Podczas gdy my żyjemy w nowoczesnym, pełnym wygód świecie,
w którym walka o ludzkie prawa i udogodnienia często stanowi priorytet, w dobie
współczesności, gdzieś w innym rejonie tej samej planety wciąż dręczone są
kobiety, zniewolone, pozbawione zdania i możliwości decydowania o sobie.
Poniżane, bite, niejednokrotnie niewinnie skazywane na bolesną śmierć, nie mogą
przemówić, ponieważ ich głos mógłby zaszkodzić tradycji, państwu i jego męskiej
rzeszy. Od czasu do czasu można usłyszeć jednak echo ich wołania, a jest nim
bez wątpienia nowa książka znanej już Polakom autorki Jean Sasson. Przed Wami „Sekrety księżniczki”.
O CZYM JEST TA
KSIĄŻKA?
Księżniczka
Sułtana, pochodząca z królewskiego rodu Saudów przyjaciółka Jean Sasson, opowiada
historie kilku kobiet, którym życie w środowisku arabskich zasad szczególnie
dało się we znaki. Walcząca o ich godność obywatelka Arabii Saudyjskiej wyjawia
ich tajemnice pokazując jak wygląda współczesne życie dziewczyn, które cierpią
tylko dlatego, że przyszło się im urodzić na takim, a nie innym skrawku Ziemi.
Wykorzystywana
seksualnie Italia, którą uroda napiętnowała nieszczęściem. Roksana oblana kwasem i zamknięta
tylko dlatego, że postanowiła wyjść z domu bez pytania o zgodę. Oszałamiająca
charakterem, brnąca do przodu Fiera oraz
Maha, córka Sułtany, która nie
informując rodziny udała się do Turcji, by pomagać
uciekającym przed wojną uchodźcom. Te zniewolone, okaleczone, żyjące w
nieustannym strachu. Te nieobawiające się konsekwencji, poświęcające własne
życie, by nieść ratunek. Kobiety islamu i ich tajemnice wychodzą na światło
dzienne. Pilnie strzeżone, jednak przepuszczone przez filtry granic, by
usłyszał o nich cały świat. Doceńcie i Wy Waszą wolność. Przekonajcie się o tym, jak to jest być arabską kobietą.
ANALIZA:
Amerykańska dziennikarka, Jean Sasson, znana już dzięki
książkom „Łzy księżniczki”, „Wybór Jasminy” czy „Musiałam odejść”, częstuje nasze
nowoczesne społeczeństwo historiami tak
poruszającymi i nieprawdopodobnymi, jakie znamy z ekranizowanych thrillerów
z tą różnicą, że tym razem nie są one wytworem wyobraźni ekipy filmowej, a
czystą i okrutną prawdą. Kolejne
bohaterki jej opowieści nie ujawniają się bezpośrednio, a zostają wplecione w
karty literatury poprzez usta Sułtany, narratorki tej książki. Saudyjska
księżniczka, mając to szczęście posiadania męża o nowoczesnych poglądach,
walczy ze złem wyrządzanym przez nieobjętych prawem mężczyzn. A przytaczając
historie osób równie zdeterminowanych, co ona, udowadnia, że w tym trudnym do zaakceptowania świecie coś pozytywnego w
końcu zaczyna się dziać. Nadzieja dla cierpiących powoli zakwita. Pytanie
tylko, jak długo to wszystko będzie jeszcze trwało i ilu kobietom przyjdzie
jeszcze znosić upokorzenie i ból.
Książka, prócz
wprowadzanych od czasu do czasu kolejnych, wartych uwagi bohaterek, w dużej
mierze skupia się także na życiu i codzienności samej Sułtany. Księżniczka
opowiada o swoich relacjach rodzinnych, wzlotach i upadkach, o kłótniach z
mężem, a nawet o tym, co mogło doprowadzić do jej rozwodu. I tak, jak zaczyna się mało interesująco, od suchych faktów i
historii, tak później treść potrafi ścisnąć za gardło. Rozliczne emocje ukazywane
i nadmieniane przez narratorkę z pewnością potęgują klimat. Jako że prócz
księżniczki nie ma tutaj jednej bohaterki, której towarzyszymy od początku do
końca książki, ciężko mówić o zżyciu się z którąś z opisywanych kobiet. Niemniej
jednak czytając o ich losach nietrudno o współczucie czy żal. Aż razi nasza
bezsilność i bierność, podczas gdy tam, na Bliskim Wschodzie, rozgrywane są tak
przykre scenariusze.
W Sekretach
księżniczki znajdziemy także spis najważniejszych faktów z historii Arabii
Saudyjskiej oraz aktualne informacje o Jemenie. Pojawia się aneks
przedstawiający zagadnienie o przemocy wobec kobiet w Pakistanie i jest też
słowniczek dla tych, którzy nie są jeszcze do końca obyci z tematyką kultury
arabskiej.
PODSUMOWANIE:
Nowa książka Jean
Sasson to opowieść, obok której trudno przejść obojętnie, ponieważ nagle nasz
luksusowy, wielobarwny i bezpieczny świat zaczyna nabierać innego kształtu. Trudno
przyjąć do wiadomości fakt, że te wszystkie opisywane historie udręczonych
kobiet miały i wciąż mają miejsce naprawdę. Jednak tuż za nimi stoi nadzieja, a
niosą ją wyjątkowe, zdeterminowane i nieobawiające się konsekwencji bohaterki,
które stanowią jaśniejszą stronę tej książki pokazując, że w tym
niesprawiedliwym środowisku jest jeszcze jakaś blada szansa na szczęśliwe
zakończenie.
moja ocena: 7/10
wydawnictwo: Znak literanova
ilość stron: 397
rok wydania: 2016
Na Facebooku
możecie znaleźć oznaczone #sekretyksiezniczki #sasson zdjęcia tej książki wraz z
wykonanymi na nadgarstkach, dłoniach itp. tatuażami. Wydawnictwo, w ramach jedności
z kobietami Bliskiego Wschodu postanowiło zorganizować akcję solidarności. Ja
także biorę w niej udział. Dziękuję więc za przesłane orientalne tatuaże oraz
pozostałe materiały.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Znak literanova.
Z racji, że trochę interesuje się tematyką przedstawiona w książce, chętnie przeczytałam te pozycje.
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam ją czytać. Jak dla mnie bardzo słaba książka, kiepski styl, denerwująca Sułtana.Całość aspiruje do miana powieści szkatułkowej, ale zdecydowanie nie wychodzi i nie klei się to ze sobą. Mam wrażenie, że to sprawdziłoby się jako reportaż.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie chciałabym kiedyś przeczytać historię o podobnej tematyce, w końcu dość dużo ostatnio się o tym słyszy, więc można przy tym wnioskować, że wydawane na rynek książki w jakimś tam niewielkim stopniu pomagają.
OdpowiedzUsuńHmmm coś ciekawego :)
OdpowiedzUsuńTematyka jak najbardziej warta poznania.
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką tematykę, choć nie ukrywam, że ostatnio coraz mnie pozycji mnie zaskakuje... Jednak Twoja recenzja skłania do sięgnięcia po tą pozycję. Na pewno, i to niebawem, ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.kate-with-books.blogspot.com