Życie składa się z pasma wyborów, których konsekwencje
nosimy ze sobą dalej przez krótszą czy dłuższą przyszłość. Czasami do końca
swoich dni. Niektóre z nich, wpierane doświadczeniem starszych bliskich,
wychodzą nam na dobre. Ostatecznie jednak każdy człowiek powinien słuchać
własnego sumienia, bo to nie inni, a my sami będziemy podążać obraną przez
siebie ścieżką. I to od nas zależy, czy poczujemy się na niej szczęśliwi. Takim
wstępem zabieram Was na recenzję powieści wchodzącej w skład cyklu Osiedle Pogodne, autorstwa Magdaleny
Majcher. „Życie oparte na kłamstwach otwiera przed czytelnikiem drzwi pewnego
domu, w którym nawarstwiające się sekrety i życie na pokaz mogły doprowadzić do
tragedii.
ZARYS FABUŁY
Judyta już nie
pamięta, kiedy jej mąż ostatni raz okazał jej zainteresowanie. Dwójka dzieci,
dobre zarobki, piętnastoletni staż małżeński i wystawne obchody rocznicy.
Mogłoby się wydawać, że w tej rodzinie niczego nie brakuje. A jednak… Życie
oparte na pozorach jest jak tykająca bomba, która prędzej czy później wybucha.
Nieumiejąca poradzić sobie z własnymi rozterkami Judyta kończy każdy dzień
wyczekiwanym winem. A Dominik coraz częściej aranżuje przedłużające się godziny
pracy, czerpiąc prawdziwą radość w ramionach innego mężczyzny. Co się stanie,
kiedy kobieta odkryje, że jej mąż jest gejem? Czy dorastająca i buntownicza
córka wychwyci wymiar rodzinnych problemów? Czy można żyć tylko na pokaz, by
udowodnić coś innym, wbrew własnym przekonaniom? I czy wydarzy się coś, co
przełamie rutynową codzienność starannie budowaną na kłamstwach?
MAŁŻEŃSTWO
ZBUDOWANE NA POZORACH
Główna bohaterka powieści to żona, matka i pracująca zawodowo kobieta zajmująca się kwestią
organizacji ślubów. Z tym istotnym faktem, że pierwsza ze wspomnianych ról
zdaje się wygasać i ciągnąć za sobą najmniej istotne znaczenie. Choć Judyta tak
bardzo pragnie bliższego kontaktu z
mężem i analizuje swoją przeszłość, w której zabrakło namiętności na rzecz
stabilności, nie jest w stanie poradzić sobie z problemem uciekając w najgorszy
z możliwych sposobów. Nieświadomie popadając w uzależnienie. Dominik z
kolei, w strachu przed konserwatywnym i
bardzo nietolerancyjnym ojcem, wyrzekł się własnej tożsamości, poświęcając
własne życie i szczęście wizji budowanej przez jego rodziców. To oni od
początku dyktowali mu jak powinien wyglądać idealny obraz jego przyszłości.
Obraz, w którym zabrakło miejsca na jego zdanie. Dobrze zarabiający pilot i ojciec dwójki dzieci cierpi, nie chcąc
zwieść własnej żony i dzieci, a zarazem odnajdując to, co przynosi mu szczęście, u boku kochanka. Tragiczny obraz małżeństwa, w którym
ciężko oceniać kogoś przez pryzmat popełnionych błędów, budzi współczucie i frustrację. I nie tutaj
należy szukać winnych. Autorka tak umiejętnie pokierowała losami postaci
oraz pokazała dogłębne źródło ich
problemu, że naprawdę ciężko wydawać wyroki i stawać wyłącznie po jednej
stronie.
DRUGI PLAN
Na drugim planie uciekająca w świat smartfona córka, przyjaciółka, która wysłucha i oczywiście teściowie na czele z apodyktycznym bucem,
do którego zapałanie sympatią byłoby prawdziwą sztuką. Postaci z krwi i kości,
jak zawsze w przypadku książek tej autorki, przypominające realnych i żywych, otaczających nas ludzi. Stąd historia budzi
zaufanie, emocje i staje się wiarygodnym
obrazem, na podstawie którego możemy się czegoś nauczyć i wyciągnąć niejeden wniosek.
ŻYCIOWE PROBLEMY I
DYLEMATY
Magdalena Majcher przemyca w swoją powieść wiele zagadnień, na czele których stoi
problem samoakceptacji. Jak się
okazuje, ogromny wpływ na samoocenę ma środowisko,
w jakim zostajemy wychowani, wsparcie bliskich oraz ich zdanie. Temat,
jakim jest bycie osobą homoseksualną,
wciąż w tak wielu budzi niepokój czy kojarzy z wypaczeniem i chorobą. A jednak
warto zauważyć, że to element ludzkiej natury i jeśli człowiek spróbuje się jej
sprzeciwić, może doprowadzić do nieszczęścia. Bo przecież nie można zmusić się do
miłości z kimś, z kim nie łączy nas żadna chemia. Autorka w bardzo
umiejętny, bo początkowo delikatny, aczkolwiek przybierający na sile sposób
pokazuje także pogłębianie się problemu, jakim jest uzależnienie od alkoholu. Zaczyna się od powściągliwości i pragnienia.
Na czym się kończy? Wszystkiego zdradzić Wam nie mogę, więc pozostawiam Was z
kilkoma pytaniami i zachętą do odkrycia kart tej historii.
PODSUMOWANIE
Wartościowa, mądra
i pouczająca powieść, która wchodzi w skład cyklu, aczkolwiek śmiało można
czytać ją jako samodzielnie funkcjonującą historię. O problemie samoakceptacji, trudnych rodzinnych relacjach, homoseksualizmie, uzależnieniach i
rodzinie, która zbudowała życie na pozorach, tonąc w nieszczęściu i
kłamstwach. Życiowe problemy, postaci jakby wyjęte rodem z autentycznego świata. Gorzka powieść obyczajowa, która z pewnością
stanie się bliska sercu każdego czytelnika. Akcentująca istotę szczerych rozmów i patrzenia także na swoje potrzeby, bo
zadowalając tylko wszystkich dookoła można w końcu nie zadowolić nikogo.
Szczerze polecam.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Pascal.
Przede mną jeszcze lektura pierwszej części, ale na pewno przeczytam obie. 😊
OdpowiedzUsuńMam tyle zaległości do czytania, że na razie chyba odpuszczę sobie tą serię, ale nie mówię nie :)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdanie szczególnie przekonuje mnie do książki :)
OdpowiedzUsuńCzuję, że można wynieść wiele dobrego z tej lektury :)
OdpowiedzUsuńMam w planach zapoznanie się z twórczością tej autorki. Mam nadzieję, że za jakiś czas mi się to uda, bo po Twojej recenzji widzę, że warto ;)
OdpowiedzUsuń