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na razie odpuszczam, ale może w sierpniu do niej wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie przeplatanie się ze sobą pierwszoosobowej narracji to rzeczywiście częsty zabieg.

    OdpowiedzUsuń
  8. Krótka i lekka, idealna na wakacje. Tylko nie czytałam na razie pierwszego tomu.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten cykl może być fajny na lato❤

    OdpowiedzUsuń
  10. Tego cyklu nie znam, ale szkoda, że książka ma tak niewiele stron :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...