Chociaż kryminały nie są u mnie gatunkiem dominującym, a po grube tomiszcza i ciągnące się serie sięgam niezwykle rzadko, na przekór jednemu i drugiemu nie jestem w stanie odmówić sobie podboju kolejnych części cyklu o Lipowie, jakie wychodzą spod pióra Katarzyny Puzyńskiej. Poczynania autorki obserwowałam od samego początku i po dziś dzień pamiętam, jakie wrażenie zrobił na mnie jej debiutancki „Motylek”, kiedy pisarka nie była jeszcze w ogóle znana. I wiecie co? Z każdym kolejnym tomem jest coraz lepiej, a proza pisarki szybko trafiła na moją listę ulubionych i niezawodnych. Taką, po którą z czystą satysfakcją sięgam w ciemno. Co skrywa zatem obszerna „Śreżoga”? Już na wstępie szepnę tylko tyle, że będzie tajemniczo, zawrotnie, niebezpiecznie i przede wszystkim – nieprzewidywalnie.
ZARYS FABUŁY
Mieszkańcami Lipowa wstrząsa kolejna wieść o dokonanej zbrodni. I to nie jednej. Odnalezione ciało właściciela zajazdu oraz zmasakrowane zwłoki jego pracownicy, to jeszcze nie wszystko. Podczas spaceru Weronika i komisarz Kopp natrafiają na zbezczeszczone truchło mężczyzny, któremu zamiast rąk i nóg przymocowano kurze łapki. W jego pobliżu znajduje się ustawiony na statywie aparat z obiektywem skierowanym w stronę ciała oraz dyktafon z wydobywającym się dźwiękiem. Rozpoczyna się śledztwo i wyścig z czasem, które zahaczają o morderstwo dokonane przed dwoma laty na młodej dziewczynie.
Tymczasem sierżant Radosław Trawiński nie może spać spokojnie. Boi się, że sprawa ze śmiercią jego służbowej partnerki, Emilii, wyjdzie na jaw i że Daniel Podgórski odkrył iż jego ukochana wcale nie popełniła samobójstwa.
Co skrywa za obrazem tajemnicza pisarka? Kto miał motyw, by dokonać tak masakrycznej zbrodni? Jak to wszystko łączy się ze śledztwem prowadzonym niegdyś przez nieżyjącą już Emilię i jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą dźwięk wrzeciona kikimory?
WARSTWA SENSACYJNA, CZYLI AKCJA
Akcja powieści rozgrywana jest na dwóch płaszczyznach czasowych. Mamy trzy ofiary, których dotyczy śledztwo w obecnym roku. Mamy też przeskok dwa lata wstecz do czasów, kiedy policjantka Emilia zmaga się ze sprawą dotyczącą zamordowanej dziewczyny. Przyznam, że zdecydowanie bardziej podeszła mi narracja dotycząca stricte teraźniejszości, choć nie powiem, byłam też bardzo ciekawa motywów dotyczących przeszłości, zwłaszcza jeśli chodzi o przypadek rzekomego samobójstwa jednej z flagowych bohaterek serii. Autorka, jak zawsze, szaleńczo sprawnie manipuluje prawdą, prowadząc czytelnika wieloma mylnymi tropami. Uwielbiam klimat fundowany w jej powieściach, bo tutaj nigdy w grę nie wchodzi zwyczajna zbrodnia. Takowa zostaje wzbogacona smaczkami w postaci dziwnych symboli czy znaków pozostawianych przez mordercę. Słowiańskie wierzenia, kikimora, ochronne runy. Moneta z czasów piastowskich i tytułowa śreżoga. Kto zabił? Dlaczego? Czy sprawiedliwości stanie się zadość?
WARSTWA OBYCZAJOWA, CZYLI POSTACI
Autorka nie zapomina o warstwie obyczajowej, z której słynie seria o Lipowie i która jest w stanie zafundować czytelnikowi niemiej wrażeń, niż wątek kryminalny. To właśnie ona staje się spoiwem poszczególnych części, stąd też najlepiej czytać cały cykl zacząwszy od początku. A co słychać u naszych starych bohaterów? Mam wrażenie, że wraz z każdym tomem stają się coraz mniej przewidywalni. Czytelnik przestaje im ufać zastanawiając się, jak daleko mogą się posunąć. Przecież także członkowie policji mogą mieć swoje za uszami. Jest Daniel, który nosząc w sercu żałobę po kochance, nie jest w stanie powrócić do żony świadom tego, że przecież mają razem dziecko. Jest Weronika, która odnajduje wsparcie tam, gdzie być może jeszcze niedawno nie chciałby go szukać. Twarda babka, emerytowana już policjantka Klementyna Kopp, która nie traci animuszu oraz mama Daniela, która w tym tomie może w końcu dojść do głosu. Są i postaci niosące ze sobą aurę tajemnicy, jak pisarka, która skrywa za obrazem pewne zdjęcie i z którą wiąże się pewien zagadkowy symbol. Do tego wszystkiego dołącza atmosfera niewielkiego miasteczka. Ludzie, którzy wiele o sobie nawzajem wiedzą, z charakterystycznym sposobem bycia. To jedno w książkach cyklu się nie zmienia i za to Lipowo kocham.
PODSUMOWANIE
Przeczytałam dotąd wszystkie wydane tomy cyklu o Lipowie i żaden z nich mnie nie zawiódł. Podobnie było i tym razem. „Śreżoga” to kryminał wysokich lotów, z mizernie utkaną konstrukcją dokonanego morderstwa, smaczkami tajemnic w tle i rozbudowaną warstwą obyczajową, dzięki której poznajemy głównych bohaterów od strony ich zalet i słabości – dzięki czemu stają się tak namacalni i wiarygodni. Polecam szczerze wszystkim wielbicielom dobrych kryminałów. Dla mnie spośród zagranicznych i polskich autorów Katarzyna Puzyńska pozostaje niezaprzeczalnym numerem jeden.
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Rozbudowana seria :)
OdpowiedzUsuńWszystko dzięki temu wspaniałemu człowiekowi zwanemu Dr Agbazara, wielkim rzucającym zaklęcia, który przywraca we mnie radość, pomagając mi przywrócić mojego kochanka, który ze mną zerwał Cztery miesiące temu, ale teraz ze mną, z pomocą dr Agbazary, wielkie zaklęcie miłosne odlewnik. Wszystkie podziękowania należą się jemu, możesz również skontaktować się z nim w celu uzyskania pomocy, jeśli będziesz go potrzebować w trudnych chwilach, przez: ( agbazara@gmail. com ) możesz również skorzystać z WhatsApp pod tym numerem ( +234 810 410 2662 )
UsuńMam w planach, ale raczej w tym roku nie uda mi się przeczytać tego tomu.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie kryminały, ale tego cyklu nie znam:)
OdpowiedzUsuńMoja przygoda z Lipowem skończyła się na 2 tomie, ale fajnie, że po tylu książkach autorka nie zawodzi fanów swojej twórczości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://subjektiv-buch.blogspot.com/
Muszę wreszcie dać szansę twórczość tej autorki.
OdpowiedzUsuńKsiążki tej autorki nigdy mi się nie znudzą :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam jej książek ❤
OdpowiedzUsuńKIlka dni temu skończyłam czytać ostatnio kupioną książkę i jak zawsze po zakończeniu czuję niedosyt, muszę jak najszybciej wybrać jakąś nową, ciekawą pozycję :)
OdpowiedzUsuńSerię kojarzę, ale jeszcze jej nie czytałam. Mam bardzo dużo do nadrobienia.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ostatnio ciągle widzę tę okładkę, nic dziwnego dopiero wyszła, i coraz bardziej mam ochotę sięgnąć po całą serię. Kiedyś czytałam jedną część, ale gdzieś totalnie ze środka, więc chyba trzeba zacząć od początku :)
OdpowiedzUsuńWszystko dzięki temu wspaniałemu człowiekowi zwanemu Dr Agbazara, wielkim rzucającym zaklęcia, który przywraca we mnie radość, pomagając mi przywrócić mojego kochanka, który ze mną zerwał Cztery miesiące temu, ale teraz ze mną, z pomocą dr Agbazary, wielkie zaklęcie miłosne odlewnik. Wszystkie podziękowania należą się jemu, możesz również skontaktować się z nim w celu uzyskania pomocy, jeśli będziesz go potrzebować w trudnych chwilach, przez: ( agbazara@gmail. com ) możesz również skorzystać z WhatsApp pod tym numerem ( +234 810 410 2662 )
OdpowiedzUsuńChętnie zacznę tę serię od pierwszego tomu, ciekawi mnie fenomen Puzyńskiej ;)
OdpowiedzUsuń