wtorek, 22 maja 2018

PREMIERA: "Arabski syn" - Tanya Valko. Tom 7.
Tragedie i miłości w obliczu orientalnej kultury.


„Jeszcze zobaczycie! Przed przeznaczeniem nikt nie ucieknie, a kara za grzechy zawsze dosięgnie grzesznika!”

Zatwardziałym molom książkowym z pewnością nie umknęło uwadze nazwisko Tanyi Valko, która słusznie kojarzona jest z orientalną, arabską sagą. Kiedy sięgałam po jej pierwszy tom, „Arabska żona”, nie przypuszczałam, że uda mi się dotrzeć do siódmej części . Jak dotąd każda z nich dostarczała mi wielu nowych wrażeń, obierając sobie za cel konkretny temat przewodni, ale i fundując zaskakujące wątki poboczne. Nadszedł czas na Arabskiego syna. Która ze znanych bohaterek doczekała się potomka i co tym razem przydarzyło się odważnym, mającym polskie korzenie kobietom? Zapraszam na recenzję.

ZARYS FABUŁY
Daria zbiera w sobie pokłady sił, by uciec od nieprzewidywalnego dżihadysty. Będzie miała ku temu okazję, kiedy Jasem podupadnie na zdrowiu po przebytej operacji. Czy odważy się to zrobić?

Z pomocą pragną wyruszyć jej Marysia i Hamid. Ambitne plany szybko zostają jednak zniweczone przez nieprzewidywalny bieg wydarzeń, z którego nie wszyscy wyjdą bez szwanku.

Syjamskie bliźnięta, arabska miłość i wojna w Syrii, a wszystko to skąpane w ogromnej dawce klimatu Bliskiego Wschodu. Kto tym razem odnajdzie swoje szczęście, a komu przyjdzie tłumić w sercu gorzki posmak porażki?

DOMINUJĄCA CECHA? NIEPRZEWIDYWALNA
Tym razem światło reflektorów pada w głównej mierze na Darię i Marysię. I o ile ta druga od pewnego już czasu utrzymuje swój sposób bycia na podobnym poziomie, ta pierwsza przeszła prawdziwą metamorfozę, ze zwyczajnej i rozgadanej Europejki przeistaczając się w sfrustrowaną, gotową do naprawdę zatrważających posunięć, zaskakującą na każdym kroku partnerkę nieobliczalnego Araba. Ta jej niespójność postaci i chwiejność emocjonalna dostarcza czytelnikowi wielu wrażeń. Gdyby nie ona, nie byłoby saudyjskiego księcia, operacji plastycznej czy budzących wyrzuty sumienia dzieci.

PODRÓŻ I DYNAMIKA AKCJI
Oprócz całej palety drugoplanowych postaci, autorka nie szczędzi czytelnikowi także różnorodnych miejsc rozgrywanej akcji. Jest Libia, wraz ze wzmianką o dobrobycie, który przeminął, jest reklamujący się i kryjący pod płaszczem bogactwa wiele uchybień Dubaj, Arabia Saudyjska i pochłonięta wojną Syria. Ostatnie obecnie tomy orientalnej sagi z pewnością nie przypominają tych pierwszych, skupionych raczej na jednym temacie, z cieniem pozostałych wątków w tle. „Arabski syn” to cały kalejdoskop losów, a każdy podmuch wiatru przynosi nowe wrażenia pokazując ulotność chwili i kruchość szczęścia. Od planów, po upadek, od wolności, po więzienie, od namiętności, po wyrzuty sumienia.

BOGACTWO KULTURY BLISKIEGO WSCHODU
W fikcję literacką przemycia autorka ogromną wiedzę na temat kultury Bliskiego Wschodu. Widać, że to już nie jest wyłącznie zainteresowanie tym tematem, ale przede wszystkim doświadczenie i osobiste obserwacje. Pisze o małżeństwach w bliskiej rodzinie i konsekwencjach takiej tradycji, o akceptowalnym biciu żon, o życiu w obozach skontrastowanym ze światem bogactwa i przepychu. A wszystko to pojawia się w towarzystwie arabskich potraw, często używanych zwrotów i przypisów objaśniających czytelnikowi poszczególne kwestie. To więc nie tylko historia Doroty, Darii czy Marysi, ale także lekcja na temat orientalnej i budzącej skrajne emocje części naszego globu.

KOŃCOWY DODATEK
Książkę wieńczy słowniczek obcych słów, geneza postaci, autentyczny bilans ofiar i strat materialnych wojny w Syrii oraz dział poświęcony uchodźcom na Bliskim Wschodzie, co staje się tylko potwierdzeniem ambicji autorki solidnie przygotowującej bazę pod każdą kolejną część swojej obszernej sagi.


PODSUMOWANIE
„Arabski syn” to książka wymagająca ciszy, skupienia i spokoju. Mam wrażenie, że użycie słowa „wielowątkowa” nie oddaje mnogości poruszonych przez nią tematów, tak więc na pewno nie można mówić o jakiejkolwiek nudzie. Jest tutaj wszystkiego po trochu. Czy to dobrze? To zależy od upodobań. Jednak ci, którzy zostali kupieni przez Tanyię Valko poprzednimi częściami serii, tym razem również zostaną wciągnięci w wir nieprzewidywalnych wydarzeń.

wydawnictwo: Prószyński i S-ka
kategoria: saga, obyczajowa, Bliski Wschód
ilość stron: 605
data wydania: 22 maja 2018

Saga arabska: Arabska żona // Arabska córka // Arabska krew // Arabska księżniczka // 
Arabska krucjata // Arabski mąż // Arabski syn

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka.


22 komentarze:

  1. Czytałam poprzednie części i podobały mi się, więc tę również chętnie przeczytam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta jest pod względem poziomu podobna w szczególnie do ostatniej. Sporo się dzieje, co jedni mogą uważać za zaletę, inni za wadę.

      Usuń
  2. Te książki z tej serii są genialne <3 Pamiętam jak byłam mała i jeszcze moja mama czytała te pierwsze, była nimi niezwykle zafascynowana. Kiedyś muszę sięgnąć po wszytkie i przeczytać.

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/05/tam-dokad-zmierzamy-bn-toler.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda z nich dostarcza nowych wrażeń. W tym tomie również sporo się dzieje. Powinnaś się przekonać :)

      Usuń
  3. Raczej nie sięgam po takie lektury chyba, że mam chwilę słabości :D Nie wiem jednak czy mam ochotę zaczynać od początku, czy każdy tom jest taką cegiełką?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, w szczególności ostatnie tomy to takie obszerne tomiszcza. Sporo się w nich dzieje, jak dla mnie, chyba aż zbyt dużo :D

      Usuń
  4. Uwielbiam tą serię, jest po prostu niesamowita :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I obszeeerna :) Jestem ciekawa czy autorka wyczerpie kiedyś temat bohaterów, bo póki co się nie zapowiada.

      Usuń
  5. Piękna okładka :) nie czytałam nic takiego, więc może skuszę się na tę serię ;)

    Pozdrawiam,
    Książkowa Przystań

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ale przygotuj sobie ogrom czasu :) Sporo tych tomów i do cienkich nie należą :)

      Usuń
  6. To już tom siódmy a ja jeszcze nie poznałam pierwszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pomiędzy tym jeszcze dwa dodatkowe tomy, w których również pojawiają się bohaterki Arabskiej sagi :) Czyli razem dziewięć książek. Jest co nadrabiać.

      Usuń
  7. Ja zapoznałam się z "Arabskim mężem" i powiem szczerze, że postać Marysi była dla mnie mocno infantylna, natomiast wielokrotnie podziwiałam postawę młodszej Darii. Myślę, że będę kontynuowała czytanie kolejnych części.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nieraz zmienisz zdanie. Wraz z każdym kolejnym tomem bohaterowie ewoluują, a akcja szykuje prawdziwy wulkan zdarzeń. Momentami aż trudno się połapać.

      Usuń
  8. Wiadomo coś kiedy bedzie 8 tom? ��

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja mama przeczytała wszystkie i mówiła że są super jeśli ktoś lubi takie klimatu

    OdpowiedzUsuń
  10. Racją jest, że orientalna saga składa się z arabskiej i azjatyckiej w następującej kolejności: Arabska żona, córka, krew, księżniczka, Okruchy raju, Miłość na Bali oraz Arabska krucjata, mąż i syn. Pomimo obszerności tomiszcza czyta się bardzo szybko. Niektórzy twierdzą, że za szybko. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiem pania tatiane i jej książki przytalam wszystkie arabski syn jedzie ze mna nad morze

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzisiaj zakupiłam arabskiego syna i przyznam się bez bicia ze nie znałam wczesniej tej serii i nie wiedzialam ze arsbski syn to kolejna część sagi... i tak się teraz zastanowiam czy jest sens czytać ta część bez znajomości poprzednich części czy raczej nie ma sensu ?

    OdpowiedzUsuń
  13. a przed nami kolejna część Arabski raj https://ksiegarniainternetowa.de/pl/arabski_raj-9788381690607

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...