„Kiedy człowiek czuje, że wszystko
przepadło, nie chce pielęgnować jakichś resztek. Trzeba zostawić ruiny za sobą,
a samemu okrzepnąć, przyjść do siebie i zacząć żyć od nowa.”
„Planowanie przyszłości to przywilej
bogatych, którzy mogą decydować, gdzie znajdą się jutro.”
Czasami powiedzenie „być w niewłaściwym miejscu i o
niewłaściwej porze” nabiera podwójnego znaczenia. Czasami jednak właśnie przez
niespodziewane i bolesne niespodzianki losu jesteśmy w stanie osiągnąć
prawdziwe szczęście. Bo człowiek uczy się patrzeć w odpowiednim kierunku tracąc
na chwilę wzrok i właśnie o tym jest książka „Miłość w czasie rewolucji” – o
wojnie, przeszkodach życia, utracie i miłości. O momentach znaczonych
cierpieniem, o czasie, który zmienia wszystko.
ZARYS FABUŁY
Kiedy młody Klim
uciekł do Argentyny nie przypuszczał, że za jakiś czas upomni się o niego
ojczyzna. Otrzymując od ojca spadek, powraca więc do Rosji by załatwić
wszystkie niezbędne formalności. Nie ma jednak pojęcia o tym, że właśnie
nadchodzi czas wielkiego przewrotu, rewolucji, która pozostawi w jego życiu
nieśmiertelny ślad. Teraz nic już nie będzie takie jak przedtem, bo kiedy na
drodze staje wojna i nieoczekiwana miłość, wszystkie priorytety ulegają
zmianie.
Rok 1917,
nieobliczalni bolszewicy, Biała Armia, rewolucja październikowa i przelana krew
niewinnych ludzi. Panoszący się wokół strach, niechęć walki, radość zwycięstwa,
smutek i nadzieja. Tutaj, w obliczu okrutnej wojny każda chwila jest na wagę
złota, bo jutro może zdarzyć się wszystko.
CENNA LEKCJA
HISTORII
Elvira Baryakina stworzyła wielowątkową powieść z mocnym akcentem historycznym. Książkę o
miłości, nienawiści i honorze wymalowaną na tle autentycznych dziejów, na które
polski czytelnik ma okazję popatrzeć od tej drugiej strony. Od podstaw, poprzez losy jednostek,
przeszła do wielkich wydarzeń znanych na cały świat, fundując szczegóły i
opisy tak wiarygodne, jakby miała okazję w tym wszystkim uczestniczyć. Sumienne
przygotowanie całej otoczki jest więc wyraźne i łatwe do wychwycenia, a taka
lekcja historii okazuje się chyba najmocniejszą stroną tej książki. Budowane różnorakimi
sytuacjami i charakterystykami tło
postawiłabym więc na pierwszym miejscu. W tej kwestii, bez jakichkolwiek
wątpliwości, nie mam autorce nic do zarzucenia.
NIESZCZĘŚNI BOHATEROWIE
W tak pozytywnym świetle nie stawiam jednak kreacji
głównych bohaterów, a to ze względu na chwiejny
obraz ich osobowości. Klim, z
jednej strony sprawia wrażenie obytego i
inteligentnego człowieka, z drugiej przypomina nieco lekkoducha i obiboka.
Z kolei Nina zaradna, aczkolwiek
mało wrażliwa, z filigranową budową
ciała i stalowym wnętrzem przez długi czas pozostaje niejasną plamą, która
dopiero w drugiej połowie książki nabiera jakiegoś kształtu. Jest też
zrozpaczona, nienawidząca i nieszczęśliwe zakochana dziewczyna, mężczyzna o
bardzo nieczystych intencjach oraz młodzi żołnierze, którzy będą musieli
zmierzyć się z własnym strachem. A bohaterów i obco brzmiących nazwisk jest
tyle, że na wstępie trzeba się mocno skupić, by potem wszystkim przypisać
właściwe pozycje.
„Są ludzie, którzy ratują, są też tacy,
którzy topią.”
NOSTALGIA,
UROCZYSTE SŁOWA I…
„Miłość w czasie rewolucji” to powieść bardzo
nostalgiczna, pełna pięknych sentencji i
życiowych prawd, ale także nużących wątków. W mało której książce byłam w
stanie wychwycić tak wiele poruszających fragmentów, ale też dawno nie czytałam
treści, w której tak trudno było mi się zaaklimatyzować. Dowiedziałam się wiele
na temat wielkiej historii oraz codzienności Rosjan wszelakiego przekroju.
Doceniam fakt, że wzbogaciłam się o
cenną wiedzę, jednakże przy jej zdobywaniu chwilami towarzyszyło mi
rozdrażnienie. Być może spodziewałam się
wielkiej, namiętnej miłości i w pewnym sensie ją dostałam, z tym, że opakowaną
w szeleszczący i pstrokaty papier przytłaczających, użytecznych i
bezużytecznych wątków.
„Kobieta jest potrzebna, aby jasno świeciła
i poświadczała zasługi mężczyzny.”
„Nie zapomina się tylko pierwszej miłości, a
im człowiek robi się starszy, tym troskliwiej przechowuje ją w sercu.”
PODSUMOWANIE
Były emocje, wzruszenie, smutek oraz poczucie
bezsilności. Pojawiły się nawet ciarki na plecach, jednak były też pewne wady,
które musiałam tutaj nadmienić. „Miłość
w czasie rewolucji” to powieść z piękną okładką, książka z doskonale
wymalowanym tłem i mocnym akcentem historycznym, więc jestem przekonana, że
fanom lektur ozdobionych autentycznymi wydarzeniami czasów pogrążonej wojną
Europy ta na pewno przypadnie do gustu. Jeżeli jednak nastawiacie się na
wiodący wątek miłosny, który pochwyci Was za serce już od pierwszych stron –
lepiej sobie odpuście. Wybór sięgnięcia po tę książkę pozostawiam więc Wam.
moja ocena: 5+/10
wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
ilość stron: 656
data wydania: luty
2017
tom I serii "Burzliwa epoka"
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Mocny akcent historyczny bardzo mnie zachęca do przeczytania powieści.
OdpowiedzUsuńInteresujący tytuł. Zapisuję go sobie na przyszłość.
OdpowiedzUsuńNie czytam książek historycznych, ale ten tytuł mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńOch, martwi mnie to, że książka wypadła tak średnio. Przeglądałam ostatnio zapowiedzi i wpadła mi w oko.
OdpowiedzUsuńZ entuzjazmem podeszłam do tej przygody czytelniczej, jednak z czasem nieco on przygasł, na razie przerwałam czytanie, czeka na odpowiedni nastrój. :)
OdpowiedzUsuńCzułam podobnie. Szczerze powiedziawszy cieszę się, że mam ją już za sobą. Trochę się przy niej namęczyłam.
Usuńa ja to kupuję, zwłaszcza 1917 rok i zwłaszcza że w Rosji - dziękuje bo wcześniej nie słyszałam o tej książce
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę na wątek miłosny z historią Rosji w tle to polecam W cieniu Pałacu Zimowego John'a Boyne.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za sugestię :) Skoro polecasz, postaram się tę książkę nabyć. Miłego dnia.
UsuńMimo wszystko jeśli wpadnie w moje ręce, dam jej szansę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Może akurat przypadnie Ci do gustu :) Wszystko zależy do nastawienia i od tego, czego w książkach poszukujesz. Ja się trochę rozczarowałam, ale myślę, że po prostu liczyłam na więcej tytułowej miłości.
UsuńNie chciałabym się męczyć przy jej czytaniu, dlatego też póki co odpuszczę jej lekturę..
OdpowiedzUsuńKupiłam, właśnie czytam. Na razie mi się podoba. Świetnie zarysowane tło historyczne, brak przekłamań. Akcja taka sobie, ale może się rozkręci.
OdpowiedzUsuńAaa, dodam jeszcze, że jeśli ktoś lubi temat "miłość i rewolucja (październikowa)" to polecam powieść Iriny GOŁOWKINY "POKONANI". Rewelacja! Ileż ja łez przy tym wylałam!
OdpowiedzUsuń