Więzienie – zamknięty, odrębny świat, do którego wstęp
mają tylko nieliczni - wybrani, a właściwie go wybierający. Kraty, za którymi
funkcjonują inne zasady są wyznacznikiem, czymś w rodzaju wyroczni zmieniającej całe
dotychczasowe życie. Tam, aby przetrwać, trzeba się dostosować. A to, jak się
okazuje, nie udaje się każdemu. Ten świat, skrywany za grubymi murami, to
piekło, którego nie jest w stanie pojąć ten, który się w nim nie znalazł. K.S.
Rutkowski, w książce „Kryminał tango”, bez ogródek i tajemnic wprowadza
czytelnika w progi mrocznej, bezlitosnej i brudnej rzeczywistości. Tutaj nie ma
miejsca na niedopowiedzenia…
Książka nie jest sprytnie kreowaną fikcją, a prawdziwą opowieścią
tworzoną w więziennej celi. To właśnie tam autor spędził pewien etap swojego
życia, który z pewnością odcisnął piętno nieusuwalne z pamięci. Trafiając za
kraty, bez bliskich, znajomych, przyjaciół, człowiek wpada do grona tych,
którym los wybrał inną drogę – ciasną ścieżkę wyzbytą wolności. Towarzystwa się
nie wybiera, a w pobliżu znajdują się nie tylko ci, którzy dopuścili się
kradzieży, ale także i tacy, którzy ograbili innych z najcenniejszego daru –
życia. Jak wygląda bestialska codzienność w takim miejscu?
Autor opisuje to, co czuje człowiek trafiając w takie
miejsce. Przedstawia nieznany świat, o którym nie mówi się na co dzień. Takich
tematów się unika, ponieważ są niewygodne. K.S. Rutkowski nie tylko opowiada.
On, biorąc czytelnika za rękę, wprowadza go w głąb mrocznych murów, za którymi
dzieją się rzeczy, o których na wolności mówi się tylko szeptem.
Spotkamy tutaj mordercę. Czyż nie jesteście ciekawi, jak
czuje się człowiek pozbawiający ludzi życia? Czy tego żałuje? Pojawi się także pedofil oraz
homoseksualista. Jak wygląda egzystencja takich osób w brutalnym świecie za
zamkniętymi kratami? K.S. Rutkowski przedstawia swoje przeżycia nie kamuflując
faktów. Odsłania je w całości po to, aby ci, którzy nie mieli okazji posmakować
więziennego życia, mogli chociaż na niego zerknąć. Opisywane w książce rzeczy
są trudne do przełknięcia. Nieraz czytając, trzeba zrobić sobie chwilę przerwy,
aby przetrawić całość i poukładać ją sobie w głowie. Sięgając jednak po tę
książkę, ciężko odstawić ją na półkę. Czyta się od początku, do końca, ponieważ
przedstawia ona to, co dla większości jest nieznane, a natura ludzka
skonstruowana jest tak, że nowe doświadczenia są dla niej wyzwaniem.
„Kryminał tango” to przestroga dla tych, którzy dryfują
na granicy przestępstwa. Ta książka pokazuje, że w więzieniu nie ma miejsca na
litość. Tutaj nie ma ulgi nawet dla kobiet. Jest za to przytłaczająca, brutalna
rzeczywistość, walka o przetrwanie i jest także śmierć. O tym wszystkim możecie
przeczytać sięgając właśnie po tę książkę. K.S. Rutkowski, siedząc w więziennej
celi, skrupulatnie wszystko notował. Nieraz na marginesach książek, kiedy za
karę zabierano mu papier. Jak wygląda owo inne życie? Jak funkcjonuje świat za
kratami i jakie zasady nim kierują? Czy strażnicy więzienni zawsze cechują się
uczciwością i czym jest kryminał tango?
Ta pozycja literacka nie jest polecana osobom o słabych
nerwach. To nasycona emocjami, wywołująca przerażenie książka, po którą z
pewnością chętniej sięgną mężczyźni, aniżeli płeć piękna. Jednakże te panie,
które nie obawiają się wkroczenia w progi brutalnego świata więzienia, którym
nie przeszkadza wulgarny język i które przełkną niejedno zatrważające wydarzenie,
z pewnością nie pożałują jej przeczytania. Dla mnie „Kryminał tango” było
niesamowitym doświadczeniem. Spacer po Piekle, na który zabrał mnie autor
książki, z pewnością na długo pozostanie w mojej pamięci.
„Bo wszyscy myślą,
że zabijanie wymaga jakichś specjalnych predyspozycji, podatnego na zło
charakteru, tego czegoś mrocznego, co nie w każdym tkwi człowieku. I że jest
trudne. I że potem duchy zamordowanych żyć ci nie dają. Che. Bzdury. Zabija się
tak łatwo. Prawie tak, jak łatwo się pluje. Zabić może każdy. Menel i profesor
nauk humanistycznych. Na to nie ma reguły. Tylko potem już wszystko zależy od
tego, jaki jesteś. Miękki czy twardy.”
Moja ocena – 4/5
Wydawnictwo: Intro-Druk
ISBN: 978-83-91571-26-2
Liczba stron: 74
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję autorowi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz