Dość już mamy książek o niegrzecznych chłopakach i
szarych myszkach, które w magiczny sposób nagle zwracają ich uwagę. Fakt
faktem, że przeciwieństwa lubią się przyciągając, także w literaturze –
stanowiąc dobry materiał na ciekawą powieść. Ale co byście powiedzieli na małą
odmianę? Wszak bywa i tak, że to wychowany w kochającej się rodzinie
przedstawiciel płci męskiej odnajduje kandydatkę znacznie bardziej mroczną,
aniżeli on sam. Dziś biorę na tapet powieść o wymownym i sugestywnym tytule
„Nieodpowiednia dziewczyna” autorstwa J. Harrow. I na wstępie powiem tylko
tyle, że pod „nagą” okładką kryje się coś więcej niż oklepana historia miłosna.
Wszystkich wielbicieli powieści bazującej na ludzkim dramacie i odnajdywanej
drodze do szczęścia, zapraszam na recenzję.
ZARYS FABUŁY
Kiedy Daniel
przeprowadza się do nowego domu, odnajduje pewien notatnik. Zeszyt, w którym
jakaś dziewczyna zostawiła kawałek swojej duszy, zapisując wspomnienia, od
których włos jeży się na głowie. Wychowany w szczęśliwej rodzinie chłopak
czuje, że w obliczu dramatu, którego doświadczyła nieznajoma, jego osobiste
problemy są po prostu niczym. Nie ma pojęcia, że już wkrótce przyjdzie mu ją
spotkać.
Eve pracuje w
salonie tatuażu, skrywając w dłoniach prawdziwy talent. Pod ciałem pokrytym
dziarami i pod warstwą pozorów, chowa się skrzywdzona dziewczyna, która stroni
od angażujących relacji. Czy Daniel, który odwiedził jej studio, by wykonać
sobie wraz z dziewczyną miłosny tatuaż, stanie się dla niej kimś więcej? Czy
odkryje, że chłopak wie o niej więcej, niż sama może przypuszczać?
DOBRY CHŁOPAK I
NIEODPOWIEDNIA ONA
Głównymi bohaterami historii zostają Daniel i Eve, z przewagą jego perspektywy. Tym razem na pierwszym
planie książki staje nie gotowy do wszelakich posunięć bad boy, a bardzo zwyczajny chłopak, który może
pochwalić się ukończoną dobrą szkołą i zapleczem wspierającej go rodziny.
Jego postać wydaje się nieprzekoloryzowana,
naturalna, bardzo prosta. Choć momentami zbyt nijaka. Zupełnie inne wrażenie zrobiła na mnie Eve, artystka, której ciało pokrywają tatuaże. Jej osobę poznajemy
dzięki dwom płaszczyznom czasowym. Z jednej strony obecne pozory, niedostępność, dystans, nieumiejętność
otwarcia się na coś głębszego, z drugiej stare notatki przepełnione krzywdą niewinnej dziewczyny. Dramatem,
który skłonił ją do wyjazdu i ukształtował jej teraźniejsze „ja”. Mocna
bohaterka. Czy na pewno nieodpowiednia dla Daniela, jak sugeruje sam tytuł?
DRAMAT, MIŁOŚĆ I
TATUAŻ
On jest w związku
z dziewczyną, ona w zażyłej relacji z demonami przeszłości. J. Harrow
wykreowała opowieść o uczuciu, które staje oko w oko z blokadą fundowaną przez
przeszłość. Bohaterowie tej historii są idealnym przykładem przyciągających się
przeciwieństw, chociaż autorka nieco
przełamała popularny schemat, fundując czytelnikowi nie bad boya, a raczej bad girl. Przyciąganie, namiętność, szczere rozmowy, próby ratunku. Czy także happy end?
Tego zdradzić Wam nie mogę. Tuż obok miłosnego wątku toczy się temat spisanych wspomnień. Mroczne wizje i
pragnienie normalności uświadamiają wymiar krzywd, jakie ponoszą ofiary patologicznych rodzin także w
rzeczywistości, dookoła nas. Kiedy my często nawet nie jesteśmy tego świadomi.
„Nieodpowiednia dziewczyna” to zatem także historia o „złym starcie”, o rodzinnej przemocy, alkoholizmie, o rozpaczliwych
próbach przetrwania, z ciekawym motywem tatuażu w tle.
PODSUMOWANIE
„Nieodpowiednia dziewczyna”, którą mogłabym
zakwalifikować do kategorii romansów,
to intrygująca historia, w której można znaleźć i gorzkie oblicze życia i namiętne opisy, pod którymi zaczyna kryć
się coś głębszego. Wielowątkowa, z
wiarygodnymi dialogami i dobrym pomysłem ukazania dość detalicznej
perspektywy przeszłości. Pojawiły się momenty, kiedy odczuwałam pewien dystans względem tej historii, głównie
poprzez postać Daniela i jego wybory -
toteż nie zostanie moim numerem jeden miesiąca, niemniej jednak uważam,
że to godna uwagi historia, toteż wielbiciele podobnych klimatów powinni dać jej szansę i przekonać się,
czy Eve faktycznie jest tak nieodpowiednia, jak sugeruje tytuł.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka.
Ten tytuł mnie kusi!
OdpowiedzUsuńKiedy po raz pierwszy usłyszałam o tej książce, nie byłam nią zainteresowana. Muszę jednak przyznać, że po Twojej recenzji czuję się zachęcona do poznania tej historii ;).
OdpowiedzUsuńTo kolejny, ciekawy romans, jaki mam ochotę przeczytać.
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po ten gatunek książek, ale ta książka akurat mnie zainteresowała. 😊
OdpowiedzUsuńTa odmiana bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPomimo tej zmiany nie ciągnie mnie szczególnie do tej powieści.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Powiem szczerze, że aż miło słyszeć o takiej odmianie. Chociaż masz małe zastrzeżenia co do Daniela, mnie bardzo zaintrygowała Eve. Jestem bardzo ciekawa jej kreacji w tej powieści, więc będę miała na nią oko :)
OdpowiedzUsuńZ opisu wydawala sie fajna, ale czekalam na pierwsze opinie
OdpowiedzUsuń