sobota, 18 lipca 2020

"Osiedle RZNiW" - Remigiusz Mróz.
Jointy, hip-hop i zaginiona dziewczyna.


Remigiusz Mróz, najpopularniejszy i najpoczytniejszy polski autor znany przede wszystkim dzięki serii z mecenas Chyłką na czele, teraz wychodzi naprzeciw z zupełnie nową propozycją. By wyobrazić sobie jej klimat należałoby cofnąć się kilkanaście lat wstecz, stając pomiędzy blokowiska osiedla o niezbyt pochlebnej renomie. Środowisko młodych o niewyrównanych szansach, przed którymi otwiera się wiele bram mogących mieć ogromny wpływ na dalsze życie i kryminalna zagadka, jakże charakterystyczna dla prozy tego pisarza. Przed Wami „Osiedle RZNiW” z charakterystycznym polskim hip-hopem w tle.

ZARYS FABUŁY
Deso to nastolatek wychowywany przez babcię. Chłopak, z którym być może chciałaby umówić się niejedna dziewczyna, ale który w oczach rodziców zdecydowanie nie nadawałby się na zięcia. Pomieszkujący na osiedlu RZNIW nie stroni od kłopotów czy wyjaranych jonitów. Nie ma jednak pojęcia, że zostanie wplątany w aferę, która doprowadzi go przed oblicze sądu.

Pewnego dnia Deso dostaje wiadomość SMS od nieznajomego nadawcy. I nie byłoby w tym nic dziwnego, przecież pomyłki się zdarzają,  gdyby nie jego treść: „Boję się. Chyba ktoś za mną idzie”. Oddzwaniając do tajemniczej osoby zamiast wyjaśnień słyszy tylko szmery i trzaski, jakby ktoś przypadkowo odebrał rozmowę. Kiedy następnego dnia w szkole dowiaduje się, że zaginęła dziewczyna z jego klasy okazuje się, że nadana do niego wiadomość nie była pomyłką. Policja podejrzewająca dziewczynę o ucieczkę kieruje śledztwo na niewłaściwy tor, tymczasem Deso, czując odpowiedzialność za zaginioną koleżankę, rozpoczyna poszukiwania na własną rękę.

POCZĄTKI LAT DWUTYSIĘCZNYCH
Początek lat dwutysięcznych. Czasy świetności komunikatora GG i Naszej Klasy. Młodzież, która słucha nowych hitów Pezeta czy O.S.T.R.-a. Palona trawka, biedne osiedle, w którym można dosłyszeć krzyki dochodzące zza drzwi niektórych rodzin. Kłębowiska dymu i niezbyt przyjazne dla obcych sąsiedztwo. To właśnie w takim klimacie zbudował Remigiusz Mróz akcję swojej nowej powieści, kontrastując świat tych niesprawiedliwie potraktowanych przez los z obrazem nastolatków z dobrego domu. Klub, narkotyki, porachunki i krwawa jatka. Już na samym początku autor daje wyraźny znak, że nie pozwoli czytelnikowi zasnąć przy swojej książce. Zaczyna petardą i kontynuuje z napiętą atmosferą dbając od staranną kontynuację kreacji tła minionych lat, genialnie odzwierciedlając nie tylko zachowania postaci, ale także dialogi. W efekcie mamy siarczysty pokaz slangu i przywar młodych dorosłych.


BOHATEROWIE, CZYLI MŁODZI PRZEKRACZAJĄCY PROGI DOROSŁOŚCI
Główny bohater powieści to Deso. Nie ma sensu przywoływać jego pełnego imienia i nazwiska, bo zdaje się, że nie do końca byłby z tego zadowolony. Wychowywany wyłącznie przez babcię nie opływa w bogactwa, stąd też szuka sposobu na przetrwanie, łapiąc się niekoniecznie właściwych opcji. Znany jako ten, którego imię najczęściej pada na wywiadówce, jako bad boy w pewien sposób imponujący dziewczynom, ma jednak swój honor i poczucie odpowiedzialności. Choć nie potrafi wyrażać emocji, w jego wnętrzu tkwi dobry chłopak. Ale Remigiusz Mróz  nie byłby sobą, gdyby nie wyciągnął asa z rękawa  dotyczącego Deso w najmniej oczekiwanym momencie. Powiem w skrócie zasięgając typowego dla tej powieści slangu – kopara opada. W tle niemniej wyraziste postaci z drugiego planu. Przypadkowa towarzyszka Deso, pochodząca z zupełnie innego środowiska Żaba, która od czasu do czasu przejmuje stery pierwszoosobowej narracji i sama zaginiona Iza, dziewczyna z dobrego domu, która w trakcie śledztwa pokazuje swoje drugie oblicze.

DWA ŚLEDZTWA
Tajemniczy SMS uruchamiający lawinę zdarzeń. Dwa śledztwa prowadzone w dwóch różnych kierunkach. Policyjny trop bazujący na przesłuchaniach i prywatne poszukiwania Deso, który stąpa po cienkiej linie, blisko tych, którzy ze sprawą zaginionej dziewczyny mogą mieć coś wspólnego, ale którzy zarazem mogą stanowić wielkie niebezpieczeństwo. Rozlana krew, skradziona amfetamina i proces. Z finalnym smaczkiem, który stanowi kwintesencję i wywołuje na twarzy wielbicieli prozy autora uśmiech. A pomiędzy tym szkolne znajomości, kluby, miłosne przygody i pewna zagadka dotycząca rodziny samego bohatera Deso.


PODSUMOWANIE
Historia z klimatem, kolejna odsłona prozy Remigiusz Mroza. Kryminał, choć tym razem skupiający się na środowisku młodzieży. Zaczyna się zasiewając ziarno wątpliwości i kończy równie ciekawie, a towarzyszące powieści pytania zachęcają do odkrywania kolejnych rozdziałów. Różnorodna kreacja wyrazistych postaci, charakterystyczne tło, elementy zaskoczenia i niebezpieczeństwa, a wszystko w towarzystwie typowego dla młodzieży języka. Kupuję i taką wersję autora, a Wam polecam ekscytującą i bezpieczną, bo przecież spędzoną przykładowo w domowym fotelu, wycieczkę na nie do końca przyjazne Osiedle RZNiW.

wydawnictwo: Czwarta Strona Kryminału
kategoria: kryminał
ilość stron: 400
data wydania: 15 lipca 2020

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.

12 komentarzy:

  1. łooo jezu, ten autor to ma dryg do pisania, chyba co miesiąc jest coś nowego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem podziękuję, jakoś nie mogę się przekonać do książek autora :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To masowe pisanie autora zniechęca mnie do jego twórczości, ale może kiedyś dam mu szansę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora. Chętnie przypomniałabym sobie czasy GG i naszej klasy czytając tą książkę😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka już u mnie. Jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejnej odsłony twórczości pisarza jestem ciekawa, chociaż jeszcze nie poznałam całej serii z Chyłką :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja dalej nie znam twórczości pana Mroza, choć jedna książka od roku czeka na półce. Po prostu nie potrafię się przełamać i przeczytać coś spod jego pióra.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  8. Obawiam sie, ze w młodzieżowym środowisku bym sie nie odnalazła

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo podobała mi się ta książka. ;)
    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety, mimo tak znanego nazwiska, nie czytałam żadnej książki tego autora. Wolę obyczajowe.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja pokochałam twórczość autora!

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka a właściwie audiobook super jest.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...