czwartek, 2 lipca 2020

"To nie jest, do diabła, love story. Tom 2" - Julia Biel.
Kłamstwo przestaje nim być, kiedy sam w nie uwierzysz.


Uważaj na swoje kłamstewka, bo możesz wpaść po pas w niezłe błoto. Im bardziej w nie brniesz, tym mocniej zaczynasz sam w nie wierzyć. Co, kiedy nagle okażą się niewygodną prawdą? Tymi słowami rozpocznę recenzję drugiego tomu historii noszącej oryginalny tytuł „To nie jest, do diabła, love story”. Julia Biel swoją wielobarwną okładką z rozmachem wkroczyła na polski rynek wydawniczy zyskując serca wielu fanek, i to doprawdy w różnym wieku. Lekka, pełna humoru i kąśliwych komentarzy opowieść o skomplikowanej relacji ludzi dopiero wkraczających w dorosłe życie okazała się wypełniającym lukę strzałem w dziesiątkę, na który czekało wielu czytelników. Czy kontynuacja okazała się równie pozytywna, co pierwszy tom? Zapraszam na kilka słów recenzji.

ZARYS FABUŁY
Targana wyrzutami sumienia Ella zdaje sobie sprawę z tego, że potraktowała Jonasza aż nader niesprawiedliwie. Próbuje to odkręcić, ale chłopak staje się odporny na natłok przesyłanych przez nią wiadomości. I on i ona doskonale zdają sobie sprawę z tego, że udawany układ, na który się pisali, znacznie przekroczył swoje granice. Czy jest szansa na to, by kłamstwo doczekało się swojego happy endu? Przed nimi ślub, konfrontacja z wrogiem i niebezpieczeństwo, któremu będą musieli stawić czoła. Czy to, do diabła, może się udać?


BOHATEROWIE YOUNG ADULT
Bohaterami powieści stają się młodzi ludzie, przed którymi bramy dorosłości dopiero co zaczynają się otwierać. Typowa młodzież, która zmaga się z rozterkami codzienności, z poszukiwaniem akceptacji, wparcia i oczywiście miłości. Ella, ciągnąc za sobą niezbyt udane rodzinne relacje, świadoma „popapranych” rodziców, którzy zniszczyli jej dzieciństwo teraz obawia się tylko jednego, że nie stoi za niczym. Pustka i niewiadoma przerażają ją bardziej niż wizja porażki. Dlatego z determinacją próbuje odkręcić to, co zawaliła. Jonasz to przystojny chłopak z wielkim ego, który nie do końca potrafi otwarcie mówić o tym, co tak naprawdę czuje. Dwójka młodych, popełniających błędy, zakręconych nastolatków. Nutella i jej „zjadacz”. Irytują i fascynują na przemian. Niekoniecznie dojrzałą relacją, a jednak ostatecznie szczerymi intencjami i chwytliwą, stonowaną pod względem słodyczy i namiętności historią.


NIE LOVE STORY, A MOŻE JEDNAK…?
Książka rozpoczyna się wieloma wewnętrznymi rozterkami bohaterów. Wyrzuty dotyczące tego, co zostało, a co nie zostało powiedziane. Musiałam przebrnąć przez początek, by potem docenić pozytywny wydźwięk tej historii, która ciągnie za sobą wiele barw młodzieńczego życia. Jak sam tytuł podpowiada, to nie jest love story. Nie liczcie więc na wielkie namiętności czy magicznie romantyczne dialogi. Nie tędy droga. A jednak. Czymże byłoby życie młodych ludzi, czy ludzi w ogóle, bez miłości? Ta pustka panująca w sercu bez odpowiedniej osoby w pobliżu, to brnięcie przez trudy życia o wiele łatwiejsze z myślą, że ktoś jest obok. Podobała mi się skomplikowana relacja Jonasza i Elli, choć autorka wyszła poza jeden wątek i zapewniła szeroki przekrój tematów pobocznych. Jest rodzina głównej bohaterki, historia jej brata, są przyjaciele i wrogowie, podstępy i oferowane wsparcie. W końcu jest ktoś, kto nie zawaha się zaatakować! Niektórych tematów zupełnie się nie spodziewałam.  Jedne odczuwałam jako nieszkodliwe zapychacze stron. Ale ostatecznie to wszystko wyszło książce na dobre.


DLA KOGO?
Drugi tom, po który sięga się z konieczną znajomością pierwszej części, nie zawiódł moich oczekiwań. Książka dla młodzieży, raczej spod gatunku Young adult aniżeli New adult, toteż nie radzę doszukiwać się rozsądnych i przemyślanych zachowań postaci. Autorka zgodnie z obranym torem zbudowała akcję w oparciu o wydarzenia adekwatne do środowiska, z trafnym odwzorowaniem języka czy wybieranych środków komunikacji młodzieży. Coś prostego, a zarazem nowego na naszym rodzimym rynku wydawniczym. Polecam, zwłaszcza fanom zagranicznych powieści o nastolatkach. Polki też pisać potrafią!

wydawnictwo: Media Rodzina
tom: II
kategoria: Young Adult
ilość stron: 380
data wydania: 17 czerwca 2020

Recenzja: TOM 1

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Media Rodzina.

11 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, więc wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sam tytuł zachęca do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu, więc mam trochę do nadrobienia.


    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie czytałam, ale gdybym miała okazję na pewno zainteresowałabym się tym tytułem :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiedziałam, że jest już druga część, a ja dopiero zaplanowałam, że przeczytam pierwszą.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się, to bardzo dobra kontynuacja. Właściwie drugi tom odmienił zupełnie moje spojrzenie na twórczość autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam jeszcze pierwszej części, więc wszystko przede mną. 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że ta książka znajdzie duże grono odbiorców. Dobra recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  9. Z gatunku Young Adult już wyroslam. Niestety

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale ta zapowiada się całkiem ciekawie :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę przeczytać tę serię! Jestem bardzo ciekawa, czy przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...