środa, 19 czerwca 2019

"Pocałuj mnie wiosną" - Emily March.
O kilka tragedii za dużo, czyli co poszło nie tak.


Odważne zmiany wprowadzane w życie zawsze ciągną za sobą jakieś konsekwencje. Przecież gdyby nie one, każdy z nas decydowałby się na kosztowanie różnych odcieni życia. Tymczasem na to, by postawić wszystko na jedną kartę decydują się tylko nieliczni. Czy im się to opłaca? Wszystko zależy od konkretnego przypadku. Na pewno jednak opłacało się to bohaterce powieści „Pocałuj mnie wiosną”. Lekki romans? Głęboka powieść obyczajowa? A może miks gatunków? Po okładce i streszczeniu powieści  trudno było mi ukierunkować swoje oczekiwania wyłącznie w jedną stronę. Zupełnie nie miałam pojęcia czym książka może mnie zaskoczyć. Macie ją na oku? Zatem dowiedzcie się, czy warto po nią sięgnąć.

ZARYS FABUŁY
Porzuciła karierę i życie w Nowym Jorku, bo miejski zgiełk okazał się nie tym, czego oczekuje od życia. Caitlin powraca w rodzinne strony, do Eternity Springs, by spróbować poszukać swojego szczęścia na nowo. Jakże szybko zaczyna bić jej serce, kiedy na jej drodze staje Josh, nowy członek niewielkiej mieściny. Kobieta przepada wiedząc odtąd jedno, chce tylko i wyłącznie jego. Sęk w tym, że mężczyzna ciągnie za sobą ciężkie doświadczenia przeszłości, które niepozwalaną mu na swobodne podejmowanie poważnych decyzji. I choć Caitlin na pewno przyciąga jego wzrok i porusza serce, chce trzymać się od niej z daleka. Czy będzie w stanie trzymać się swojego planu? A może kobieta uleczy jego rany i przywróci spokój duszy, który jakiś czas temu został mu zabrany?


NIESPÓJNY DUET
Główna bohaterka to odważna kobieta, która z jednej strony potrafi o siebie zadbać, z drugiej zdaje się po prostu szybko tracić rozum, na przykład dla mężczyzny, który jasno wytycza jej granice. Sympatyczna, momentami zachowująca się jak noszona emocjami nastolatka. Ciężki orzech przypadł jej do zgryzienia, a wszystko przez Josha, mechanika samochodowego, który potrafi spontanicznie zaszaleć, ale i złamać serce. Trochę tak, jakby męczyła go choroba dwubiegunowa. A jego demony przeszłości? Oj, tutaj autorka chyba przeholowała.

MIŁOŚĆ I OGROM DRAMATÓW
Relacja emocjonalna dotycząca tej dwójki opiera się na schemacie miłości od pierwszego wejrzenia. Bardzo szybko dochodzi tutaj do eskalacji uczuć. Wspólna zabawa, mocne wyznania, jeszcze bardziej ambitne plany. Za szybko to wszystko, za szybko. Po to, by potem nagle Josh powiedział dość. Tak tak. Odzywa się jego druga twarz związana z rozegraną niegdyś tragedią. Co w kwestii dramatów przeszłości? Aż ciężko uwierzyć, żeby ktoś miał aż takiego pecha. Naprawdę. Jak dla mnie, mogła autorka ograniczyć się do jednego zdarzenia, nie czterech! Bo zamiast mojego współczucia i emocji wyszło po prostu powątpiewanie.

PLUSY
Podobają mi się wątki poboczne wprowadzone w tą historię. Jest problem uzależnienia, który choć wielu wydaje się odległy, tak naprawdę jest tak bardzo aktualny, namacalny i prawdziwy. I może prędzej czy później spaść na każdego. Rozdziały przeplatają karki z pamiętnika, również niosące ze sobą ładunek emocjonalny dotyczący bolesnej przeszłości. Książka nie jest więc monotematyczna.


OGÓLNA OCENA
Autorka miała fajny pomysł, któremu jednak zabrakło szlifu. Postaci są trochę niespójne, a w konsekwencji ich zachowań obraz osobowości po prostu się rozlatuje. Wątek miłosny jest spontaniczny, bez wielkiego romantyzmu i do tego momentu mogłoby być całkiem nieźle, gdyby nie te tragedie przeszłości, które owszem – w książkach budzących emocje powinny się znaleźć, ale w ramach zachowanego rozsądku, nie zaś martyrologii, którą można byłoby obdarować kilka osób. „Pocałuj mnie wiosną” zatem uważam za lekturę przeciętną z oceną zasługującą na pięć w dziesięciostopniowej skali. Nie będę na siłę Wam jej polecać, bo tym razem i mnie nie powaliła na kolana.

wydawnictwo: Kobiece
kategoria: romans
ilość stron: 340
data wydania: maj 2019

nowość oraz inne ciekawe książki znajdziecie na TaniaKsiazka.pl, w księgarni internetowej, która przeznaczyła niniejszy egzemplarz do recenzji. Serdecznie dziękuję.

6 komentarzy:

  1. Skoro jest to tylko przeciętna książka, to ja nie będę poświęcać jej swojego czasu, zważywszy na to, Ile książek czeka w mojej biblioteczce na przeczytanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Opis książki jakoś bardzo mnie nie zaciekawił, bo pomyślałam od razu, że to nic nowego i że domyślam się co mogłoby się dziać w fabule. Nie oceniam jednak książek po opisie, więc pewnie dałabym jej szansę, może czymś by mnie zaskoczyła. Szkoda jednak, że wyszło średnio, że te demony przeszłości bohatera są mało wiarygodne, że czegoś tu zabrakło. Sama nie wiem, jeszcze się zastanowię nad tą książką. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wątki poboczne potrafię nadać książce niepowtarzalny urok. Jestem zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, ze to nie to na co się zapowiadało. Sama miałam na nią ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niemniej jednak nie mówię jeszcze nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zbyt dużo niedociągnięć może zniechęcić, a szkoda bo zapowiadało się bardzo ciekawie

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...