czwartek, 9 października 2014

Moje przemyślenia, czyli o wszystkim i o niczym ...



Czekam właśnie na dostawę świeżutkich książeczek, a więc chwilowo nie mam nic do czytania, a to się zdarza naprawdę bardzo, bardzo rzadko. Przewiduję jednak, że dzisiaj zawita u mnie listonosz.
Niemniej jednak zabrałam się do przeglądania odpowiedzi konkursowych i już wiem, że będę miała problem. Oba konkursy, czyli ten, w którym można wygrać książkę „Samotność ma twoje imię” oraz ten, w którym nagrodą jest „Pokuta Gabriela” kończą się jutro. Mam już swoich faworytów (których i tak jest za dużo), ale kto wie, może trafi się ktoś jeszcze, kto pomiesza mi szyki. W każdym bądź razie zachęcam do wzięcia udziału, a czasu zostało niewiele.

Mając trochę czasu, rozejrzałam się za książkami, które chciałabym przeczytać. Na mojej liście pojawiła się jedna nowość, a jest nią książka „Jedwabnik” autorstwa Roberta Galbraitha oraz powieść „Ostatnia konkubina” i coś z literatury historycznej, a mianowicie „Listy z pudełka. Sekret mojej Mamy”. Czytaliście już coś z tego? Jak wrażenia?

Zbyt duża ilość czasu chyba mi nie służy. Moja córeczka śpi, mąż jest w pracy, a mnie wzięło na przemyślenia. Moja druga połówka pracuje w kopalni węgla kamiennego i to nie „na górze”, ale tam „na dole”, pod ziemią. Ostatnio znów głośno na tematy wypadku, do którego doszło w jednej z kopalń na wskutek wybuchu metanu. Ludzie nie mający z kopalniami nic wspólnego nie wiedzą, jak to jest. W mediach słyszy się, ile to górnicy nie zarabiają. Mój mąż jeszcze nie tak dawno pracował za 1800 zł wykonując pracę w wysokiej temperaturze i zapyleniu, nie siedząc na tyłku, a naprawdę tyrając. Teraz jest już inaczej, ale nie wiem skąd biorą się informację o tym, że górnik zarabia 6 tysięcy. Chyba że chodzi o tych wszystkich dyrektorów, ale co z nich za górnicy. Mąż niejednokrotnie przychodząc z pracy mówi, że znowu się posypało nad głową. A sypie się często, tylko że nikt o tym nigdzie nie mówi, bo taka jest ich praca. Mówią tylko wtedy, kiedy ktoś zupełnie nie w temacie chce wytykać górnikom to, ile zarabiają i jakie mają przywileje. Górnik ma pracować na dole 67 lat? Mój dziadek, który także trudnił się na kopalni, po dwudziestu paru latach miał tak poskręcany kręgosłup, że lekarzom ciężko było w to uwierzyć. Co innego oczywiście pracownicy niezjeżdżający pod ziemię. Ci, to zupełnie inna bajka… I jak tu się nie denerwować i nie stresować. Ile to razy dochodzi do tąpnięć w rejonie, w którym akurat nikogo nie było. Ale jakby byli? Może resztę zachowam do siebie, bo nie chcę tutaj zanudzać, skoro to strona z recenzjami książek ;) Jednakże w końcu to mój własny blog i mogę sobie tutaj pisać to, co mi w sercu gra.

Wracając do czytania, wkrótce możecie się spodziewać recenzji książek podróżniczych, ale będzie także coś z powieści pani Michalak oraz bajki dla dzieci.

Życzę wszystkim miłego dnia, a uczestnikom konkursów – powodzenia.

8 komentarzy:

  1. Czasem napisanie czegoś pomaga ;) Wiem, że górnicy mają ciężką pracę, a krytykować łatwo jeśli nie jest się w temacie. Moja mama jest pielęgniarką i też musi się nasłuchać jaka to przyjemna praca i doskonale płatna. A rzeczywistość jest zupełnie inna.
    Kochana ciesz się czasem wolnym, córeczka będzie wkrótce spała mniej i już sobie nie poczytasz tyle co wcześniej ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za te miłe słowa. Co do tych prac masz całkowitą rację. Ludzie potrafią wiele gadać wtedy, kiedy nie powinni, bo nic na ten temat nie wiedzą (jak np. o pracy Twojej mamy). Życzę miłego dnia.

      Usuń
  2. Mam przyjaciela, który pracuje w kopalni i wiem jak tam jest ciężko. A co do czytania, to mam aż nadmiar książek ( ostatnio znowu poszalałam ). Obecnie czytam " Piekło Gabriela" , właściwie to kończę a w kolejce oczekuje już druga część :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że "Piekło Gabriela" Ci się spodobało;) Tzn. gusta są różne, ale dla mnie to bardzo fajna książka.

      Usuń
    2. Bardzo mi się podobało, właśnie zaczęłam czytać drugą część :)

      Usuń
  3. Fajnie ,ze jeszcze malutka Ci tak ladnie spi :) Choc zapewne juz zaniedlugo coraz mniej bedzie spala :) A wiec korzystaj jeszcze teraz z czasu dla Ciebie :)
    Praca gornika jest ciezka i do tego niebezpieczna. Co do wyplat to kazdy ma inne ,tak juz jest i bedzie,a co ludzie sobie mysla to nie ma sie co nimi przejmowac. Ludzie zawsze mowili i beda mowic na wszystkie tematy.
    Nie znam tych ksiazek co chcesz czytac i szczerze zaciekawil mnie ostatni tytul :)
    A czytalas moze Wbrew Zasadom ? i druga czesc Wszystkie Odcienie pozadania. autorki Samantha Young ?? Jak nie to Polecam :)
    Pozdrawiam Cie Serdecznie i Sle Buziaki dla Ciebie i Twojego malenstwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wszystkie miłe słowa;* Co do książek, nie czytałam "Wbrew zasadom", ale skoro polecasz, muszę sobie zapisać tę pozycję na mojej liście. Pozdrawiam!;)

      Usuń
    2. Również dołączam się do polecenia tych książek :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...