środa, 20 czerwca 2018

"Tam, dokąd zmierzamy" - B.N. Toler.
Kochając ducha.


„Moje życie polega na regulowaniu spraw zmarłych, tak aby mogli przejść na drugą stronę. I wiesz co? Jestem już tym znużona.”

Kiedy czyta się kilkadziesiąt książek na rok, niełatwo o oryginalny ton, bo z czasem prawie wszystko zdaje się mieć podobne brzmienie. W szczególności w przypadku miłosnych historii. Można zachwycać się przyjemnym stylem, zaskakującymi wydarzeniami, ale ostatecznie trzeba zmierzyć się z przewidywalnym zakończeniem. Od czasu do czasu pojawiają się jednak takie perełki, które są w stanie zatrząsnąć całym czytelniczym światkiem, które uświadamiają, że na kartach powieści jak dotąd jeszcze nie wszystko zostało napisane. Do czego zatem nawiązuję? Ano do tego, że „Tam, dokąd zmierzamy” to historia, która już na samym wstępie nadaje treści niespotykanego rytmu i utrzymuje go do samiutkiego końca. Historia, której udało się mnie zaskoczyć na wiele różnych sposobów. Co to oznacza? Zapraszam na recenzję.

ZARYS FABUŁY
Charlotte byłaby zwyczajną dziewczyną, gdyby nie jej dar – talent, ale i przekleństwo zarazem. Od sześciu już lat, kiedy przeżyła straszny wypadek, potrafi kontaktować się z duchami, z błąkającymi się pomiędzy dwoma stronami duszami, które wciąż mają do załatwienia jakieś niezamknięte sprawy na ziemi.

Kiedy stojąca u kresu wytrzymałości Charlotte postanawia popełnić samobójstwo, od podjęcia tej tragicznej w skutkach decyzji powstrzymuje ją Ike. Silny, opiekuńczy żołnierz, który zginął na misji w Afganistanie. Oboje zawierają układ. On pomoże jej znaleźć pracę, ona postara się wyciągnąć jego bliźniaka, Georga, z nałogu i psychicznego dołka, w którym tkwi po  śmierci brata.

Charlotte z pewnością nie planowała tego, że w tak krótkim czasie spotka dwóch niezwykłych mężczyzn i że przyjdzie się jej zakochać w człowieku, który jakiś czas temu zginął. Dziewczyna ze wszystkich sił będzie starała się pomóc Georgowi, zgodnie ze złożoną Ike obietnicą. Kiedy jednak wypełni swoje zadanie, będzie musiała pozwolić mu odejść.

BOHATER DUCH
To była moja pierwsza książka, w której miałam okazję spotkać się z odgrywającym rolę bohatera pierwszoplanowego duchem. Nie wliczając w to oczywiście powieści gatunku fantasy, bo tą niekoniecznie zaklasyfikowałabym do tej kategorii. Postać Ike, który naprzemiennie z Charlotte przejmuje stery pierwszoosobowej narracji, już sama w sobie nadaje książce niezwykłości i nieprzewidywalności. Ale co najlepsze, nie podważa autentyczności treści i nie wpływa na zachwianie jej wiarygodności. Czytelnik ma świadomość tego, że opiekuńczy, czuły, ale i pełen pozytywnego humoru Ike to przypominający żywego człowieka duch, którego jednak nie każdy może zobaczyć. To właśnie on, tuż obok przeogromnej sympatii, wzbudzał we mnie takie wiele obaw związanych z zakończeniem. Bo przecież już z góry uświadamiałam sobie to, że nie spotkam się tutaj ze słodkim happy endem.

CHARLOTTE I TEN DRUGI
Wrażliwą, ale zarazem silną bohaterką okazuje się narratorka Charlotte. Oferująca pomocną dłoń, ale i sama ją przyjmująca, mierzy się z niespodziewanym uczuciem, które pozornie już z góry skazane jest na niepowodzenie. W tej całej historii pojawia się także postać uzależnionego od narkotyków Georga, upadającego po śmierci brata, momentami gburowatego i oziębłego, a jednak w rzeczywistości będącego dobrym człowiekiem. Gdyby nie on, Charlotte oraz Ike nigdy by się nie spotkali. Ale i w ten sposób nigdy nie musieliby się rozstać.

JAK TYKAJĄCA BOMBA
Można się domyślić, jak potężny ładunek emocjonalny tkwi na kartach tej powieści. To jak tykająca bomba, która z czasem wybucha niosąc ogromne spustoszenie. Czy to oznacza, że cała jej treść wzrusza, ściska za serce i prowokuje do łez? Niekoniecznie. Autorka przemyciła w nią aurę uśmiechu, pozytywnych myśli, docinek i humoru tłumiących przygnębiające myśli i obawy, które gdzieś tam co jakiś czas próbują dojść do głosu. Oj tak, to zdecydowanie taka książka, która zaskakuje nie tylko na początku, ale utrzymuje równe tempo przez cały czas, prowadząc do nieprzewidywalnego finału. Była aura namiętności, była radość, nadzieja, ratunek, był ból i była też refleksja. Czego chcieć więcej od książki? Tutaj było wszystko. Stąd od niepamiętnych już czasów daję jej szczere 10 na 10.


PODSUMOWANIE
Leżała na mojej półce czekając na swoją kolej, niepozorna, w środku skrywająca prawdziwy wulkan wrażeń. Trudno uporać się z emocjami, ale warto się na nie otworzyć, bo niewiele na rynku takich książek, w której zarówno bohaterowie wymykają się konwencjom, jak i sama akcja niezamknięta jest w ramach jednego schematu. Wydawnictwo Niezwykłe kolejny raz funduje czytelnikom niezwykłą czytelniczą przygodę. A mnie nie pozostało nic innego, aniżeli szczerze i bez obaw o Wasze pretensje polecić Wam tę książkę. Wszystkim i każdemu z osobna.


wydawnictwo: NieZwykłe
kategoria: romans, dramat
ilość stron: 332
data wydania: maj 2018

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu NieZwykłe.


17 komentarzy:

  1. Ja i książki ostatnio niezbyt chodzimy tymi samymi drogami... Ale staram się znów naładować baterię i szukam książki, którą wciągnie mnie tak,że zdałam przeczytać ją do końca. Mam nadzieję, że w końcu na taką trafię bo jakoś ostatnio ciężko mi wciągnąć się w lekturę.
    Być może takiej książki mi trzeba? Bez schematów? Wulkanu emocji? Ciekawych bohaterów? ;) Możliwe, że się skuszę ;)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie polecam Ci tę książkę. Może wreszcie będzie dla Ciebie tym potrzebnym przełomem, bodźcem :) Naprawdę jest wyjątkowa i warto dać jej szansę.

      Usuń
  2. Czuję,że ta książka mnie pochłonie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak. Ma u Ciebie duże szanse, bo już od samego początku zaznacvza swoją wyjątkowość.

      Usuń
  3. Tak się cieszę, że przypadła Ci do gustu! To zdecydowanie jedna z moich najlepszych książek tego roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam dokładnie tak samo. Oryginalna, angażująca, rewelacyjna! Życzmy sobie więcej takich.

      Usuń
  4. No to mnie przekonałaś. Zarys fabuły ciekawy a i emocji w czasie lektury zapowiada się sporo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę owijać w bawełnę - książka jest rewelacyjna i powinnaś ją przeczytać. Naprawdę :) To chyba jedna z lepszych premier tego roku.

      Usuń
  5. Czuję, że mogłabym poznać tę historię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto. To jedna z lepszych premier tego toku.

      Usuń
  6. Czeka i u mnie, nie mogę się jeszcze, jeszcze bardziej doczekać. Same pozytywne recenzje czytam i kurcze muszę się szybko zabrać za ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głęboko wierzę w to, że Cię nie rozczaruje. Ma wyjątkowych bohaterów no i do końca nie można być wszystkiego pewnym. Taki jej czar.

      Usuń
  7. Jest na mojej liście 'must have'. Strasznie ciekawi mnie ten wątek z duchami, bo nie czytałam jeszcze czegoś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duch, a jakby nie duch - wypada bardzo realistycznie, że z czasem zapomina się o tej na co dzień mało wiarygodnej kwestii. Bardzo, bardzo polecam. Myślę, że nie będziesz rozczarowana.

      Usuń
  8. Postać ducha niejako dyskwalifikuje tę powieść w moich oczach, ale... Doczytałam Twoją recenzję do końca i już wiem że warto przelamywać swoje literackie uprzedzenia

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam tę książkę i to, że Ike był paradoksalnie prawdziwy. To on stworzył tę książkę, jego pokochałam i za nim rozpaczałam. Autorka przetarła schematy i stworzyła książkę, która zostanie ze mną na bardzo długo i mam nadzieję, że jeszcze nie raz do niej wrócę. Cieszę się, że na tobie również zrobiła tak duże wrażenie, bo to oznacza tylko, jak dobrą jest powieścią. Mam nadzieję, że wydawnictwo nas zadowoli i wyda resztę książek autorki, bo jak są tak dobre jak ta, to chcę wszystkie mieć na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam tę historię! Ładunek emocjonalny nie do opisania! Nie jestem płaczkiem, ale tutaj autorka trafiła w samo serce! 💕

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...