niedziela, 1 listopada 2020

"Molly" - Agnieszka Lingas-Łoniewska.
Szalona dziewczyna, ułożony facet i spotkanie po latach.

Spośród wielu polskich autorek tworzących powieści w klimacie New Adult, bez zawahania sięgam przykładowo po te wydane przez Agnieszkę Lingas – Łoniewską. Nie bez przyczyny nazywana dilerką emocji potrafi słowem wymalować historie chwytające za serce. Byłam bardzo ciekawa czy stanie się tak przy okazji jej nowej książki zatytułowanej „Molly”, która z pompą wkroczyła na nasz rodzimy rynek wydawniczy. Dziś zabieram Was do historii pewnej mocno poranionej przez los dziewczyny, która stoi przed wielkim zwrotem życiowym zafundowanym przez przypadkowe spotkanie. Lubicie powieści o uczuciach, które rodzą się pomiędzy ludźmi z dwóch różnych światów? Zapraszam na recenzję.

ZARYS FABUŁY

Melania miała wręcz beznadziejne dzieciństwo. Nie zaznawszy rodzicielskiej miłości spędziła je w sierocińcu i choć nie jest już małą dziewczynką, wciąż nosi w sobie brzemię przeszłości, dające o sobie znać chociażby przez szalony tryb życia, który prowadzi. Molly bywa kontrowersyjna, ale w jej zabałaganionym życiu panuje pewien wygodny ład. Do czasu… Pewnego dnia dziewczyna spotyka na dyskotece faceta, który pomimo upływu lat wciąż pozostał w jej pamięci. Wiktor, syn biznesowego partnera jej ojca nie jest już grzecznym chłopcem, a przystojnym i opanowanym mężczyzną, przed którym stoi otworem świetlana przyszłość. Jedno spotkanie wywraca życie tej dwójki do góry nogami. I choć pochodzą z różnych światów, odnajdują wspólny język. Tylko czy da się przeskoczyć przeszkody, które tkwią głęboko zakorzenione w psychice? Czy osoba, która przeżyła już tak wiele, tracąc wiarę w ludzi, będzie potrafiła zaufać? Czy kiedy w dość zawiły już scenariusz wkroczy pewna tajemnica, starannie budowana wieża emocji nie runie?

ZŁA DZIEWCZYNA, DOBRY CHŁOPAK… I PRZYJACIEL, CZYLI TEN TRZECI

Przez pierwszy plan powieści przewija się trójka głównych bohaterów, która swoją mieszanką osobowości zapewnia istną bombę wrażeń. Molly, przedstawicielka płci pięknej, to zbuntowana i zwariowana dziewczyna. Osoba, którą ciężko powstrzymać i momentami ciężko zrozumieć. Bywa kontrowersyjna, potrafi zabawić się w złodziejkę kosztem innych ludzi, a jednak wewnątrz niej kryje się zraniona dziewczynka sprzed laty, która odreagowuje przeszłość szukając tego, czego szuka każdy z nas, bezpieczeństwa i miłości. Czy mogłabym się z nią identyfikować? Raczej nie i choć nie zaakceptowałam w pełni jej wybryków, zaakceptowałam ją samą, a co za tym idzie Molly stała się postacią, o której jeszcze długo będę pamiętać. W życiu bohaterki przeplatają się dwaj mężczyźni. Wiktor, który odkrywa ją na nowo. Mężczyzna z zupełnie innym podejściem do życia niż ona sama. Ułożony facet, do którego na pozór Molly zupełnie nie pasuje, ale który widzi w niej coś więcej i pragnie ją chronić. Jest i Robson, przyjaciel równie poraniony przez los. Były mieszkaniec sierocińca sięgający po używki i uciekający się do niekoniecznie dobrym wyborów. A zarazem człowiek, z którym Molly tak wiele przeżyła i który jak mało kto potrafi zrozumieć czym jest piętno utraconego dzieciństwa. Z taką trójką postaci lawina emocji jest gwarantowana. Autorka w pełni zarysowuje bohaterów i konsekwentnie ciągnie zarysy ich osobowości do samego końca.

MIŁOŚĆ, ŁZY I CIEKAWY FINAŁ

Sprzeczność osobowości i życiowych celów. Uczucie, które wybucha ze zdwojoną siłą pomiędzy światami, które na pozór nigdy nie mogłyby funkcjonować na jednej płaszczyźnie. Historia niesprawiedliwej przeszłości, trudnych doświadczeń, które nieprzepracowane potrafią dać o sobie znać. Powieść, w której nie brakuje momentów zabawnych, chwytających za serce czy tych wyciskających łzy. Wszak dramatów w akcji nie pominięto. Skomplikowane więzi – jak chociażby ta dotycząca Robsona i Molly, rodzinna tajemnica i koniec, o którym nie potrafię przestać myśleć. Autorka dała pełen popis swojej wyobraźni. Nie przypuszczałam, że książka okaże się tak dobra.

MOIM OKIEM

Złożone, miłosne deklaracje, wystawione na próbę zaufanie, niejednoznaczni bohaterowie. Chwytliwe dialogi i środowisko młodych dorosłych, pochodzących ze skrajnie różnych światów. Akcja biegnąca w nieco zagadkowym kierunku. „Molly” to jedna z lepszych powieści autorki jeśli chodzi o te ostatnio wydane. Emocjonująca, niosąca paletę wrażeń szerokiego pokroju, wzniecająca bunt, ale i przynosząca nadzieję. Do końca byłam w szoku, zdziwiona faktem, w jakim kierunku to wszystko potoczyło. Polecam wszystkim fankom wartościowych powieści miłosno – obyczajowych, w których autor oferuje coś więcej niż powracające namiętne pocałunki, które choć przyjemne w odbiorze, mogą stawać się już zwyczajnie nudne. Tutaj było wszystko dokładnie tak, jak trzeba.

wydawnictwo: Burda Książki
kategoria: powieść obyczajowa
ilość stron: 415
data wydania: 28 października 2020 

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Burda Książki.

12 komentarzy:

  1. Myślę, że to fajna propozycja na długi, jesienny wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś dla mnie, bardzo lubię powieści obyczajowo-miłosne ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiele dobrego słyszałam o twórczości tej autorki, ale jeszcze nie miałam okazji przeczytać książek jej autorstwa. Planuję jednak to zmienić. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam innych książek autorki, ale mam w planach posłuchać serial audio na podstawie "Molly" (jest na empik go), więc cieszę się, że jesteś zadowolona z tej lektury i że oferuje ona coś więcej niż treści znane z innych powieści tego typu ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. Niedawno dotarła do mnie ta książka. W wolnym czasie na pewno do niej zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ochotę sięgnąć po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nic nie czytałam tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Może jak najdzie mnie ochota na coś lżejszego ^^ nie wydaje się zła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie przeczytałabym taką książkę. Znam autorkę z innych powieści.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo czytałam już o tej książce, ale na razie nie mam w planach po nią sięgać.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow! Kolejna książka Lingas-Łoniewskiej.. Już za nią nie nadążam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...