Dzieci to baczni obserwatorzy wyposażeni w umiejętność
skupiania się na kilku rzeczach jednocześnie. Niby pochłonięte własnymi sprawami,
a jednak doskonale zadające sobie sprawę z tego, czym zajmują się w danym
momencie, lub o czym mówią rodzice. Niejednokrotnie można więc zaliczyć niemałą
wpadkę, stąd tak ważna jest samokontrola w chwili, kiedy przebywa się w
towarzystwie niewinnych i jakże pozornie nieświadomych otoczenia maluchów.
Potrzeba poznawania i dociekania jest w przypadku dziecka niezbędnym elementem
rozwoju. Czy może być więc coś lepszego aniżeli powieść detektywistyczna
skierowana właśnie do tych najmłodszych? Teraz możecie zafundować swoim
pociechom literacką zagadkę, u boku której wtopią się one w klimat prawdziwego
śledztwa. Zainteresowani tematem? Zatem przyjrzyjcie się wesołej, jak i poważnej zarazem publikacji dla dzieci –
„Tajemnica miłości” z serii Biuro
Detektywistyczne Lassego i Mai.
Od dawien dawna żyją na świecie ludzie, którzy nie cofną
się przed niczym byleby tylko osiągnąć wymarzony cel. Jedna z takich osób
właśnie postanowiła ukraść pieniądze przeznaczone dla biednych dzieci. Czyn to
haniebny i karygodny, więc sprawca powinien czym prędzej zostać złapany i
ponieść odpowiedzialność za swoją bezmyślność. Teoria wydaje się prosta. O
wiele gorzej jednak z praktyką, o czym przychodzi się przekonać dwom małym
detektywom. Lasse i Maja ruszają tropem złodzieja, którym okaże się… No właśnie
– kto?
Wielka czcionka, która ułatwia czytanie sprawia, że po
książkę mogą sięgać także ci dopiero uczący się kontaktu z literaturą. Przygody
Lassego i Mai z pewnością nie zniechęcą, a raczej pokażą świat powieści od tej
lepszej, ciekawszej strony, zaś zdobiące każdą kartkę rysunki wspomogą
wyobraźnię, ciesząc, bawiąc i pełniąc funkcję dekoracyjną. Wszystkie te walory
zwieńczone są kolorową, twardą oprawą, która chroni treść nawet przed tymi,
którzy nie wyrobili w sobie jeszcze poczucia należnego szacunku względem książek.
Uważam, że „Tajemnica miłości” to dobry pomysł zarówno
młodego czytelnika, jak i tych nieco starszych, chcących zatopić się w
klimatach detektywistycznego świata dla dzieci. Polecam rodzicom i opiekunom
szukającym angażujących lektur dla swoich pociech. I ja z chęcią sięgnę po
kolejne części tej zwariowanej, wesołej, ale zarazem prezentującej całkiem
poważny i dorosły temat serii.
wydawnictwo: Zakamarki
ilość stron: 92
wiek odbiorcy: 6+
cykl: Biuro
Detektywistyczne Lassego i Mai
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Zakamarki.

Mój braciszek uwielbia książki z tej serii! :)
OdpowiedzUsuńJa pisze wiersze miłosne więc mi się podoba.Mogę z nij dużo wynieść i mi pomoże w dalszych wierszach.A w dodatku mam chłopaka.😙
UsuńCzytałam pierwszy tom z tej serii i jeszcze któryś. Cykl mi sie podoba, ale rysunki najmniej.
OdpowiedzUsuńWciągająca, aż mi głupio, chyba ją znajdę. I udam, że kupuję dla siostry albo brata.
OdpowiedzUsuńAle świetna seria, akurat dla mojej chrześnicy :)
OdpowiedzUsuń