piątek, 25 maja 2018

"Circus Lumos. Król Kier. Tom 1" - Aleksandra Polak.
A miało być magicznie...


„Mamy dużo imion, ale tylko jeden cel. Jest nim błysk w twoim oku, cichy okrzyk zaskoczenia, delikatny dreszczyk ekscytacji.”

Nieczęsto sięgam po powieści, do których przemyca się dawkę iluzji, nierealności i magii. Po niezwykłym Caravalu nabrałam jednak ochoty na zgłębienie tego tematu, na kolejną porcję paranormalnych wrażeń, które pozwolą popłynąć mojej wyobraźni naprawdę daleko. Zaintrygowana nie tylko ciekawym streszczeniem, ale przede wszystkim przyciągającą oko okładką, sięgnęłam po pierwszy tom serii Circus Lumos, „Król Kier”. Zasiadłam w fotelu, otwarłam książkę i… O moich wrażeniach na temat tej powieści przeczytacie w dzisiejszej recenzji.

ZARYS FABUŁY
Alicja jest zwyczajną, niewyróżniającą się nastolatką, z pewnością nienależącą do tak zwanych szkolnych elit. Ma przyjaciół, chłopaka i ostatecznie pecha. W niespodziewanym momencie wychodzi bowiem na jaw, że jej ukochany po prostu ją zdradza. Dziewczyna nie ma jednak pojęcia, że to dopiero początek wielkiego zwrotu, które wykona jej życie.

Kiedy poznaje Hadriana, tajemniczego członka cyrkowej trupy, zostaje rzucona w ręce niebezpieczeństwa, miłości i magii. Teraz już nic nie będzie takie, jak kiedyś.

NUDNE ŻYCIE, NUDNA PIERWSZA POŁOWA
Umieszczony na okładce książki opis głosi, że Alicja wiedzie zwyczajne, wręcz nudne życie. Strzał w dziesiątkę! Teraz już to wiem. Choć czytając owo streszczenie nie miałam jeszcze pojęcia, że pierwsza połowa powieści będzie właśnie odzwierciedleniem tej szaroburej rzeczywistości, mdłej, wlokącej się i wpływającej także na zniechęcenie czytelnika. I gdzie ta magia, myślę? Ano takowa wynurza się z czasem, z nutką grozy, niepewności i nadziei. Nadziei na to, że drugi tom okaże się lepszy, wszakże debiutem już nie będzie, więc może cała ta historia pójdzie w lepszą stronę. Bo dobry pomysł jest i szkoda byłoby go nie odratować.

I GDZIE TA MAGIA?
Koncepcja połączenia cyrku i magii, splątana z podrygami uczuć to coś niecodziennego, a już na pewno jeżeli chodzi o rodzimą literaturę. Brawa dla autorki za odwagę, choć nie ukrywam, że moje oczekiwania zostały nieco zawiedzione. Akcja powieści w dużej mierze obraca się wokół zbolałej zdradą bohaterki, która dość szybko znajduje pocieszenie w ramionach swojego wybawcy. Liczyłam na więcej magii, tymczasem dostałam jej zalążek. Może był to efekt zamierzony, bo prawdziwą bombę zachowała autorka dla drugiego tomu serii? Nie wiem, ale mimo mankamentów powieści zamierzam się przekonać.

DRUGOPLANOWI GÓRĄ
Nie jestem w stu procentach usatysfakcjonowana także w kwestii kreacji głównych bohaterów. Nie mam nic do idealnego Hadriana, ale będę musiała wyżyć się na postaci Alicji, która oprócz bycia niekonsekwentną w swoich wypowiedziach, pozostała niestety mało wyrazista, wręcz bezbarwna. Nie czułam jej emocji, co przełożyło się również na wątek miłosny tej historii. Nieczęsto to piszę, a jednak tym razem właśnie tak jest – mam wrażenie, że Aleksandra Polak bardziej przyłożyła się do kreacji bohaterów drugoplanowych, aniżeli do odgrywającej tutaj przecież najważniejszą rolę nastolatki Alicji.
  

PRZECIĘTNY DEBIUT I NADZIEJA NA DOBRĄ KONTYNUACJĘ
Demoniczne talenty, sztuczki z kartami, świst sztyletu. Gdyby tak to wszystko ubrać w poruszające wyobraźnię opisy, połączone z grą emocji, mogłoby być naprawdę ciekawie. Zbyt wolno zaczęłam wsiąkać w tą historię, by ukończyć ją z zadowoloną miną, ale druga połowa przyniosła mi cień nadziei na to, że seria może jeszcze mnie zaskoczyć. Dobry pomysł, gorzej z wykonaniem. Jako że to debiut, który wypadł krótko mówiąc przeciętnie, przymykam oko na niedociągnięcia i daję autorce kolejną szansę. Wam zaś nie odradzam, ani też Was nie zachęcam. Bo kto wie? Może dla drugiej części warto zaryzykować?

wydawnictwo: Czwarta Strona
kategoria: powieść młodzieżowa, fantasy
ilość stron: 356
rok wydania: 2017

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.

18 komentarzy:

  1. Ostatnio wylało się bardzo dużo pozytywnych recenzji drugiego tomu... Ale i tak nie jestem przekonana do tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy było głośno o tej książce to większość osób się nią zachwycała, ale mnie jakoś takie klimaty nie kręcą. Nie wiem, może kiedyś. Miałaś jeszcze czas wstawić post tak późno? Kobieto czy ty w ogóle kiedykolwiek śpisz? :D Zawsze mnie to zastanawia, tu rodzina i dom, pracę zapewne też masz, pisałaś książkę w międzyczasie i jeszcze tak często wstawiasz recenzje, że wygląda na to , że nie robisz nic innego jak tylko czytasz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie stracisz, jeśli po nią nie sięgniesz. Wypadła... No cóż, po prostu przeciętnie, a nawet słabiutko.

      A ja, do 14 zajmuję się domem, córcią, męże obiadkiem itd. Potem zaczynam prywatne lekcje z angielskiego - do 19. Potem wieczorek dla rodziny i nocka dla mnie, albo i wieczorek dla mnie - w zależności od zmiany w pracy mojej drugiej połówki. Np. teraz pracował na 18.00 więc wracał o 3 w nocy - a ja na niego czekałam i pisałam, czytałam. Czasami wstaję o 5 rano żeby pisać lub czytać i do 8 zajmuję się blogiem, aż córka się obudzi. Potrafię się do tego poświęcać i bywa, że naprawdę mało śpię :D A jak pisałam książkę, to ograniczyłam czytanie. I jakoś próbuję to wszystko pogodzić.

      Usuń
  3. Mam tę książkę na półcę wraz z jej kontynuacją i mam nadzieję niedługo zacząć ją czytać. Liczę, że mi się spodoba :D

    Pozdrawiam i zapraszam:
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
  4. Kontynuacja jest lepsza, ja również nie byłam zachwycona pierwszym tomem, ale dalej robi się ciekawiej. Chociaż to wciąż nie to ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam już trochę o tej książce, ale jak na razie nie planuję czytać. Może kiedyś zmienię zdanie, bo jednak lubię taką tematykę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle się już naczytałam i nasłuchałam o tej książce, że trzymam się od niej z daleka. Zbyt dużo irracjonalności i głupoty bohaterki :D Nie, to zdecydowanie nie dla mnie. Okładka przynajmniej piękna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze. Bo pierwsza część faktycznie wypadła słabo.

      Usuń
  7. Mnie trudno przekonać do tego typu literatury, więc pasuje. Bym dała się wciągnąć w wykreowany świat musi mnie on do siebie wciągnąć już w pierwszym rozdziale, a jeśli cała książka wypada blado, to nie będę się za nią zabierala licząc że drugi tom MOŻE będzie lepszy

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie w najbliższym czasie pojawi się u mnie recenzja tej książki, ponieważ niedawno ją skończyłam. Odczucia mam identyczne jak ty, pierwsze 3/4 książki nudne, na koncu gdzieś tam zaczęło się coś dziać. Mam nadzieje, ze kolejna cześć będzie lepsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie wpadnę do Ciebie przeczytać recenzję :) Miejmy nadzieję, że druga część nas zadowoli.

      Usuń
    2. Mnie zadowoliła, dzisiaj skończyłam!

      Usuń
  9. Może bym i przeczytała, gdyby robiła lepsze wrażenie na innych czytelnikach, jednak w takiej sytuacji szkoda mi czasu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Magia mnie zaciekawiła, szkoda że jest jej mało i że pierwsza część się dłuży. Mimo to książka mnie intryguje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie, nie lubię się nudzić przy książce ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...