Czekam właśnie na dostawę świeżutkich książeczek, a więc
chwilowo nie mam nic do czytania, a to się zdarza naprawdę bardzo, bardzo
rzadko. Przewiduję jednak, że dzisiaj zawita u mnie listonosz.
Niemniej jednak zabrałam się do przeglądania odpowiedzi
konkursowych i już wiem, że będę miała problem. Oba konkursy, czyli ten, w
którym można wygrać książkę „Samotność ma twoje imię” oraz ten, w którym
nagrodą jest „Pokuta Gabriela” kończą się jutro. Mam już swoich faworytów
(których i tak jest za dużo), ale kto wie, może trafi się ktoś jeszcze, kto
pomiesza mi szyki. W każdym bądź razie zachęcam do wzięcia udziału, a czasu
zostało niewiele.
Mając trochę czasu, rozejrzałam się za książkami, które
chciałabym przeczytać. Na mojej liście pojawiła się jedna nowość, a jest nią
książka „Jedwabnik” autorstwa Roberta Galbraitha oraz powieść „Ostatnia
konkubina” i coś z literatury historycznej, a mianowicie „Listy z pudełka.
Sekret mojej Mamy”. Czytaliście już coś z tego? Jak wrażenia?
Zbyt duża ilość czasu chyba mi nie służy. Moja córeczka
śpi, mąż jest w pracy, a mnie wzięło na przemyślenia. Moja druga połówka pracuje
w kopalni węgla kamiennego i to nie „na górze”, ale tam „na dole”, pod ziemią.
Ostatnio znów głośno na tematy wypadku, do którego doszło w jednej z kopalń na
wskutek wybuchu metanu. Ludzie nie mający z kopalniami nic wspólnego nie
wiedzą, jak to jest. W mediach słyszy się, ile to górnicy nie zarabiają. Mój
mąż jeszcze nie tak dawno pracował za 1800 zł wykonując pracę w wysokiej
temperaturze i zapyleniu, nie siedząc na tyłku, a naprawdę tyrając. Teraz jest
już inaczej, ale nie wiem skąd biorą się informację o tym, że górnik zarabia 6
tysięcy. Chyba że chodzi o tych wszystkich dyrektorów, ale co z nich za
górnicy. Mąż niejednokrotnie przychodząc z pracy mówi, że znowu się posypało
nad głową. A sypie się często, tylko że nikt o tym nigdzie nie mówi, bo taka
jest ich praca. Mówią tylko wtedy, kiedy ktoś zupełnie nie w temacie chce
wytykać górnikom to, ile zarabiają i jakie mają przywileje. Górnik ma pracować
na dole 67 lat? Mój dziadek, który także trudnił się na kopalni, po dwudziestu
paru latach miał tak poskręcany kręgosłup, że lekarzom ciężko było w to
uwierzyć. Co innego oczywiście pracownicy niezjeżdżający pod ziemię. Ci, to
zupełnie inna bajka… I jak tu się nie denerwować i nie stresować. Ile to razy
dochodzi do tąpnięć w rejonie, w którym akurat nikogo nie było. Ale jakby byli?
Może resztę zachowam do siebie, bo nie chcę tutaj zanudzać, skoro to strona z
recenzjami książek ;) Jednakże w końcu to mój własny blog i mogę sobie tutaj
pisać to, co mi w sercu gra.
Wracając do czytania, wkrótce możecie się spodziewać
recenzji książek podróżniczych, ale będzie także coś z powieści pani Michalak
oraz bajki dla dzieci.
Życzę wszystkim miłego dnia, a uczestnikom konkursów –
powodzenia.
Czasem napisanie czegoś pomaga ;) Wiem, że górnicy mają ciężką pracę, a krytykować łatwo jeśli nie jest się w temacie. Moja mama jest pielęgniarką i też musi się nasłuchać jaka to przyjemna praca i doskonale płatna. A rzeczywistość jest zupełnie inna.
OdpowiedzUsuńKochana ciesz się czasem wolnym, córeczka będzie wkrótce spała mniej i już sobie nie poczytasz tyle co wcześniej ;)
Pozdrawiam!
Bardzo dziękuję za te miłe słowa. Co do tych prac masz całkowitą rację. Ludzie potrafią wiele gadać wtedy, kiedy nie powinni, bo nic na ten temat nie wiedzą (jak np. o pracy Twojej mamy). Życzę miłego dnia.
UsuńMam przyjaciela, który pracuje w kopalni i wiem jak tam jest ciężko. A co do czytania, to mam aż nadmiar książek ( ostatnio znowu poszalałam ). Obecnie czytam " Piekło Gabriela" , właściwie to kończę a w kolejce oczekuje już druga część :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mam nadzieję, że "Piekło Gabriela" Ci się spodobało;) Tzn. gusta są różne, ale dla mnie to bardzo fajna książka.
UsuńBardzo mi się podobało, właśnie zaczęłam czytać drugą część :)
UsuńFajnie ,ze jeszcze malutka Ci tak ladnie spi :) Choc zapewne juz zaniedlugo coraz mniej bedzie spala :) A wiec korzystaj jeszcze teraz z czasu dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPraca gornika jest ciezka i do tego niebezpieczna. Co do wyplat to kazdy ma inne ,tak juz jest i bedzie,a co ludzie sobie mysla to nie ma sie co nimi przejmowac. Ludzie zawsze mowili i beda mowic na wszystkie tematy.
Nie znam tych ksiazek co chcesz czytac i szczerze zaciekawil mnie ostatni tytul :)
A czytalas moze Wbrew Zasadom ? i druga czesc Wszystkie Odcienie pozadania. autorki Samantha Young ?? Jak nie to Polecam :)
Pozdrawiam Cie Serdecznie i Sle Buziaki dla Ciebie i Twojego malenstwa :)
Dziękuję za wszystkie miłe słowa;* Co do książek, nie czytałam "Wbrew zasadom", ale skoro polecasz, muszę sobie zapisać tę pozycję na mojej liście. Pozdrawiam!;)
UsuńRównież dołączam się do polecenia tych książek :)
Usuń