piątek, 8 czerwca 2018

"Domek na drzewie" - K.K. Allen.
Przyjaźń, przeszłość i powroty.


„ [...] ogień nas zniszczył, miłość nas odbudowała.”

Są książki, które po przeczytaniu szybko umykają z naszej pamięci i już po kilku dniach musielibyśmy mocno zastanowić się nad przedstawieniem ich treści. Te właśnie po prostu czytamy. Są jednak i takie, które po rozprawieniu się z ostatnią stroną jeszcze na długo pozostają w umyśle przywołując pytanie, dlaczego to już koniec. Właśnie te, które wywołują książkowego kaca są przez nas nie tylko czytane, ale i przeżywane. I właśnie taką powieść chciałam Wam dzisiaj przedstawić. Domek na drzewie, którą nie tylko pochłonęłam. Ta historia wciąż żywo we mnie tkwi.  

ZARYS FABUŁY
Kiedy nieśmiała i padająca ofiarą kpin Chloe Rivers zaczęła przyjaźnić się z lubianymi bliźniakami, nie przypuszczała, że relacja z dzieciństwa ukształtuje całe jej dalsze życie. Gavin i Devon stali się dla niej czymś więcej niż dobrymi znajomymi. Ale podczas gdy wplątała się w toksyczny związek z jednym z nich, tak naprawdę od zawsze kochała właśnie tego drugiego.

Na wskutek tragicznych zdarzeń utraciła ich obu. Czy bezpowrotnie?

Mijają cztery lata. Chloe powraca tam, gdzie wszystko się zaczęło, nie do końca gotowa na konfrontację z przeszłością. Nie ma pojęcia, że zdarzenia minionych lat powrócą do niej ze zdwojoną siłą, a ona będzie musiała stawić czoła nie tylko wspomnieniom, ale także miłości.

POSTACI BUDZĄCE EMOCJE, CZYLI TEGO SZUKAŁAM
Autorka postawiła na moją ulubioną pierwszoosobową narrację, którą przejmują co rusz raz jeden, raz drugi główny bohater, w tym wypadku Gavin i Chloe. A kreacja postaci tej powieści to mistrzostwo, które konsekwentnie ciągnie się aż do samego końca. Chloe to zwyczajna, raczej cicha i przez pewien czas dająca sobą pogrywać dziewczyna. Uwielbiam ją stąd kibicowałam jej wraz z każdą kolejną stroną coraz bardziej. To jednak nie jej osobowością, a kreacją bliźniaków udało się autorce zabłysnąć. Ten spokojniejszy, utalentowany, pomocny i stonowany – światło. I ten, wokół którego roztacza się mrok, wybuchowy, gniewny, impulsywny. Gavin i Devon. Ich zachowania i charaktery nie są jednak wyssane z palca, ale uderzają w traumy dzieciństwa. Nie tak łatwo tutaj kogokolwiek oceniać, stąd książka wywołuje całą gamę emocji. Od autentycznego szczęścia, po dotkliwy ból.

POCZUJ TO SAM
Akcja powieści rozgrywana jest na dwóch płaszczyznach czasowych. Jest przeszłość skonfrontowana z teraźniejszością, ale wszystko ma swoją kolejność, tytuł i wprowadzenie, przez co udało się uniknąć chaosu, a wręcz przeciwnie. Mam wrażenie, że w tej historii zaplanowano każdy, najmniejszy szczegół. Stąd całość wypadła tak idealnie. „Domek na drzewie” to historia o przyjaźni i miłości, których bazą staje się szczerość, wzajemne zaufanie, ale i dzielony smutek. To nie jest jedna z tych książek, w których namiętność przejmuje stery, a kiedy już je złapie, bohaterowie nie wychodzą z łóżek. Owszem, historia potrafi rozpalić tak, że naprawdę przydałby się wachlarz, ale wszystko przez długo budowane fundamenty uczuć, dzięki którym każda przeżywana emocja wypada tak naturalnie, jakby miała miejsce w rzeczywistości i bezpośrednio dotykała czytelnika.


NIE TYLKO MIŁOŚĆ
W tle pojawiają się niewygaszone traumy z przeszłości, konsekwentnie odbijające się w dorosłym już zachowaniu poszczególnych postaci. Powieść posiada kilka wątków, są zwroty akcji, momenty kulminacyjne, wiodący element domku na drzewie i następujące po sobie konary, będące tak naprawdę kolejnymi częściami tej publikacji. Styl autorki, dialogi, pomysł na zawiłą fabułę, cudowni bohaterowie i ta magiczna okładka. W tej książce po prostu nie da się nie zakochać.


PODSUMOWANIE
Czytałam ją przemierzając prowansalskie wzgórza i ciężko było mi się zmotywować, by zerknąć do okna na widoki, które naprawdę zapierają dech. Czar przyciągania stron był tak wielki, że nie potrafiłam się oderwać. Kiedy zamknęłam ostatnią stronę powiedziałam mojej mamie, musisz to przeczytać. I Wam zalecę dokładnie to samo. Jeśli lubicie poruszające historie z miłością na czele, koniecznie dajcie jej szansę. A ja zakończę tą recenzję z jedną myślą. K.K. Allen zapodała mi historię, która już została moją najlepszą książką tego miesiąca, bo raczej nic nie będzie w stanie jej dorównać.

wydawnictwo: Filia
kategoria: historia o miłości, New Adult
ilość stron: 439
data wydania: marzec 2018

Tę książkę oraz inne nowości znajdziecie na TaniaKsiazka.pl, w księgarni internetowej, która przeznaczyła niniejszy egzemplarz do recenzji.

13 komentarzy:

  1. Najlepsza książka miesiąca jest dla mnie wystarczającą rekomendacją, aby po nią sięgnąć. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Już w zapowiedziach ta książka mnie oczarowała, nie tylko cudowną okładką, ale i treścią. Ci bliźniacy bardzo mnie intrygują, no i mam ochotę na coś co szybko nie uleci mi z głowy. Na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po takiej recenzji naprawdę nie można przejść obok niej obojętnie. Z pewnością ją zdobędę i przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się przyjemna letnia lektura:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba wezmę tę książkę na wakacje 😊😊

    OdpowiedzUsuń
  6. A mnie akurat nie zachwyciła. :) Podobała mi się, przyjemnie mi się ją czytało, ale dla mnie to nie było TO COŚ. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z Twoją opinią, to piękna i dobrze napisana historia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tytuły, które powodują książkowego kaca są najlepsze. Lubię miłosne historie, więc nie mogę przegapić tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki ci za tę recenzję! :D Nie dawno udało mi się wygrać tę książkę i choć bardzo chcę ją przeczytać, to czekałam na coś, co mnie do niej przekona jeszcze bardziej. I dostałam to, dzięki twojej opinii :) Już teraz bez oporów, mam nadzieję uda mi się za nią niedługo zabrać. Teraz to jestem zachęcona w 100% :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również bardzo cenie narrację pierwszoosobową, a bohaterzy budzący emocje są zawsze mile widziani :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta okładka jest przecudowna :) Z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo intrygująca książka. Z miłą chęcią zapoznam się z nią w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...