Twórczość Tillie Cole miewa skrajnie różne oblicza, więc
rozpoczynając recenzowanie jej książki zawsze warto zaznaczyć, którym tym razem
postanowiła się posłużyć. Delikatna i daleka od mrocznych odsłon okładka Słodkiego domu podpowiada jednak, że nie
jest to jedna z tych kontrowersyjnych powieści dark romance, którymi zdążyła
autorka ująć wielbicielki dosadniejszych i mocnych klimatów. Teraz nadszedł
czas na New Adult, na romantyczną i wrażliwszą wersję jej pióra, w którym nie
fizyczność, a to, co mentalne i ukryte w sercu stoi na pierwszym miejscu.
Wszystkie fanki romansów o popularnych książętach z bajki i Kopciuszkach skrywanych pod grubą
warstwą prostoty zapraszam na recenzję.
ZARYS FABUŁY
Dla Molly Shakespeare
życie z pewnością rzadko było hojne w szczęście. Utraciwszy po kolei wszystkie
bliskie jej osoby była wychowywana przez babcię. Teraz nadszedł jednak czas, by
w końcu zawalczyła o swoją przyszłość, a wiedziona ambicją pozostawia rodzinną
Anglię, by wyruszyć na studia do odległej Alabamy. Molly nie ma jednak pojęcia,
że oprócz wykształcenia odnajdzie tam także czyjeś serce.
Romeo Prince znany
jest raczej jako „ten Miotacz”. Gwiazda futbolu, pożądany kandydat na partnera,
w końcu chłopak, od którego sporo się oczekuje. Pod powierzchnią lubiącego się
zabawić casanovy skrywa się jednak potrzeba bliskości i pewna niechciana
tajemnica dramatu, który wciąż rozgrywa się w jego sercu. Czy Molly Shakespeare,
która z pewnością wyróżnia się na tle innych dziewczyn, odkryje kim jest
naprawdę i czy znajdzie drogę do jego serca?
UŁOŻONA DZIEWCZYNA
I POPULARNY CHŁOPAK
Główna bohaterka powieści, Molly, otrzymuje od autorki możliwość poprowadzenia pierwszoosobowej narracji tej powieści toteż
nic dziwnego, że staje się czytelnikowi najbliższa spośród wszystkich książkowych
postaci. Skromna, niedoszukująca się
uwagi, niepróbująca na siłę przypodobać się popularnych chłopakom, o których
względy zabiegają inne studentki. Bardzo ambitna,
mądra, choć niekoniecznie chowająca się po kątach. Kiedy trzeba stanąć w
obronie własnej godności Molly wie, co ma powiedzieć. W grzeczny, ale
trafiający w samo sedno sposób. Romeo
Prince z kolei ponoć należy do grona bawidamków,
którzy to raczej długo nie zastanawiają się nad tym, czy pójść z konkretną
dziewczyną do łóżka. Takim się nie odmawia, a i oni raczej nie odmawiają.
Tymczasem jednak w momencie jego poznania ukazuje się czytelnikowi od tej innej strony, w końcu narrację
prowadzi Molly, który ma na niego zupełnie inny wpływ, niż pozostali. Jaki
zatem jest Romeo? Ano to odkryć musicie już sobie sami. Ale przyznam, że
potrafi być czuły i że nie ma w życiu
łatwo. A jego rodzinne problemy przypominają mi jedną z pierwszych powieści
Jessiki Sorensen ukazaną na polskim rynku wydawniczym.
MIŁOŚĆ Z
PRZESZKODAMI
Historia o miłości, której nie zniszczą statusy społeczne, czyjeś oczekiwania i ambicje. Powieść
stanowiąca dowód na to, że szczerość i to, co skrywa się we wnętrzu człowieka
są ponad pieniędzmi i powierzchownym pięknem. Etapowo rozwijające się uczucie, bazujące na szczerości, namiętności, dopiero z czasem dające upust swoim
pragnieniom. Historia, w której jednak nie brakuje także wątków pobocznych.
Bo w końcu gdyby było tylko o miłości, z pewnością wszystko zdawałoby się być
po prostu za słodkie.
Co zatem nadaje historii goryczy? Kwestia bycia sierotą, przemoc ze strony najbliższych, intrygi knute przez bohaterów drugoplanowych, którzy nie mogą
pogodzić się z przegraną. Pewna bolesna
tragedia rozegrana na łamach powieści i jej czasu „teraźniejszego”,
rodzinne oczekiwania i momenty zwątpienia.
Bo nawet ci, którzy wydają się być przepełnieni nadzieją, miewają chwile
wielkiego załamania.
DLA KOGO?
Autorka zbudowała historię nie za ckliwą, ale i daleką od wulgarnych klimatów. Wyważoną pod względem emocji,
romantyczną, z wiarygodnymi bohaterami i nieprzesadnymi
dramatami rozgrywanymi kiedyś, ale także „tu i teraz”. Mnie nie zawiodła, a
jestem fanką obu jej odsłon, zarówno tej mrocznej, jak i tej delikatnej, której
dała tutaj upust. Polecam zatem wielbicielkom schematów niegrzeczny chłopak vs ułożona dziewczyna i tym, którzy
szukają dobrze napisanej, poruszającej historii.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Editio Red.
Dobrze, że to historia wyważona pod względem emocji.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Mam tę książkę w planach na przyszłość. 😊
OdpowiedzUsuńFabuła jak najbardziej dla mnie. Chętnie przeczytam, mam nadzieję że będzie u mnie dostępna :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo dobrego o książkach tej autorki, ale nie miałam jeszcze okazji ich poznać. Jednakże może się skuszę na "Słodki dom", skoro w tej powieści nie ma wulgarności, nie jest ckliwa czy słodka, ale romantyczna i nieprzytłaczająca dramatami. Lubię takie książki ;)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu lubię sięgnąć po tego typu lekturę :-)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się takie wydanie autorki :)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMogłabym przeczytać:)
OdpowiedzUsuńNiestety mnie ta książka znudziła :/ Mniej więcej w połowie ją przerwałam. A szkoda, bo inne powieści Cole mi się podobały.
OdpowiedzUsuń